Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

DTJ, liliowce co prawda kwitną jeden dzień, ale za to mają sporo pędów kwiatowych i dużo pąków na jednym pędzie, tak więc w sumie ich kwitnienie jako całości się przedłuża. Czasem bardzo mi żal kwiatów rozkwitniętych rankiem, które wraz z najdejściem wieczoru kurczą się i umierają.
Tamaryszku, tak sobie myślę, jaki by Ci tu polecić najbardziej granatowy bodziszek. Z tych, które mam, to chyba najciemniejszy jest Orion, no i jednak ten popularny bodziszek wspaniały. Inne są jaśniejsze. Twoja kolorystyka to biel, ale ja bialego bodziszka Laura bym Ci nie polecała, bo bardzo się pokłada i plącze po rabatach. Nie wiem, jak by się zachowywał na miejscu słonecznym, lecz pod drzewami, których masz sporo, nie wyglądałby efektownie.
Na tulipany czekam strasznie niecierpliwie. Sporo ich posadziłam tej jesieni. :D
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Wandziu, u mnie też większość ogrodu w tonacji różowej :D
Liliowce - zupełnie niedawno miałam na nie "fazę", podobnie jak Ty. Trochę się zniechęciłam widząc w rzeczywistości odmiany, które na zdjęciach wyglądały zjawiskowo a trochę tym, że kupowałam już chyba z 10 razy odmiany fioletowe, które nigdy fioletowe nie były :( Nie mniej bardzo lubię te kwiaty i po cichu zazdroszczę niektórym Forumkom ich kolekcji ;:224
Mimo wszystko wolę róże czy raczej choroba różana mocniej trzyma :;230
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Święta racja dziewczyny, różyczka jest znacznie bardziej toksyczną chorobą ;:306 szczególnie dla portfela.
Ale na razie nie żałuję że na nią cierpię. Jeszcze zbyt mało czasu u mnie są róże żeby pokazały wszystkie zalety. Sporo jeszcze nie miało szansy zakwitnąć. Ciekawa jestem jak już się zaprezentują to jaki stan umysłu będę reprezentować :;230 :;230
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Wandziu oglądam Twoje zdjęcia i ciągle czuję niedosyt.... Ciągle mi mało. Tak pięknie pokazujesz swój ogród ;:180 Jest w Twoich zdjęciach jakaś magia, można oglądać je bez końca ;:108
Od jakiegoś czasu też mam ochotę na liliowce i może skuszę się chociaż na dwie, trzy odmiany...A skoro piszesz, że te odmianowe nie rozłażą się rozłogami - to jestem za ;:108
Lavender Deal ;:167 A jak wysoki rośnie?
Co do uzależnienia od zakupów różanych i chęci posiadania coraz to nowych odmian, cieszy mnie to, że znalazłam pokrewne dusze :D To oznacza, że nie zwariowałam...no chyba, że my wszystkie :;230
April pisze:Święta racja dziewczyny, różyczka jest znacznie bardziej toksyczną chorobą ;:306 szczególnie dla portfela.
Ale na razie nie żałuję że na nią cierpię. Jeszcze zbyt mało czasu u mnie są róże żeby pokazały wszystkie zalety. Sporo jeszcze nie miało szansy zakwitnąć. Ciekawa jestem jak już się zaprezentują to jaki stan umysłu będę reprezentować :;230 :;230
Aprilku będziesz w całkowitej euforii. Trudno opuścić ogród i zająć się czymś innym jak ' królowe ' zaczynają swój popis. Ja nie mogę spać i jak tylko robi się jasno to już bym pobiegła do ogrodu patrzeć co nowego zakwitło i jakie nowe kwiaty będą cieszyły moje oczy :D To jest wielkie uzależnienie, ale jakie przyjemne ;:224
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

dorotka350 pisze:Wandziu oglądam Twoje zdjęcia i ciągle czuję niedosyt.... Ciągle mi mało. Tak pięknie pokazujesz swój ogród ;:180 Jest w Twoich zdjęciach jakaś magia, można oglądać je bez końca ;:108

Aprilku będziesz w całkowitej euforii. Trudno opuścić ogród i zająć się czymś innym jak ' królowe ' zaczynają swój popis. Ja nie mogę spać i jak tylko robi się jasno to już bym pobiegła do ogrodu patrzeć co nowego zakwitło i jakie nowe kwiaty będą cieszyły moje oczy :D To jest wielkie uzależnienie, ale jakie przyjemne ;:224


Cześć Wandziu ;:196 żeby się nie powtarzać przywołuję wypowiedz Dorotki..... ;:162 moje odczucia są takie same ;:215
Pięknie jak w bajce jest na pokazanej rabacie na pierwszym zdjęciu z 8 stycznia..... idealnie moje klimaty. ;:170
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

:wit Wandziu,
CZy masz może floksy, ktore nie zapadały Ci nigdy na mączniaka? W ostatnim sezonie mój jedyny floks - piękny odmianowy, nazwy nie zapisałam - poraził mi rosnące obok róże. Skutecznie oszpecił... W zwiazku z tym: floks wylatuje. Ja jednak chciałabym mieć innego, może nie identycznie w tym samym miejscu, ale jednak :idea:
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Elwi, ja teraz właściwie też wolę róże niż liliowce. Róże kwitną bowiem cały sezon, chyba nie ma innych takich wytrwałych roślin. Nieustannie pojawiają się nowe kwiaty, a każdy jest nieco inny niż pozostałe. Lubię również hortensje za ich bardzo długie kwitnienie, ale to już całkiem inna bajka.

April, ja nieustająco jestem ciekawa, jak będą Jolu u Ciebie pod sosanmi radzić różyczki. Jak będą wyglądały za dwa czy trzy lata? Panuje wszak pogląd, że "pod sosanami nic nie urośnie". Ty zdaje się go skutecznie obalisz :D

Dorotko, tę magię na zdjęciach to chyba zawdzięczamy dużym drzewom, przez które słoneczko przebija się delikatnie i łagodnie. Na pełnym słońcu, którego u mnie jest bardzo mało, zdjęcia wychodzą jednak dość marnie. Jeśli chcę sfotografować te słoneczne zakątki, czekam do godzin popołudniowych. Dorotko, liliowiec Lavender Deal nie różni się wzrostem od swoich braci. Pędy kwiatowe mają około 30-40cm.
Co do wariactwa różanego łączę się z Tobą absolutnie. Mam to samo. Różyczki spędzają mi sen z powiek zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym (gdy zaczynają się na nich pojawiać wstrętne czarne plamy). No i można o nich mówić godzinami, jak o żadnej innej grupie roślin.

Majeczko, ja też dołączam do was "wariatek". A co tam! Niech gadają o nas, co chcą :;230

Justi, z floksami odmianowymi to u mnie jest tak, że kupiłam kilka odmian wiosną i nie złapały przez cały rok mączniaka. Mogę więc powiedzieć, że go nie miały u mnie nigdy. Nie wiem, jak będzie dalej. Mam dłużej jedną odmianę, a mianowicie Europa, i ona też jest zdrowa. Natomiast te zwykłe floksy były całe białe od mączniaka. Fuj, po prostu. Jesienią się ich pozbyłam.
U mnie z mączniakiem to w ogóle jest dziwnie, jeśli chodzi o róże. Dąb choruje na niego co roku, natomiast nigdy żadna róża na to nie zapadła. Chorowały mi kiedyś pysznogłówki, potem zwykłe floksy, a nawet popularne nagietki. Ale róża... NIGDY. Inna sprawa to plamistość, ta to jest obecna zawsze.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Podpisuję się pod wypowiedziami dziewczyn.
Bardzo lubię Twoje zdjęcia. Mają niesamowity nastrój
Jak wiesz ja nie mogę zlikwidowac trawnika.
Może kiedyś, ale nie teraz.
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Wandziu, u mnie z mączniakiem jest podobnie z małym wyjątkiem. Chorują wszystkie siewki dębów , nagietki i astry.
Róże złapały mączniaka raz w 2013, przed drugim kwitnieniem, były to Stefcia i Francoise de Grignan. Obie były z wiosennego nasadzenia.
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

:wit
Długo mnie tu nie było, bo przyznam szczerze zaniedbałam trochę FO, przez nadmiar letnich prac rozbiórkowych. Obiecuję poprawę. Przejeżdżając przez Twoją miejscowość ciągle zastanawiam się, gdzie ten piękny ogród.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Margo, no wiem niestety, że sytuacja u Ciebie z uszczuplaniem trawnika jest... specyficzna. Ale wszystko przyjdzie w swoim czasie. Na razie musicie się przecież nacieszyć jego renowacją. ;:108 Taki świeżutki trawniczek to naprawdę wymarzone tło dla wszelkich kwitnących. Ja z pewnością nigdy takiego mieć nie będę. :(

Nena, właśnie ja też zapomniałam wymienić siewki dębu obsypane mączniakiem. Nawet najmniejsza została znaleziona przez tego grzyba. Łatwo było je zauważyć takie białe na rabatach. Ale lepsze już to, niżby mączniak miał hurtowo atakować nasze róże.

Alutka, witaj znowu! Dzięki za pamięć ;:196 Mojego ogrodu to byś kochana za nic nie zobaczyła z drogi, bo ja mieszkam przy takiej małej uliczce wewnętrznej, blisko szpitala wołomińskiego. Następnym razem musimy się koniecznie zgadać na wizytę u mnie :tan

----------------------------------------
Fantastyczny dzień był dzisiaj u nas. Wiatr słabiutki. Ciepełko +5 stopni i słoneczko. Czyż można było siedzieć w domu? Szybko włożyłam kaloszki i powędrowałam do ogródka. Przede wszystkim postałam nad różą kanadyjską Adelaide Hoodles, zastanawiając się, co posadzę na jej miejsce, ta bowiem wielce mnie rozczarowała, bo słabo przyrasta i ma mało ładne kwiatki. Ale na razie nic na ten temat nie wymyślilam. Za to zrobiłam coś, co nigdy w życiu nie przydarzyło mi się w styczniu. PRZESADZIŁAM ŻURAWKĘ ;:oj Czyżby to oznaczało, że rozpoczęłam już sezon? A wy, czy już ruszyliście do boju?
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

:wit
Wandziu, nie wiem czy to wiosna, ale ja jutro dostaję paczkę z różami i będę je sadziła. Rosarium dla chętnych wysyła róże, bo ziemia nie zmarznięta i przez najbliższe dwa tygodnie ma być taka pogoda. Mamy iście angielski klimat.
Moja Adelajda też powędrowała na mniej widoczne miejsce. Kwitnie nawet obficie, ale prawie całe lato stoi łysa. Myślę, że możesz ją teraz przesadzić.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Mało co a bym spadła ze stołka. ;:oj
W styczniu przesadzanie i sadzenie :shock:
Teraz już wysyłają róże :roll: :?:
U mnie aż tak miło nie jest. Nawet na oczku wodnym zalega lód.
Ale , jak tak dalej będzie się ocieplać, to może zacznę przycinać obrzeża rabat ?
:wit
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

:wit
Tak, tak Krystynko, różom to nie przeszkadza, aby ziemia nie była zmarznięta. U mnie powychodziły krokusy, hiacynty i niektóre byliny ruszyły. Trochę boję się, że może to wszystko szlak trafić jak wróci prawdziwa zima.
Wandziu pozwolisz, że wstawię pierwszy kwiat tego roku
Obrazek
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
Danio
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 8 lis 2006, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Piszesz, że zaczęłaś sezon ogrodowy ;:oj U mnie dopiero sezon sklepowo-internetowy ;:306
Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”