Jesień w familokowym
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Jesień w familokowym



Pięknie fotografujesz rośilnki, rutewka


- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień w familokowym
Ukorzenianie wszelakich krzewów to fajna sprawa ,cieszy jak coś samej się wyhoduje.
Ja też hortensję będę próbowała ukorzeniać,może uda się sztuczka.

Ja też hortensję będę próbowała ukorzeniać,może uda się sztuczka.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Jesień w familokowym
Dzisiaj sporo czasu spędziłam w ogródku i po mimo ,że śnieg jeszcze zalega to jednak przycięłam powojniki .Mam te możliwość ,ze mogę je przyciąć zza siatki.Pościnałam też floksowe badylki .Oczywiście nie wszystkie, a pozostało tego jeszcze mnóstwo
.Robotę trzeba sobie dawkować
.Pozrzucałam też śnieg z wrzosów ,bo wszystko było nim przywalone .W dzień się topi nocą przymarza i powstaje ciężka skorupa .Pościnałam brzydkie liście ciemiernikom bo nawet nie było widać kwiatów teraz mają czym oddychać .Różane patyczki po mimo ,że nie okryte mają się dobrze [jak na razie ]To tyle relacji z placu boju
HELU wiem jak cieszy każda wyhodowana własnoręcznie roślina .Próbuj gra warta tego
KRYSIU może nie nowe ,ale kępki się powiększa
Staram się robić zdjęcia w miarę moich umiejętności a wciąż się dokształcam u wnusia
ANIU słonko i u mnie cudnie świeciło i sporo czasu spędziłam w ogródku z moją kotą .Chyba było jej za zimno ,bo czmychnęła do domu
EWUNIU kocham lilie tak jak Ty i będę rozmnażała małpując Ciebie i chyba sie nie pogniewasz
MARYSIU tak moja też na 3 półki i tak się cieszę ,że ja mam dzięki Danusi [danutab] i Grażynce [kogra], bo wciąż w jej wątku się dopytywałam o nią.Miałam też okazję zwiedzić słynny balkonik
Trochę dzisiejszej relacji z frontu ,bo w ogródku na razie wygląda jak po wojnie











HELU wiem jak cieszy każda wyhodowana własnoręcznie roślina .Próbuj gra warta tego
KRYSIU może nie nowe ,ale kępki się powiększa


ANIU słonko i u mnie cudnie świeciło i sporo czasu spędziłam w ogródku z moją kotą .Chyba było jej za zimno ,bo czmychnęła do domu

EWUNIU kocham lilie tak jak Ty i będę rozmnażała małpując Ciebie i chyba sie nie pogniewasz
MARYSIU tak moja też na 3 półki i tak się cieszę ,że ja mam dzięki Danusi [danutab] i Grażynce [kogra], bo wciąż w jej wątku się dopytywałam o nią.Miałam też okazję zwiedzić słynny balkonik
Trochę dzisiejszej relacji z frontu ,bo w ogródku na razie wygląda jak po wojnie











- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jesień w familokowym
Jadziu no tak zima dla ogrodu to jak wojna. Ale w tym roku była słaba więc chyba nie jest tak źle. Dużo roślinek powoli się budzi bo nie ma mrozu , a ja się tylko martwię aby zimie nie przyszło do głowy jeszcze zaszaleć, w końcu to dopiero luty.
Różyczki jak zwykle pokazujesz piękne
Różyczki jak zwykle pokazujesz piękne

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42383
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień w familokowym
Jadziu moja ma cztery półki, ale nie wiem czy coś na dolnej postawię bo stale tam włazi Monika (znaczy kot)
Ty przycinasz róże przed zimą?

Ty przycinasz róże przed zimą?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Jesień w familokowym
MARYSIU Myriam poszła w dobre ręce ,wiec patyczki posadziłam do ziemi może znajdą się chętni ,gdy patyczki będą ukorzenione .Glorię trochę obcięłam i Austina a także te róże ,które przesadzałam .Patyczki zawsze lądują w ziemi to już takie zboczenie
Mnie wystarczą te 3 półki ,bo na razie nie są zapełnione tylko dwie doniczki stoją .W sezonie mam zamiar schować tam pomidory
BEATKO miałam na myśli ten nieporządek na rabatkach ,bo zawsze mam wysprzątane .Odpukać niech zimie nie przychodzi do głowy się wracać .Dzisiaj jest o wiele cieplej wieczorem, bo wczoraj o 18 marzły kałuże, a dzisiaj o 19 dalej woda .Cudnie wieczorem śpiewały kosy i nie tylko one. Czułam się jakby to była już prawdziwa wiosna





BEATKO miałam na myśli ten nieporządek na rabatkach ,bo zawsze mam wysprzątane .Odpukać niech zimie nie przychodzi do głowy się wracać .Dzisiaj jest o wiele cieplej wieczorem, bo wczoraj o 18 marzły kałuże, a dzisiaj o 19 dalej woda .Cudnie wieczorem śpiewały kosy i nie tylko one. Czułam się jakby to była już prawdziwa wiosna






- Anuleczka
- 500p
- Posty: 957
- Od: 25 sty 2015, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Jesień w familokowym
Jadziu piękne róże. Coraz bardziej się ciesze z moich różanych zakupów. 

- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jesień w familokowym
Jadziu dzisiaj pierwszy raz w tym roku czułam w powietrzu taki cudny wiosenny zapach ziemi, no i oczywiście słychać śpiew ptaków. Oby wiosenka niedługo przyszła 

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42383
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień w familokowym
A ja myślałam że to krzew obcięty, a to młodzież 

- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Jesień w familokowym
Jadziu już pracowałaś w ogrodzie? Zazdroszczę. Mnie też ciągnęło, ale ogród zalegają wielokrotnie rozmrażane i zamrażane zwały substancji śniegopodobnej (śniegiem to już nie jest na pewno, a lodem nie do końca). Ciężko się poruszać po takim czymś - szybciej wywinie się kozła, niż coś pożytecznego zrobi
Trochę mnie znowu na FO nie było, nadrabiam. Piękne serwetki robisz
Bardzo oryginalne, takich nigdzie nie widziałam. Fajny pomysł z łączeniem trzech kolorów
Poczytałam o twojej Marjolie Marshall. Nie mam jej, więc się nie wypowiadam. Mam natomiast Abrahama i Twoja na niego mi nie wygląda
Jadziu możesz napisać coś o oprysku miedzianem? Robisz taki? Ja jeszcze nigdy nie próbowałam i nie wiem kiedy ani gdzie pryskać. Teoretycznie wiem, że jak róże nie mają liści...

Trochę mnie znowu na FO nie było, nadrabiam. Piękne serwetki robisz


Poczytałam o twojej Marjolie Marshall. Nie mam jej, więc się nie wypowiadam. Mam natomiast Abrahama i Twoja na niego mi nie wygląda

Jadziu możesz napisać coś o oprysku miedzianem? Robisz taki? Ja jeszcze nigdy nie próbowałam i nie wiem kiedy ani gdzie pryskać. Teoretycznie wiem, że jak róże nie mają liści...
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień w familokowym
Jadziu
Cudne różyczki
i patyczki wsadzone też
Zazdroszczę Ci pracy w ogrodzie
tak chciałabym chociaż popatrzeć .
Ciekawe jak moje ranniki ??
Serdecznie pozdrawiam




Zazdroszczę Ci pracy w ogrodzie

Ciekawe jak moje ranniki ??
Serdecznie pozdrawiam

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Jesień w familokowym
TERENIU jeśli wszystkie się ukorzenia będzie sie czym wymieniać lub po prostu podarować .Nie rwij się do ogródka, przecież najpierw musisz się wykurować Na ogródek przyjdzie czas;:196
ELWI nie robię oprysków Miedzianem ,ale chyba pryska się nim w fazie pękania pąków calutki krzak a najlepiej po przycięciu .Ja robię oprysk olejem Promanal .Na moich ścieżkach też coś takiego zalega ,ale nie jest tragicznie można chodzić .Lubię kolorowe serwetki tak jak i moje kolorowe rabatki
Na razie Marjorie pozostaje Marjorie do sezonu .Może w tym roku inaczej będzie kwitła
MARYSIU tak to młodzież a przy okazji widać ,które łodygi trzeba ściąć
BEATKO ja również, bo nawet wiał cieplutki wiatr, a wczoraj lodowaty
ANIU ciesz sie,ja też zawsze z wytęsknieniem czekałam na pierwsze kwiaty moich nowości. Teraz mogę tylko czekać na kwitnienie moich staruszek i coś tam nowego posadzić ,ale już nie różanego










ELWI nie robię oprysków Miedzianem ,ale chyba pryska się nim w fazie pękania pąków calutki krzak a najlepiej po przycięciu .Ja robię oprysk olejem Promanal .Na moich ścieżkach też coś takiego zalega ,ale nie jest tragicznie można chodzić .Lubię kolorowe serwetki tak jak i moje kolorowe rabatki

MARYSIU tak to młodzież a przy okazji widać ,które łodygi trzeba ściąć
BEATKO ja również, bo nawet wiał cieplutki wiatr, a wczoraj lodowaty
ANIU ciesz sie,ja też zawsze z wytęsknieniem czekałam na pierwsze kwiaty moich nowości. Teraz mogę tylko czekać na kwitnienie moich staruszek i coś tam nowego posadzić ,ale już nie różanego










- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Jesień w familokowym
Jadziu ja tez pracowałam w ogródku, przekopałam żyto nawet fajnie się kopało, teraz wiem że siadam na pupie , ledwo dowlekłam się do domu. 
