Witam serdecznie wszystkich
czytam właśnie wypowiedzi na temat tej przecudnej roślinki,
dostałam dwie w zeszłym roku w czerwcu od mojej ciotki juz kwitnące.Kwitły mi do poznej jesieni.
Na zime wyniosłam je do piwnicy,wniosłam w do domu w lutym.Jedna rośni dosyć ładnie ma sporo liści,ale jeszcze nie kwitnie ,ale ta druga bardzo słabo wydaje mi sie,ze stoji w miejscu.wiec ja dwa tyg.temu przesadziłam do innej ziemi na razie rezultatów nie widze

wielka szkoda bo tak jak i Wy uwielbiam te kwiatki...co robic zeby w tym roku zakwitła tak pieknie jak rok temu??? aha przesadzajac ja zauważyłam,że ma duze korzenie urwałam dwa i wsadziłam do doniczki moze coś z tego bedzie...dam znac. pozdrawiam
Maja
