Róże u Doroty...2015

Zablokowany
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

:wit
No nie mogę nic nie napisać ;:224 nieźle sobie cwaniaczek poczynił ;:224 ... dlatego nie mam psa :;230 .... w zasadzie chyba nic nie uszkodził różom. Liczę na twoją relację o tym nieco później ;:3
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Anuleczka
500p
500p
Posty: 957
Od: 25 sty 2015, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Dorotko nie ma co się złościć na czworonogiego przyjaciela. Przecież on tylko chciał pomóc. Moja sunia luna upatrzyła sobie nerkę z przodu domu i tam włazi mi na krzewy i leży. Juz nie mam pomysłu czym ja wystraszyć. Mój M chce pastucha rozłożyć. :;230
Awatar użytkownika
klarag
500p
500p
Posty: 817
Od: 13 lut 2014, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Mój kocur też ma zapędy ogrodnicze- lubi aportować to co właśnie zasadziłam. Na szczęście mam na niego metodę- nienawidzi geranium, więc rozkładam liście tam gdzie nie chcę jego pomocy.
Dorotko mam pytanie- na zdjęciach widać że na rabatach różanych masz korę- kładziesz ją bezpośrednio na ziemię czy pod spód dajesz agrotkaninę?
Dziękuję za doping w zakładaniu własnego wątku. Muszę jeszcze nauczyć się umieszczać zdjęcia i niedługo zaczynam.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Witajcie :wit

Chciałam Wam pokazać sprawcę ostatnich szkód na rabacie.


Obrazek[/URL

Nazywa się Harry, ale powinien nosić inne imię,....Kopidół :wink: ...to bardziej by do niego pasowało ;:306
Przyjrzałam się różom, które najbardziej ucierpiały i niestety wśród nich jest Abraham Darby -trzy pędy ułamane do samego kopczyka :evil: , wyłamana kratka. Dostało się też Bernstein Rose - pędy obgryzione, a swoją drogą jak on to zrobił, że mu kolce w jęzor nie weszły? Crocus Rose podkopana, dziura na 40cm :( Szkoda mi A D i C R i mam nadzieję, że jednak nic im nie będzie.

Dzisiaj byłam w A...coś mnie tam ostatnio ciągnie i jeżdżę co tydzień. Wymyślam różne preteksty żeby się tam znaleźć, aż M się dziwi, że zakupów bliżej zrobić nie można :wink:
I przytargałam do domu z tej wyprawy iryski cebulowe ( mix kolorów ), i jeszcze jedną dalię - tym razem białą :tan Istne szaleństwo mnie opętało z tymi roślinami...Gdzie ja to wszystko posadzę? Niech już przyjdzie wreszcie wiosna, bo wtedy nie będę miała czasu na jeżdżenie po marketach, tylko trzeba będzie wziąć się do pracy w ogrodzie. Inaczej grozi mi bankructwo :;230



Daysy na imię mam Dorota, ale Gosia też ładnie :wink:
Gdyby tylko pies chciał kopać tam gdzie potrzeba, ale wiesz jak to jest ze zwierzętami ;:224 robią jak im wygodnie nie trzymając się schematów.Wiem, że tam łaził kret, ale Harry kopał zupełnie w innych miejscach i zabawiał się z różami.

Anuleczko będą na pewno pięknie Ci kwitły. Widząc jaką masz rękę do roślin, nie mam żadnych wątpliwości :)

Madziu mieliśmy z M jechać dzisiaj do tego sklepu, ale niespodziewanie wypadło nam coś innego i nie było już czasu. Poza tym M mówi, że bez zrobienia planu rozmieszczenia roślin i dokładniejszych pomiarów nie ma po co jechać. Także pojedziemy za tydzień lub dwa. Zorientujemy się w cenach i potem podejmiemy decyzję. Też nie będziemy przekopywać działki, tylko położymy węża na wierzchu.
Nasz owczarek to jeszcze młody pies i mamy nadzieję, że trochę się uspokoi, chociaż porównując go do jego poprzedników...mam wątpliwości ;:218 Charakterek to on ma, że hej. Dokucza też naszemu drugiemu pupilowi ;:158 , a tamten jest spokojny i słabszy fizycznie, więc szybko wieje przed nim do domu.

Krysiu on miał bardzo dużo czasu, bo najpierw pracował nad płotkiem, a potem na rabacie :evil: To straszny psociuch, chociaż nie wykluczam, że coś mógł wyczuć. Tylko po co szarpał róże? Ja go dobrze znam, dla niego to była super zabawa.
Kolor Novalis jest liliowy, ładny, delikatny. Też jestem ciekawa, chociaż Lavender posadziłam w zupełnie innym miejscu.
Obie te róże posadziłaś obok siebie?

Bernstein Rose, która mocno oberwała w tym tygodniu od psot Futra.

Obrazek

Sabinko teraz już mi przeszło, ale uwierz, jak zobaczyłam co on nawyczyniał, to do śmiechu wcale mi nie było ;:185 Tylko, że ja nie umiem długo się gniewać, więc wszystkie psoty zawsze uchodzą mu płazem. Nie dziwi mnie wcale, że mu się chciało kopać w zmarzniętej ziemi. Ma w sobie tyle energii, wielkie i silne łapska, że mróz musiałby dobrze zmrozić ziemię, żeby nie dał sobie rady. Już sobie wyobrażam jaki był szczęśliwy gdy dopadł taką okazję i nikt mu w tym nie przeszkadzał. To jest specjalista od psocenia ;:219
A dołki to by się przydało pokopać, tylko w całkiem innym miejscu ;:224

Abrahamek jest u mnie czwarty sezon i osiągnął jakieś 150 cm. W pierwszym roku musiałam go przesadzić, bo miał za dużo słońca. To pewnie trochę spowolniło jego wzrost. Rośnie nieco z tyłu rabaty, ale nie na samym końcu. Moim zdaniem najładniejszy jest w wersji do max 2 m, bo wtedy można wąchać kwiaty, które mają niesamowity zapach ;:167

Crocus Rose, która także padła ofiarą kopania.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Za chwilę cd. odpowiedzi.
Awatar użytkownika
Anuleczka
500p
500p
Posty: 957
Od: 25 sty 2015, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Dorotko moja Luna też owczarek niemiecki, wykopuje mi skórki z bananów, które wkładam pod rośliny i skorupki jajek. I przy niej nie mogę nic nowego posadzić bo zaraz mi to wydrze z ziemi, chyba wychodzi z założenia że skoro tego nie było to nie powinno być. Masakra, ale kocham tego potworka.
Awatar użytkownika
dorcia7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12473
Od: 13 lip 2011, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Ja cały czas coś kupuję,najwyżej suchy chlebek będę jeść :;230
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Patrząc na niego byłabym w stanie mu wiele wybaczyć. Oj tak.... zdecydowanie tak. Ma piękne oczy, śliczny pyszczek. Ale...jego wzrok mówi że niezły z niego urwis.
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

:wit , Twoj Harry ma taki niewinny wzrok..., jest slodki. Moge Ci pocieszyc , moj boksio byl tez bardzo aktywny.
Bardzo pomagal mi zakladac maminy ogrod..., wykarczowal ogromnego rododendtona (karpa 1,5 m.). Dzielnie kopal dolki pod rosliny.
Wystarczylo, ze wbilam lopate , dalej dzialal moj piesio... Teraz jest spokojnym staruszkiem.
Mielismy kiedys miot bokserkow..., 6 sztuk zalatwilo calkowicie ogrod (ale mialy szczesliwe dziecinstwo)...,
ale cudne wspomnienia zostaly ;:108 .
Poszkodowane rozyczki , jestem pewna, zregeneruja sie :!: Trzymaj sie dzielnie ;:196 .
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Mizianko dla Harryego, słodki szkodnik.
Fakt, że szkoda róż i człowiek się wkurza, ale takim przyjaciołom się wybacza.
Takiego przyjaciela ma się tylko jednego a róż można mieć mnóstwo. :uszy
Ja w ogóle nie jeżdżę po marketach, bo nie mam już gdzie sadzić. ;:306
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

cd. odpowiedzi

Lucynko minione lato u nas było bardzo suche. Właśnie z tego powodu chcemy założyć ten system. Przy takiej ilości róż nie dam rady ręcznie podlewać każdej rośliny.
Balleriny mam trzy i jestem z nich bardzo zadowolona. Kwitną prawie bez przerwy do późnej jesieni. To zupełnie niekłopotliwe róże i bardzo wdzięczne. Wytrzymują trudniejsze stanowiska, dobrze znoszą też półcień i te pęki drobnych kwiatuszków ;:215

Ballerina

Obrazek

Moniś byłam, widziałam. Wielkie brawa dla M za super wykonaną pracę ;:138
Emilien Guillot ma mocny, pomarańczowy kolorek. Posadzona wiosną, kwitła obficie, ładnie urosła, nie pokłada się, nie rozłazi na boki, pachnie. Pod koniec sezonu złapała trochę plamek na dole. Obrywałam porażone liście, a potem przyszły nocne przymrozki i poszła grzecznie spać :wink:
Czytałam o Twoim " szaleństwie " u Ani...Muszę przyznać, że uśmiałam się z tego kaftana :;230 A budżet nie taki skromny, skoro w koszyku róże na taką kwotę ;:224 ja też poszalałam. W sumie zamówiłam 22 szt. U Kamili mam spokój...zapłaciłam. W F jeszcze domówiłam Granny i powiedziałam, że to już koniec różanego szaleństwa na wiosnę. M wie tylko o tych od Kamili...o tych z F jeszcze mu nie powiedziałam ;:170 i zastanawiam się jak on to przyjmie.
Tak jak Twój Chałaputek, zachowuje się mój Mango...udaje, że to nie on. Jeśli miałby umysł i spryt człowieka, na pewno winę zawsze zwaliłby na Harrego :lol:

Jolu ;:196
Owczarki mają temperament, ale ten przechodzi wszelkie pojęcie. Codziennie wracając z pracy zastanawiamy się, co też nowego wymyśli. Dobrze, że ma tyłek ciężki, to nie skacze wysoko, bo w domu jak był mały to wszystko, co było w zasięgu pyska trafiało na podłogę ;:202
To jeszcze rok takich niespodzianek nas czeka.
Róże przeżyją, ale w dwóch przypadkach wiosenne cięcie mam z głowy :shock:

Aluś do takiego wniosku doszłam i dlatego nie będę sobie żałować...Co tam, dokupię jeszcze kilka sztuk :)
Azjatyckie kupowałam w zeszłym roku i może nie zginęły. Teraz zamówiłam orientpety, a orientalne kupiłam w A.
Futro wytarmoszone, bez codziennej porcji czułości nie może się obejść ;:108 On ma takie wierne spojrzenie, że przejść obojętnie nie można.
Na 3 stronie wrzuciłam dwie wersje rabaty. Ostatecznie wybrałam 3. Zerknij i powiedz, czy dobry pomysł? Pozostała mi jeszcze do obsadzenia górna część, ale tutaj już mam pomysł i wiem czym ją obsadzę tym bardziej, że to będzie rabata mieszana. Nie mogę posadzić tam samych róż, bo to jest przy ogrodzeniu i jest tam zbyt dużo cienia. Róże będą rosły w kilku najbardziej nasłonecznionych miejscach.

Goldstern też dość rzadko pokazywana.

Obrazek

Obrazek

Karolino my też kochamy te nasze psiaki i one o tym dobrze wiedzą. Czasem psocą, ale tłumaczymy sobie, że to tylko zwierzęta i kieruje nimi instynkt. Chociaż jeśli chodzi o Szkodnika nr 2 to czasami potrafi wkurzyć różnymi pomysłami. Niekiedy szkody są dosyć dotkliwe, ale co zrobić...Tak to jest jak chce się mieć psy :)

Grażynko :wit
Wiosna coraz bliżej, a ja zaczynam się martwić czy zdążę przygotować miejsce na nową rabatę. Przede mną jeszcze dużo przesadzania, bo nie wszystko mi pasuje na starych miejscach i muszę zrobić trochę roszad. Na to potrzeba czasu,w tygodniu pracuję i jak wracam jest ciemno. U nas nocne przymrozki i na razie nawet w weekend nic nie można zrobić. Jeszcze nakupiłam sporo cebul, nasion i tak sobie myślę czy podołam . Oj , dużo pracy na wiosnę będzie... ;:224

Justi cwaniaczek, szkodnik jeden narozrabiał. Szkody opisałam wyżej...róże przeżyją, ale Bernstein Rose ciąć już nie będę musiała, a Abrahama tylko częściowo, bo trzy pędy złamane do samego kopczyka :evil: Crocus Rose - solidnie podkopana :(
Mimo tych szkód, nie wyobrażam sobie życia bez moich milusińskich :)

Anuleczko już się na niego nie złoszczę...to tylko jak zobaczyłam tę demolkę to byłam zła.

Kasiu dobry pomysł z geranium. Ciekawe jaka roślina zniechęciła by moje futro do kopania?
Korę sypię bezpośrednio na ziemię. Jesienią mam kupę liści od sąsiada i większość wygrabiam...Każdej wiosny znów sypię, w ten sposób mam trochę mniej chwastów.
Czekam z niecierpliwością, aż otworzysz swój wątek ;:65

Ewa7 pytałaś mnie o Elmshorny. One mają dół trochę goły, ale sporo parkowych po kilku latach ma podobnie.
Poniżej zdjęcia Elmshornów
To jest środkowa część
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lea Renaissance

Obrazek

Fragment rabaty

Obrazek

Artemis ;:167

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

No i znowu pomyliłam imiona ;:14 , strasznie jestem rozkojarzona, sorry Dorotko ;:196
A z kretem to tylko Ci się wydaje, że on w innym miejscu urzęduje :D już Harry wie gdzie kopać ;:108 .
Ja bym się nie nie gniewała na Harrego, on taki słodki ma pyszczek, że ;:167 mięknie. Miziaczki dla Harrego.
Rozumiem Cię Dorotko ja też wpadłam w szał zakupów, sama już do sklepu boję się chodzić, dzisiaj byłam ostatni raz :wink: . Następne wizyty będę z M, może trochę przystopuje moje zapędy. :D
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Jejku jak Twoi goście się muszą wspaniale u Ciebie czuć... takie widoki. Istne rozarium. Ciągle u Ciebie mam objaw powiększających się spojówek i opadu szczęki. No dobra, ale żebym nie plotła w kółko o różach to muszę pochwalić białą lilię. Przepiękna. A w tych floksach chyba jeszcze bardziej jest urokliwa.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Dziewczyny powiedzcie co robić... Przechowuję w piwnicy hortensję ogrodową i dzisiaj zobaczyłam, że ma już kwiatostany ;:oj Co robić? Nie wiem, bo nigdy nie przechowywałam w ten sposób hortensji. Kiedyś miałam właśnie ogrodową i następnej wiosny zmarzła, więc tę posadziłam do dużej donicy i chciałam ją przechować. A ona nie dość, że zaczęła tam rosnąć, to ma już właśnie kwiatostany... To chyba nie najlepiej?


Anuleczko swoją drogą to chyba owczarki są takimi psociuchami. Mój sąsiad ma dwie suki i one dokładnie też robią demolkę...Tylko u niego teren ogromny i sąsiad do ogrodu nie przywiązuje wagi. Ze mnie trochę drwi, że ja to ciągle tylko te kwiatki i kwiatki :wink:

Dorotko też się zastanawiam, czy z torbami nie pójdę przez to zakupowe szaleństwo... :;230 A to wszystko przez Wasze piękne ogrody. Ciągle oglądam i zawsze coś mi się podoba :)

Madziu niech Cię nie zwiedzie to biedne spojrzenie... Dobrze widać, że to niezłe ziółko ;:306 Ale jak patrzymy na niego, to uśmiech pojawia się na twarzy i cała złość przechodzi....

Alexio te oczyska już niejednego zwiodły. On robi maślane oczy jak coś zmaluje, albo coś bardzo chce...i na ogół mu ulegamy. Trudno nie ;:167 takiego kochanego futerka.
;:224 sześć bokserków, to niezłą ' zabawę ' miałaś z takim towarzystwem. Tylko ludzie, którzy mają i kochają swoje zwierzęta są w stanie zrozumieć i wybaczyć naszym milusińskim różne psoty.
Kiedyś mój poprzedni owczarek jak miał ok. roku wykopał dół metr na metr. Jak wróciliśmy z M z pracy, to z tego dołu nie było go wcale widać...ale jaki za to był szczęśliwy...M trochę mniej, jak musiał to potem zasypywać ;:161
Z kolei nasz Mango jak miał kilka miesięcy to żadnego kreta nie mieliśmy w ogrodzie...Kopał wszędzie. Do tego stopnia, że solidnie podkopał młodą jodłę koreańską, aż ta się przechyliła. Musieliśmy ją na nowo porządnie wyprostować, bo inaczej urosłaby krzywa :wink:

Grażynko Harry codziennie jest wymiziany, bo inaczej nie pozwoli przejść. On ciągle domaga się naszej uwagi i pieszczot.
Róże sobie poradzą...będę miała mniej cięcia ;:306


Daysy ;:196 nic się nie stało...Mam przyjaciółkę Gosię i bardzo lubię to imię. Masz rację z tym kretem...Całą jesień robił wykopki. Cały ogród mieliśmy zryty, a potem przeniósł się na tę rabatę z przodu. Na razie nie ma nowych kopców. Może go Harry wygonił? :wink:
Mój M zaczyna udawać, że nie widzi co tam wkładam do koszyka. Tylko się uśmiecha i już nic nie mówi :)

Madziu Twoje pochwały są bardzo miłe, ale wiele się jeszcze muszę nauczyć. A goście...podchodzą do mojego fioła na tle róż...różnie. Czasami widzę uśmieszki i pewnie sobie myślą...co ona tak z tymi różami szaleje? Po co tyle tego w ogrodzie,przecież iglaki i trawa w zupełności wystarczą. Innym się podoba....ale najważniejsze, że jak patrzę na ogród w wielu kolorach, to aż mi się chce żyć i śpiewać nawet czasami....i chodzę i rozmawiam z moimi pannami...trochę to szalone :roll: Ale jestem szczęśliwa i kocham ten mój mały kawałek ziemi ;:167


Rosarium Uetersen

Obrazek
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Kochana jak dobrze Cię rozumiem... dzisiaj usłyszałam tekst "chyba Cie Bóg opuścił na ziemsko wydawać ponad 700zł". No ale jak zapłaciłam tyle kasy za róże i inne rośliny i teraz je walnąć do takiej ziemi żeby padły? Już nie rozwodziłam się ile zapłaciłam za rośliny bo w ogóle by mnie wyśmieli. Nie każdy rozumie moją miłość do roślin. Przecież na rynku też można róże kupić, też urosną po co Ci nazwy itd?
No cóż. Każdy ma prawo do swojego poglądu. Jak dobrze że nie musimy się tym jednak przejmować. To jak mamy w ogródkach to nasza indywidualna sprawa. Ja tam bym się w takim ogrodzie jak Twój idealnie czuła.
Rosarium Uetersen podobno jest bardzo mrozoodporna. To prawda? Ponoć to jedna z róż które można kupić na pniu i nie wymarza.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty...2015

Post »

Madziu dobrze, że my na FO rozumiemy się wzajemnie. A swoją drogą to może lepiej mieć taki nałóg roślinny, niż jakiś inny? Ten jest zdrowszy dla ciała, trochę mniej dla portfela :;230 , ale wolę wydać kasę na zielone niż na inne używki.
To, że musimy oprócz roślin wydawać dodatkowo na ziemię, nawozy i inne sprawy, to rozumiemy tylko my. Jak ziemia w ogrodzie jest kiepskiej jakości, to trzeba się liczyć z dodatkowym kosztem zakupu lepszej. Mam dokładnie tak samo...piaszczysta gleba. Nic nie rośnie na samym piachu ;:185
Rosarium Uetersen mam kilka lat...wtedy jeszcze nie katalogowałam swoich róż. Do tej pory rośnie, mimo, ze posadziłam ją punktem szczepienia powyżej poziomu gruntu :oops: Teraz co roku muszę usypywać jej bardzo duży kopiec, bo trochę przez to podmarza. Jak przyjdzie wiosna, to mocno przytnę te stare krzaczysko i przesadzę w inne miejsce. Teraz już wkopię ją tak jak należy i może wreszcie ładnie się rozkrzewi i pokaże na co ją stać ;:108
U moich teściów to jest dopiero piękny okaz. Jak zakwitnie to porobię zdjęcia i wrzucę...Jest na co popatrzeć ;:333
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”