Róże i bajkowy świat ogrodów

[daysy]

Wczoraj narzekałam na brak śniegu, a dzisiaj w nocy leciutko przypruszyło, niestety tylko przypruszyło.
Rano ogród przybrał bardziej zimową szatę i okazało się, że biały też kolor

[beatris]

Daysy czasami braku nam tylko cierpliwosci Jak nazywa sie ta zolta roza ?

[daysy]

Witaj Beatko, przepraszam zapomniałam, że zdjęcia należy podpisywać, zbyt długo mnie nie było na forum.
Już się poprawiam
Na pierwszym zdjęciu to Graham Thomas
następne to:
Geisha,
kwitnący kaktus,
moja różowa nn-ka zwana Daisy,
Garden of Roses,
ostatnia to nn-ka kupiona w Aldim

[daysy]

Żeby zakończyć temat róż zakupionych w roku 2013 to powinnam przedstawić jeszcze Nevadę i Margaret Hilling.
Chciałabym pokazać je razem, gdyż różnią się w zasadzie tylko kolorem. Na rabacie rosną obok siebie, więc łatwiej jest przedstawić je wspólnie.
To najwcześniej kwitnące u mnie róże. Pierwsze kwiaty ukazały się 21.05.2014 roku


[ [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/79e9540b3f45eb61.html]

I tak naprawdę to na maj i czerwiec przypada apogeum kwitnienia tych panieniek.
Później kwiaty pojawiają się pojedyńczo do późnej jesieni.


Ostanie kwiatuszki jak motylki pokazały się jeszcze w listopadzie i grudniu


Tym sposobem omówiłam róże zakupione do roku 2014.

Wiosną 2014 roku do mojego ogrodu zaprosiłam

Golden Celebration x1
Grahama Thomasa x1
Munstead Wood x1
LD.Braithwaite x1
W.Shakespeara x1
Geishę. x2
Bremer Stadtmusikanten x2
Gruss an Aachen x2
Mrs John Laing x1
Harrison's Yellow x1
więc jest to ich pierwszy sezon w moim ogrodzie, ale o nich później.

Po pierwszym sezonie wiem, że chęć posiadania wielu odmian wpłynęła na wygląd rabaty. Po tym sezonie będę wiedziała, co trzeba będzie dokupić, co przesadzić, by była spójna. No cóż dałam się ponieść emocjom
Ale mam wrażenie, że nie tylko ja

[JAKUCH]

Daysy na reszcie jesteś ,więc witam się z Tobą noworocznie .Cudne kwitnienia ,ale cudne róże szczególnie różowe na które nigdy jakoś nie zwracałam uwagi .Zawsze czerwień, żółć i lila przykuwały mój wzrok .Teraz widzę ,że w moim słabo nasłonecznionym ogrodzi prym powinny wieść właśnie jasne róże ,które rozświetlą rabaty .No cóż teraz trochę za późno zmieniać ,bo prawie wszystkie które mam darzę uczuciem jedne mniejszym drugie większym .Niestety mój stan posiadania nie może się już zwiększyć nad czym bardzo boleję

[Tolinka]

Daysy no te Twoje pierogi to mistrzostwo świata Ty nam tu zapodaj jakiś filmik instruktażowy jak zawijac te falbanki
Jak napisałaś że tęsknisz już do pielenia,cięcia,sadzenia ,to aż sobie westchnęłam...jak człowiek tęskni do ogrodu ,do zieleni i nawet do pracy
Bardzo spodobały mi się Margaret H. i Nevada jakoś do tej pory nie bardzo interesowały mnie takie kwiaty u róż,ale muszę przyznac że te u ciebie pewnie też ze względu na nasadzenie wyglądają super! Jak wysoko rosną te różyczki?

[3 KOTY]

Znalazłam tę bajkę i chciałabym się Przywitać

[daysy]

Witam wszystkich gości już w nowym roku i życzę przepięknego sezonu różanego i nie tylko, bo przecież ogród to nie tylko róże,ale na ich widok -ka biją nabardziej

Jadziu u mnie jak pisałam końcówka roku jest bardzo pracowita bo w domu święta a w firmie zakończenie roku, więc zawsze mi wypada kilka dni z życiorysu. Ale teraz już będę z Wami na codzień i będę zanudzać swoimi różyczkami i nie tylko

Tolinko ja raczej nie jestem internetowym zwierzęciem i nie bardzo wiem, jak taki filmik załączyć, najlepiej byłoby pokazać na żywo. Zapraszam wszystkich na ogrodowe lepienie pierogów. Dobrze, że córka namówiła mnie na dołączenie do Was i pokazała jak się w tym wszystkim poruszać , więc już internet mnie i ja jego zaakceptowałam. Początki były trudne. Najwięcej problemów ze mną miała Gosia, ale dzięki jej cierpliwości, za co jestem wdzięczna nadal tutaj buszuję.

Tęsknię za wiosną, bo ta zima przypomina niestety albo późną jesień albo wczesną wiosnę, za którymi nie przepadam. Poza tym przydałoby się trochę więcej ruchu, bo gdzie niegdzie za dużo przybyło i pora by zrzucić co nieco.
Nevadę i M.Hilling pokazywała któraś z dziewczyn na forum, przepraszam, ale już nie pamiętam która w różanym ogrodzie i oczarowały mnie obie swoją ilością kwiatów. Później okazało się, że też pięknie pachną - bardzo lubię zapach róż - ale tylko w naturze. U mnie a tej chwili mają ponad 180 cm, więc są wysokie.

-- 9 sty 2015, o 11:04 --

Marta witam Cię serdecznie w swoim ogrodzie i proszę byś się rozgościła, pobuszowała po skromnych zakątkach.
Ja zaraz to uczynię w Twoim ogrodzie, bo chyba jeszcze u Ciebie nie byłam.

[3 KOTY]

Niestety nie mam wątku!

[daysy]

No właśnie Cię szukałam i nie mogłam znaleźć. Mam nadzieję, że to tylko chwilowe i niedługo do nas dołączysz.
Tymczasem buszuj po moim

[beatris]

Daysy twoj Grahamek jednoroczny i juz tak pieknie kwitl.Maluchy z 2014 będę odwiedzac Geisha

[daysy]

Jadziu ja też nie jestem miłośniczką różowych róż, ale te które posiadam dobrze wyglądają w ogrodzie. Jednak przy zakupie zawsze częściej wybieram, białe, kremowe delikatne pastele lub naprawdę w mocnych kolorach bordo, purpura. Ostatnio wpdła mi w oko Hyppolite i nie wiem czy nie wprowadzić jej do ogrodu, kolor prześliczny, ale to tylko fotografia.
Powiem Ci, że jak zrobiłam wstępną listę róż, które chciałabym mieć w swoim ogrodzie, to się przeraziłam, bo na pewno mój portfel tego by nie wytrzymał. Teraz czeka mnie ostre cięcie wybranych róż.
Muszę przyjrzeć się, jakie róże będą pasowały do tych, które już rosną i zaplanować róże na nowe miejsce.
Ponieważ trudno mi się zdecydować na wybór, więc jest to najlepszy sposób na ograniczenie moich marzeń.

[daysy]

Beatko, ja też jestem zachwycona Geishą, sadzona wiosną jak pozostałe, ale kwitła tak, że nie można było od niej oczu oderwać.
Prawie nie miała przerwy w kwitnieniu, kwiaty odporne na deszcz, po prostu cudo. Żałuję, że są tylko dwie, bo przypuszczam, że w prezentowałaby się jeszcze lepiej. Zobaczę jak będzie się dalej sprawowała, jeśli potwierdzi w tym roku swoją urodę i odporność to na pewno jeszcze kilka krzaczków dokupię.

Grahamkowi też nic nie brakuje, ma piękny spokojny pastelowy odcień. Angielki w ogrodzie mam pierwszy raz, ciekawa jestem jak przeżyją zimę, gdyż nie przykrywałam ich do tej pory.

[Deirde]

Hippollyte jest piękna i mam ją na wysokości 180 cm po 3 latach i jednej przeprowadzce ale ma mączniak.
Kwitnie też tylko raz w czerwcu i to dość obficie i posadzić ją obok białej alby - Plantier lub innej.
Obie w takiej ilości kwiatów wyglądały by widowiskowo.

[daysy]

Gosiu planowałam ją posadzić przy Jacques Cartier White może być ?