Drogi kolego Russski

czuję się wywołany do odpowiedzi i stanowczo protestuję przeciwko zestawianiu w sąsiedztwie nazwy mojej firmy słowa "oszuści" nawet w mglistym kontekście. Jestem ogrodnikiem z pasji od 30 lat, a nie skończyłem 40tki więc łatwo policzyć iż zajmuję się tym od dziecięcia. Ostatnie 10 lat mojej działalności gospodarczej to kilkadziesiąt tysięcy zrealizowanych transakcji, wiele tysięcy pozytywnych opinii na serwisie aukcyjnym który wymieniłeś i nie tylko. Z pewnością pomimo że nie ze wszystkiego jestem zadowolony i zawsze jest coś do poprawienia to na pewno jest to wystarczająca rekomendacja przecząca Twoim insynuacjom.
Swego czasu pisano na tymże wymienionym wcześniej dużym portalu aukcyjnym o mrozoodporności Frezmastera (-30 stopni) być może stąd iż takie wartości mrozoodporności podawane były przez niektóre firmy przyszło Ci do głowy pisanie o oszustwie. Ja w każdym razie nie oferuję Frezmastera czy Brown Turkey (ta przedostatnia mi zmarzła przy niewielkim mrozie a tą ostatnią mam i po pierwsze bardzo wolno rośnie, a po drugie owoce nie są smaczne).
Zarówno tak zwanej figi Frezmaster jak i Brown turkey czy Gdynia nie znajdziesz w Polskim rejestrze odmian prowadzonym przez Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych (COBORU), a więc na gruncie Polskiego prawa wszystkie te odmiany nie istnieją w naszym rejestrze. Nie widzę więc przeszkód aby figę która najpierw bardzo długi czas rosła u mojego kolegi a później u mnie traktować jako odrębny kultywar. Jako podstawę takiej interpretacji podam najpierw definicję kultywaru: "Kultywar (łac. cultus = uprawny, varietas = odmiana) ? wyraźnie odrębna, jednorodna i trwała odmiana uprawna (hodowlana) rośliny wyróżniająca się walorami użytkowymi lub estetycznymi (określoną cechą lub kombinacją cech), uzyskana w wyniku zabiegów hodowlanych (selekcji, krzyżowania, poliploidyzacji, działania mutagenów),
ewentualnie odnaleziona w naturze lub uprawie." koniec cytatu ze strony wikipedii. Ostatnie zdanie: "ewentualnie odnaleziona w naturze lub uprawie" powinno wystarczyć za tłumaczenie mojego stanowiska. Jeśli tego Ci mało ma też cechy "wyróżniające ją walorami użytkowymi" na przykład silny wzrost, smaczne owoce zbliżone do odmian wymagających zapylania. Kilkadziesiąt lat uprawy w mojej okolicy to na tyle długi okres by powstały zmiany adaptacyjne w obrębie tej konkretnej rośliny i ich utrwalenie w unikalnym genotypie.
Jak łatwo wywnioskować z przywołanej przeze mnie definicji metod tworzenia nowych kultywarów jest sporo. Jedną z popularniejszych które wymieniłeś jest selekcja i krzyżowanie. Posiadam wiele gatunków roślin które poddawałem wieloletniej selekcji z dość dobrymi rezultatami (np araucarie). Selekcja w której traci się wiele materiału to bardzo kosztowna metoda uzyskiwania nowych roślin, ale jednocześnie równoprawna z krzyżowaniem, odnalezieniem, wieloletnim hartowaniem itd.
Russski pisze:jeśli Na stronie nie widzę żadnej informacji, rozumiem że nazwa pochodzi od miejscowości gdzie jest uprawiana od kilkunastu lat?.
nie tylko, na obecnej stronie firmowej mam wbudowane ograniczenie do ok 400 znaków przy opisie każdego produktu. Trudno w tym zmieścić elaborat który w pełni zadowoli czytających i wyczerpie każdy aspekt tematyczny związany z tą figą. W ofercie na serwisie allegrooo jest precyzyjnie opisana historia tego drzewka. Jak określiłem tutaj wyżej i w innym wątku na tym forum jest to roślina odnaleziona, uprawiana bardzo długo na miejscu w okolicy Trójmiasta a później u mnie w Gdyni, dla mnie wyróżnia się znacznie szybszym wzrostem niż inne figi (np Brown Turkey) i smacznymi owocami.
Russski pisze:Czyli jeśli mój dziadek posadził kiedyś znaną odmianę jabłoni, której nazwy nie pamięta, a jabłka są smaczne. Czy mogę pobrać od niej zrazy i sprzedawać jako nowa odmiana "Lubelanka"? . W końcu rosła u mnie na podwórku tyle lat, jest jak by moja.
Jeśli tak faktycznie będzie jak piszesz i uda Ci się określić jakieś unikalne cechy które mogą powstać także naturalnie przy długotrwałej uprawie, to czemu nie. Uważaj jednak, zawsze może znaleźć się ktoś mało życzliwy, być może ktoś kto oferuje przykładowo nie wpisaną do rejestru nową jabłonkę "Brown Turkey II" czy "Lubelankę IV" dla którego będziesz stanowił konkurencję i zagrożenie i zechce za wszelką cenę tu i ówdzie Cię zdyskredytować.
Russski pisze:Sprzedawany figowiec jest jakiejś konkretnej odmiany, przez kogoś opisany i skatalogowany.
Tak, jest kultywarem który nazwałem Gdynia, odróżniają ją cechy które już Ci opisałem wyżej. Nie mam zamiaru go katalogować w oficjalnym rejestrze, bo koszt wykonania wpisu do COBORU wielokrotnie przewyższa możliwości sprzedażowe przez najbliższe lata. Pewnie dlatego w rejestrze brak jest także innych odmian (np "Brown Turkey"). Kultywar nieskatalogowany "Gdynia" w tej sytuacji gdy na rynku mamy inne nie wpisane do rejestru figi jest tak samo uprawniony do stosowania nazwy jak inne nie zarejestrowane u nas rośliny. Dla mnie pasuje do definicji kultywaru dlatego stosuję właśnie taką nazwę.
Russski pisze:
Domyślam się że firma oleander nie stworzyła go poprzez długoletni proces krzyżowania, nie jest to nowa odmiana i nie można nazwać jej tak jak się komuś podoba.
Podając nazwę mojej firmy - z dużej litery proszę. Jeśli nie ze względu na szacunek, to choćby w związku z zasadami Języka Polskiego. Z góry dziękuję za zrozumienie tej kwestii.
Powtarzam jak wyżej. Dla mnie figa Gdynia to kultywar. Długoletni proces krzyżowania sam w sobie nie jest jedynym sposobem i metodą otrzymania nowego kultywaru. Cechy które zauważyłem i na które powołuję się już Ci podałem. Posiadając wiele roślin tak czy inaczej przeze mnie selekcjonowanych (w tym co najmniej kilka mających cechy odrębnych kultywarów) opisuję konkretną, odrębną nazwą jedynie ten jeden kultywar (figę). Gdy minie odpowiednio wiele czasu i będę miał pewność co do cech innych roślin dojdą być może kolejne kultywary. Poza tym, przepraszam, ale skoro już udało Ci się wyciągnąć mnie do odpowiedzi to warto zauważyć że nie jest wątek o Twoich domysłach, ani o fidze Gdynia a o ficus carica Frezmaster II. Prawda?
Cierpliwość jest cnotą ogrodników. Jadalne rośliny tropikalne oraz egzotyczne rośliny ogrodowe to moja pasja.