Winorośle i winogrona cz. 4

[kapitan]

Obiecane wcześniej rysunki, obrazujące wyprowadzanie formy sznura skośnego typu Royat. Obszerny komentarz do rysunków jest tutaj http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... zanie.html

I sezon po posadzeniu


II sezon



III sezon



IV sezon

[jurek16a]

Ładne rysunki Piotrze, ale pokazujesz krótkie cięcie a nie wszystkie odmiany owocują przy takim cięciu.
Poza tym bezpieczniej ciąć z zapasem w razie mrozów

[kapitan]

Ładne rysunki Piotrze, ale pokazujesz krótkie cięcie a nie wszystkie odmiany owocują przy takim cięciu.
Poza tym bezpieczniej ciąć z zapasem w razie mrozów

Rysunki, rysunkami ... u góry jest link do tekstu. Po przeczytaniu wszystko powinno być jasne. Klasyczny Royat to właśnie krótkie cięcie, a o Royacie jest mowa, więc...? Chyba nie do końca zostałem właściwie zrozumiany. Intencją moją było przybliżenie sposobu wyprowadzania sznura, a nie cięcia na owocowanie, chociaż o tym też wspomniałem.

[andrew54]

Klasyczny Royat to właśnie krótkie cięcie, a o Royacie jest mowa, więc...?

Przyznam że i ja się pogubiłem w tej dyskusji.Wydawało mi się że chodzi tutaj o sznur skośny a nie o Royata.W sumie formy są podobne tylko w przypadku Royata pień wyprowadzony jest pionowo z łamanym poziomym ramieniem natomiast przy szurze skośnym pień na całej długości wyprowadzony jest pod kątem 45 stopni.Ma to ułatwić przyginanie pnia do ziemi.W obydwu formach można zastosować cięcie zarówno długie jak i krótkie. Po zdjęciach Pawła można wywnioskować że nie jest to klasyczny sznur skośny i nie jest to klasyczny Royat tylko coś pomiędzy tymi formami.Jeszcze raz zwrócę uwagę że cięcie należy dostosować do odmiany.Nie wiem dokładnie jakiego cięcia wymagają odmiany wymienione przez Pawła ale podejrzewam że połowa z nich nie będzie owocowała przy krótkim cięciu.

[kapitan]

Przepraszam Panowie ale jak nie chce się Wam przeczytać, to nie oceniajcie bo to trochę jest irytujące. Jeszcze raz powtarzam, wyjaśniam zasadę wyprowadzania (bo można też inaczej to zrobić i Paweł właśnie chciał inaczej) sznura a nie cięcie na owocowanie !
W tekście odnoszę się do tego cyt "...Nie będę szczegółowo opisywał tych form, nadmienię tylko że różnice polegają na długości ciecia łozy i zagęszczeniu czopów krzewienia na ramionach stałych. Royat, to krótkie cięcie łozy (2-3 paki), przy większej ilości węzłów krzewienia. Casanowe to dłuższe cięcie łozy (6-8 paków) przy mniejszej liczbie węzłów krzewienia. W zależności od potrzeb i tego do czego zmuszają nas, na danym etapie uprawy nasze krzewy, często zachodzi konieczność odchodzenia od klasycznych form. Stosujemy wówczas formy pośrednie lub mieszane i nie jest to błędem. Zawsze należy jednak pamiętać o specyficznych dla odmiany wymaganiach, a także corocznym tworzeniu bazy dla kolejnych lat uprawy."

[pawelp1320]

Dziękuję Ci Kapitanie za wytłumaczenie tego. Będę się do tego stosował. Z rysunkami( jakie by nie były ) zawsze jest lepiej zrozumieć

[andrew54]

Piotrze, myślę że różnica zdań tkwi w nazewnictwie.Dla jednych Royat i Casanov'e jest formą prowadzenia,dla innych sposobem cięcia.Dla mnie sznur skośny to długie, stałe ramię wyprowadzone skośnie na całej długości i tej formie pisałem w poprzednich postach .Zdaję sobie jednak sprawę że sznur stały występuje też w nazwie Royata czy Casanov'a u których wyprowadzony jest pień i poziome ramię. Formy te dla swoich potrzeb można oczywiście modyfikować i podobnie jak Ty nie widzę w tym nic złego.

[tamburyn]

Niepotrzebnie podnosimy temperaturę na forumie.
Osoby, które dopiero będą formować krzewy dostały czysto i przejrzyście rozrysowany sposób wyprowadzania ramienia stałego.
I to jest najważniejsze. Ja sam będę dopiero dołował sadzonki na wiosnę, ale układam sobie w głowie jak to ciąć w przyszłości, a sposób w jaki przedstawił to Kapitan dotarł do mnie najlepiej.

[Joze1802]

Witam. Ponieważ jestem zainteresowany tematem, mam więc parę pytań w tym temacie. Na jesień posadziłem sobie 12 sadzonek winorośli, posadziłem pod kątem ok. 45* pod sznur skośny, więc już za niedługo, na wiosnę przyjdzie mi wyprowadzać latorośle. Pytanie, R.M. w najnowszym wydaniu " Uprawa winorośli" preferuje dwie latorośle bez przycinania pasierbów, w celu uzyskania jak największej powierzchni asymilacyjnej, na forumie lansowana jest jedna latorośl z przycinaniem pasierbów-więc po której stronie racja?
W tej samej książce R.M. ramię stałe jest wyprowadzone od razu na gotowo tak samo proponuje P. Przybył, zaś Lisek proponuje wyprowadzić dwu etapowo, Kapitan trzy etapowo. Propozycja R. Myśliwca

[pomidormen]

Po stronie zdrowego rozsądku. Jeśli rośliny będą silne możesz cały sznur uformować jednoetapowo ( trudno bo nawet jeśli łoza będzie odpowiednio gruba to nie zawsze zdrewniała), jeśli będą rosły słabiej to dwuetapowo lub trzyetapowo. Ważne, żeby krzew obciążać stopniowo owocowaniem, najlepiej od trzeciego roku. Co do pasierbów to jestem zwolennikiem ich usuwania z tej części łozy, która zostanie na następny rok. To co powyżej niech sobie rośnie.

[jurek16a]

Ja pasierby nie usuwam ale skracam je za drugim liściem, ajak liście na latorośli chorują to nawet zastępuję latorośl powyżej grona jednym lub dwoma pasierbami
Na pędach na zastępstwo pasierby skracam za nawet czwartym liściem, aby zwiększyć asymilacje powodującą lepsze drewnienie a za tym zwiększam odporność na mróz
Aha latorośli tych nie skracam ( nie ogławiam)

[Joze1802]

Tu załączam cytat książki R.Myśliwca, myślę że taki autorytet wie co pisze.

[tamburyn]

Jaka ma być korzyść z większej powierzchni asymilacyjnej liści w pierwszych dwóch latach?
Idzie toto w korzenie, czy ma wpływ na drewnienie łozy?

[jurek16a]

Asymilacja to życie, drewnienie,wzrost,,odporność , korzenie, jakość pąków, plon

[frant]

Nieważne jak tam kto przycina , po owocach ich poznacie :
www.youtube.com/watch?v=6t64BfEUxdM&list=UU17OkgxdkCIGWQR9XTdPaGA