aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
- 
				Pashmina2006
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8030
 - Od: 12 kwie 2012, o 18:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódzkie
 
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Współczuję Ci, ja też po boku mam działkę brata. Na szczęście on tam nic nie robi. Ma tylko staw i kawałek ziemi. Urzęduje bardziej na stronie rodziców działki. naprzeciwko siebie mam wujostwo. Ale dzieli nas droga więc też mi to nie wadzi. Z drugiego boku mam sąsiada tzn on też ma działkę po drugiej stronie drogi a obok mnie ma jedynie staw i łowi ryby. Także jestem jedyna z działką po drugiej stronie drogi. Cieszę się  z tego niezmiernie. 
Wolę mieć rodzinę naprzeciwko niż koło siebie. Szkoda ze psa puszczają. Mogliby uszanować Twój wkład pracy i pieniędzy.
			
			
									
						
										
						Wolę mieć rodzinę naprzeciwko niż koło siebie. Szkoda ze psa puszczają. Mogliby uszanować Twój wkład pracy i pieniędzy.
- tara
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 13137
 - Od: 16 mar 2008, o 22:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Koszalin
 
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Aneczko full wypas  te Twoje powojniczki 
 
Marzeniem moim zawsze było mieć ścianę róż i powojników, niestety powojniki nie bardzo chcą u mnie tak bujnie rosnąć. Uwiąd raz tylko dotknął Nelly Moser z dnia na dzień, ścięłam do kopczyka i jakoś odbija.
Nadmanganianiu w saszetkach popularnie "kalia" kupuję w aptece i podobnie jak w przypadku Sabinki też zdziwienie pani magister - kiedy powiedziałam że do powojników była szczęśliwa bo te miała ten problem i nie wiedziała.
O powojnikach tylko dowiedziałam się, że lubią mieć przykryte nóżki, słaba ta moja wiedza.
			
			
									
						
										
						Marzeniem moim zawsze było mieć ścianę róż i powojników, niestety powojniki nie bardzo chcą u mnie tak bujnie rosnąć. Uwiąd raz tylko dotknął Nelly Moser z dnia na dzień, ścięłam do kopczyka i jakoś odbija.
Nadmanganianiu w saszetkach popularnie "kalia" kupuję w aptece i podobnie jak w przypadku Sabinki też zdziwienie pani magister - kiedy powiedziałam że do powojników była szczęśliwa bo te miała ten problem i nie wiedziała.
O powojnikach tylko dowiedziałam się, że lubią mieć przykryte nóżki, słaba ta moja wiedza.
- aneczka1979
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7715
 - Od: 14 cze 2010, o 21:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Taro dziękuję za rewizytę.  
 
Jak wiesz już o tym, że powojniki lubią miec nóżki w cieniu, to już połowa sukcesu za Tobą.
  A tak serio to ślicznie Ci rosną powojniki a jeszcze w towarzystwie róż... toż to już prawdziwa bajka! 
...zdecydowanie muszę dokupić róż!
 ... i powojników!  
			
			
									
						
										
						Jak wiesz już o tym, że powojniki lubią miec nóżki w cieniu, to już połowa sukcesu za Tobą.
...zdecydowanie muszę dokupić róż!
- aneczka1979
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7715
 - Od: 14 cze 2010, o 21:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
- nifredil
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4371
 - Od: 26 mar 2012, o 23:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpacie
 
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
...no czyż on nie jest piękny  
  ta wielkość, ten kolor i niezniszczalność  
 zobaczysz, ma potencjał  
			
			
									
						
										
						- tara
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 13137
 - Od: 16 mar 2008, o 22:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Koszalin
 
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Mam Prezydenta a właściwie chyba miałam bo po stronie sąsiadki, tak wcześniej się umówiliśmy i powojniki sadziłam od jej strony na siatce a po mojej róże - i klops! Ciekawa jestem czy będą kwitły czy wykopała.
Sabinko jest taki piękny, ten soczysty aksamitny kolor.
			
			
									
						
										
						Sabinko jest taki piękny, ten soczysty aksamitny kolor.
- aneczka1979
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7715
 - Od: 14 cze 2010, o 21:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Sabinko oby. Był u mnie teraz drugi sezon i mogę powiedzieć, że był bo był. Ledwo zipał. Na jego obronę mam jednak fakt, że wczesną wiosną porządnie go poturbowałam podczas przesadzania.  
  
  
  Może szedł w odbudowanie systemu korzeniowego..? A w tym sezonie będzie szalał..?
-- 31 sty 2015, o 23:20 --
Taro "zmirzgłą" masz tę babę za płotem... brrrr...
Kolor Presidenta jest rzeczywiście nietuzinkowy.
Czekam też niecierpliwie na kolor Mrs Cholmondeley, który wiosną do mnie przyjedzie. Ponoć zdjęcia w necie nie umywają się nawet do rzeczywistości.
			
			
									
						
										
						-- 31 sty 2015, o 23:20 --
Taro "zmirzgłą" masz tę babę za płotem... brrrr...
Kolor Presidenta jest rzeczywiście nietuzinkowy.
Czekam też niecierpliwie na kolor Mrs Cholmondeley, który wiosną do mnie przyjedzie. Ponoć zdjęcia w necie nie umywają się nawet do rzeczywistości.
- tara
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 13137
 - Od: 16 mar 2008, o 22:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Koszalin
 
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Aniu powojnik to raczej twardy zawodnik, system korzeniowy ma dość odporny i czasem wydaje nam się, że już go nie ma ale on wypuszcza. W taki sposób odzyskałam kilka których spisałam na straty.
			
			
									
						
										
						- aneczka1979
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7715
 - Od: 14 cze 2010, o 21:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
No właśnie ja mam takiego zaginionego w akcji jednego jegomościa. Na imię ma Lemon Bells. Cały ostatni sezon nawet nosa nie wychylił. Czekam cierpliwie, bo wiem, że nawet po kilku latach może wyleźć.  
			
			
									
						
										
						- Elwi
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2114
 - Od: 1 lis 2013, o 19:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Podbeskidzie
 
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Mówisz, że zdjęcia w necie Mrs Cholmondeley nie umywają się? To ciekawe jaki ten kolor jest naprawdę  
 Liczysz Aniu na czysty niebieski? Będę podglądać u Ciebie  
			
			
									
						
										
						Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Ja swojego Presidenta kupiłam prawie zimą na wyprzedaży w casto za 1 zł ledwo przeżył ale wychodzi na prostą po trzech latach 
  .to moj pierwszy powojnik 
			
			
									
						
							Pozdrawiam. Ewa
			
						- aneczka1979
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7715
 - Od: 14 cze 2010, o 21:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Nie wiem Elwi na co liczę... na cudne zjawisko po prostu!Elwi pisze:Mówisz, że zdjęcia w necie Mrs Cholmondeley nie umywają się? To ciekawe jaki ten kolor jest naprawdęLiczysz Aniu na czysty niebieski? Będę podglądać u Ciebie
Moim pierwszym też President.mewa pisze:Ja swojego Presidenta kupiłam prawie zimą na wyprzedaży w casto za 1 zł ledwo przeżył ale wychodzi na prostą po trzech latach.to moj pierwszy powojnik
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Upssss czyzbym  miala skończyć z taką ilością jak u Ciebie skoro zaczynałyśmy tak samo 
			
			
									
						
							Pozdrawiam. Ewa
			
						- aneczka1979
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7715
 - Od: 14 cze 2010, o 21:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Ewo na pewno byś nie żałowała. Powojniki mogą spokojnie stanąć w konkury z hortensjami. Ba! Nawet więcej! Cudnie się z nimi komponować!  
			
			
									
						
										
						Re: aneczkowe powojniki -czyli jak aneczka totalnie zbzikowała
Proszę przestań bo zamówienie zakonczylo sie na 21 sztukach 
 
Już nigdzie nie wchodzę
			
			
									
						
							Już nigdzie nie wchodzę
Pozdrawiam. Ewa
			
						




 
		
