Marysiu,dziękuję za tyle ciepłych słów pod moim adresem,nawet nie wiem czy zasłużone,jestem co prawda wielkim pasjonatem roślin i w każdym kwiatku coś pięknego dostrzegam,ale dla mnie to takie naturalne i zwykłe ,że nawet nie pomyślałam ,że to daje się wyczuć,a dzielić się też bardzo lubię i sprawiać innym przyjemność ,dzięki za karczochy ,bo dla mnie są obłędnie piękne,dalie też uwielbiam ,bo ich uroda,specyficzny zapach po ucięciu łodygi przywołuje tyle wspomnień,życzę powodzenia w sianiu, i obfitych zbiorów pomidorkowych,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie
Krysiu,u mnie też było brzydko,dzień przeszedł na niczym ,biuro rachunkowe,ZUSy do płacenia ,zakupy,no i była kawka u Aliny z forum ,bo mieszkamy niedaleko,obiad i różne czynności ,które trzeba zrobić ,mój ogród dalej zasypany ,więc nic w nim nie mogę zrobić,pozdrawiam i czekam na wspólną kawkę
Iwonko,fajnie,że tak skrupulatnie wszystko policzyłaś ,razem raźniej czekać do wiosny,buziaczki
Kasiu,ja też nie znam smaku karczocha ,bo nie miałam sumienia go ugotować ,i tak mi sie odwdzięczył ,że zakwitł ucięty na półce piecowej po2 tygodniach i do dzisiaj taki jest i nie stracił koloru,więc patrzę na niego codziennie,dalie uwielbiam ,a u mojej babci też były takie duże ,ja wszystkie dalie nazywam babcinymi,pozdrawiam i moc uścisków
Sabinko,cieszę się ,że do mojego ogrodu chętnie się wraca ,bo przecież o to chodzi,żeby chciało się w nim być,rośliny mają taką magię przyciągania swoją budową , kolorem ,zapachem ,czym ich więcej odmianowo ,to może każdy znaleźć coś dla siebie,chociaż mnie sie podobają wszystkie ,tak bardzo nie umiem z czegoś zrezygnować,pozdrawiam i buziaczki
Aniu,fajnie ,że się podoba ,i już niedługo znowu będziemy upiększać nasze ogrody,czas tak szybko leci
Marzenko,u mnie nie widać żadnych kwiatuszków,bo jeszcze sporo śniegu leży w ogrodzie,ale ładnie wyglądają krokusy po długiej zimowej przewie ,nie kupiłam sobie w jesieni krokusów,więc będę podziwiać u Was,
Tomku,jeszcze sie narobimy w naszych ogrodach ,jak wszyscy ruszymy ze szpadlami to tylko ziemia będzie odskakiwać,wszystko,dla ogrodu i pięknych kwiatuszków,mówisz,że mój ogród jest dla Ciebie motywacją ,to dobrze,bo czasem człowiekowi potrzeba czegoś do rozruszania się ,ale teraz to wszyscy jesteśmy jeszcze trochę uśpieni i wydaje sie że nas nic nie cieszy i ogarnia nas mały leń,ale niech no tylko przyjdzie prawdziwa wiosna,a tymczasem zapraszam na spacerki i wspomnienia
Marysiu, mar,spaceruj spokojnie i nigdzie się nie spiesz,bo zadyszka nie jest fajna ,no i lepiej przyjrzysz się wszystkiemu,te karczochy są cudne ,też nie wiem czy dam radę ich zjeść,chociaż czytam o nich tyle pochlebnych opinii,może warto spróbować,pozdrawiam
Tereniu,dziękuję za miłe słowa ,i cieszę sie ,że też tak lubisz kwiatuszki ,pozdrawiam i duża buźka
Aniu,witaj cieszę się,ze miło się spaceruje,to Miskant Apache ,podobny do zebrinusa ,bo też ma paseczki ,może trochę jaśniejsze,ale też jest niższy dochodzi do 1 m,,pozdrawiam
