Pomidory w donicach cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Tomek_Os
500p
500p
Posty: 806
Od: 9 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Marki/W-wa

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

Informuję że nasiona St. Pierra wysokiego, wypuściły kły i znalazły się niniejszym w ziemi. :D Kiełkuje również Hammer, ale z 8 nasion jedno puściło, dzisiaj po pracy kiedy wrócę, zapewne będzie zupełnie inna sytuacja :D
Awatar użytkownika
legina
1000p
1000p
Posty: 1065
Od: 21 maja 2013, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

Kiełkowanie na waciku daje nam pewność wschodu wszystkich nasionek.Ponadto z reguły późniejsze rozsady rosną równomiernie.Nie mamy maluchów i wielkoludów w danej odmianie. Tak jest u mnie.;:215 ;:215
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

Już tu tłumaczyłem ze sto razy. Jeśli wysiewa się kilka, ba- nawet czasem kilkadziesiąt odmian z kilku źródeł- nie ma siły by wszystkie wyszły z ziemi na komendę. W efekcie część siewek Wam się wyciąga. Podkiełkowane nasiona przenosimy do podłoża systematycznie w miarę ukazywania się kiełków jednocześnie obniżając roślinom temperaturę . Obniżenie temperatury po wzejściu siewek jest wymogiem agrotechnicznym i my to uzyskujemy automatycznie .
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

Ja mam 21 odmian. Każdej zasieję po 5 nasionek. Zawsze sieję jednego dnia. I nie mam problemu. Po prostu kolejno je wysadzam wedle stanu aktualnego. Nie sieję za wcześnie, bo potem się wyciągają, albo tworzą się kwiatostany a z przerośniętego krzaka nie będzie plonów. Zdarza się , że jakaś roślinka się opóźni kiełkowaniem, ale to szczegół, raczej drobna wpadka ;)
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 587
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

Z tego co się orientuję mało kto ma pięć nasionek , wręcz przeciwnie mnóstwo osób chwali się, że ma kilkadziesiąt czy kilkaset nasion, do tego argumenty o chorobach oddglebowych też chyba są słabe skoro i tak zaraz do tej gleby pójdą, jak się doświetla to rośliny nie wybiegają, wielokrotnie zdarzało mi się wysiać sporo nasiona jednej odmiany i miałem nierównomierne wschody ale dzięki doświetlaniu rosły równo.

przy przesadzaniu z wacików do gleby można kiełki uszkodzić, przesuszyć, kiełki mogą wrosnąć i trzeba je rwać, a różnice w temperaturze między wschodami a wzrostem roślin jest na tyle niewielka, że można go pominąć ,
do tego przede wszystkim miejsce, zamiast zajętego całego okna mamy tylko jedną paletę i miejcse na inne rozsady
nie rozumiem, dlaczzego tak wiele osób ma jakiś lęk przed doświetlaniem, wystarczy zwykła świetlówka, lampka przenośna żeby ustawić ją nad roślinami i gotowe. zwykła świetlówka z "normalnym " gwintem za kilkanaście złotych.

Piszemy poprawną polszczyzną- zdania zaczynamy wielką literą- mod.jokaer.
Awatar użytkownika
legina
1000p
1000p
Posty: 1065
Od: 21 maja 2013, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

Nie bardzo się z tym zgadzam.Nigdy nasionka mi nie wrosły,ani też nie obłamałem kiełków.
Nasionka skiełkowane odmianami wsadzam do jednego pojemnika(palety )i czekam na wschody.
W zależności od rodzaju jedne wschodzą bardzo szybko(ogórek,pomidor),drugie wolniej(papryka).
Również odpada nadmiar zajmowanego parapetu,bo przecież są w jednym pojemniku.Tak ja ze swojego jak i Ty z palety musimy w pewnym momencie je przepikować.I wtedy też w zależności od ilości rozsady wszyscy mamy zajęte parapety.Nie będę pisał o oszczędności prądu,bo to niewiele,ale odpada montaż oświetlenia itp.
Dodam jeszcze,że jednak jest sporo tych co wysiewają po kilka nasion,o czym świadczą wpisy. ;:333 ;:333
Awatar użytkownika
joannamm
500p
500p
Posty: 577
Od: 27 lut 2013, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie, nad rzeką Brdą

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

Dwa lata temu siałam od razu do ziemi, wszystkie nasionka wyszły, zbiory udane. Rok temu położyłam na waciki, wszystkie nasionka puściły kiełki i do ziemi, wszystkie się przyjęły, zbiory udane. Tak więc ja nie widzę różnicy. Można i tak i tak :D Jak ktoś chce, jak komu wygodnie.
Awatar użytkownika
emilka79
200p
200p
Posty: 358
Od: 29 maja 2014, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

Ja właśnie podkiełkowałam na wacikach bo miałam tylko 2 cenne nasionka, potem do ziemi i błyskawicznie wzeszły.
Każdy robi jak chce :wink: .
Pozdrawiam -Marta
Tomek_Os
500p
500p
Posty: 806
Od: 9 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Marki/W-wa

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

Pomidory St. Pierre wychodzą już z ziemi :D Trzeba im obniżyć temp nocą do maks 18C - na szczęście u mnie to prosta operacja, polegająca na przysunięciu bliżej szyby :wink:
wiaro
100p
100p
Posty: 154
Od: 19 cze 2011, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

oj oj , prawdziwa burza mózgów co do pierwszego punktu tej pigułki. Nikogo nie che przymuszać do zmiany metody siewu, podkiełkowywanie, nie daje pełnej kontroli nad jakością siewki, sprawdza tylko czy nasionko posiada zdolność kiełkowania. Podeście do siewu, z góry założeniem że posiadanie np.6 nasion da 6 odpowiednio dobrych sadzonek jest błędem niedopuszczalnym (naturalne prawo selekcji).
Awatar użytkownika
legina
1000p
1000p
Posty: 1065
Od: 21 maja 2013, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

Zawsze podkiełkowuję kilka nasion więcej i do dalszej produkcji wybieram te najlepsze.Sądzę,że wszyscy tak robią.Oczywiście przed moczeniem wybieram wzrokowo najładniejsze nasionka.
Z bezpośredniego wsiewania do podłoża,również wschodzą nasionka i te dobre i te gorszej jakości,a więc w obu przypadkach selekcja naturalna jest aktualna.
Inna sprawa jeśli jest nasionek kilka,wtedy zachowuję wszystkie sadzonki.Tu nie dyskutujemy ,która metoda jest lepsza,ale jak każdy z nas tę robotę wykonuje. ;:170 ;:170
wiaro
100p
100p
Posty: 154
Od: 19 cze 2011, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

Najlepiej wykonywać robotę aby mieć najwięcej fanu :heja i satysfakcji ;:215 ,reszta się nie liczy.
Awatar użytkownika
linnenn
50p
50p
Posty: 87
Od: 2 mar 2014, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

Ja też podkiełkowuję na wacikach bo zraziłam się w zeszłym roku do kiełkowaniu od razu w ziemi. Oczywiście nie mówię o wszystkich roślinach, które wysiewałam, ale o paprykach i pomidorach, bo zdażyła mi się paczka nasion papryki ze sklepu, która była wysiana do ziemi, czekałam miesiąc i nic nie wykiełkowało :). Podobnie miałam z inną papryką i częścią pomidorów - nie wszystko ruszało, a dzięki wacikom byłam w stanie to kontrolować.

Zresztą czuję się bezpieczniej mając te 5-10 ważnych nasionek na waciku ;).

Dzisiaj kupiłam ziemię do siewów, mini szklarenki i palety stoją a ja przebieram nogami i nie mogę się doczekać początku marca! :D
BalkonowyOgrodek.pl - mój blog o próbach ogrodnictwa w mieście na balkonie :)
Moje storczyki!
Pozdrawiam, Monika! :)
Awatar użytkownika
martusia810
50p
50p
Posty: 87
Od: 23 sie 2011, o 22:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

Ja sieję prosto do ziemi zawijam w folię i do piekarnika na 35 stopni na parę minut i potem wyłączam piekarnik i zostawiam na noc. Na rugi dzień już wychodzą pierwsze pomidorki.
Telimenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1834
Od: 29 sty 2015, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.2

Post »

Obrazek
To są moje wcześniaki,położone 4 lutego na wacik,6-stego do ziemi,17-stego lekko podsypane ziemią. :)
Trzy z lewej Maskotki,pozostałe Betaluxy niskie.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”