Miałam zamiar dzisiaj pomierzyć nową rabatę, wyzbierać trochę opadłych liści, ale nie chce się wystawić nosa na dwór. Wiatrzysko takie, że mało głowy nie urwie
Pytałyście mnie jakie róże zamówiłam. Poniżej lista już zamówionych:
Young Lycidas
You're Beautiful
Wisley 2008
Grace
Stephanie Baronin zu Guttenberg
Lady of Megginch
Maid Marion
Princess Anne
Eyes for You - jeszcze nie potwierdzona
A tutaj plan nowej rabaty z różami angielskimi...i proszę się nie śmiać - żaden ze mnie rysownik
Róże na liście są w przypadkowej kolejności, oprócz tych naniesionych i podpisanych na planie.
I tutaj prośba do Was. Zerknijcie i podpowiedzcie, czy te ze znakiem zapytania się nadają, czy może macie jakieś inne sugestie? Biorę pod uwagę You're Beautiful - to też róża angielska...tylko hodowca inny. Zresztą myślę też nad różami Harknessa i te umieściłam na liście ze znakiem zapytania

Oczywiście nie jest to wersja ostateczna, tylko wstępne założenia.
Zastanawiam się nad łączeniem kolorów. Początek to Sharifa Asma - koniec Winchester Cathedral. I cały czas myślę nad obsadzeniem. Czy łączyć je kolorami, czy raczej na przemian...biała, różowa, purpurowa itd...?

Ot, dylemat..co będzie lepiej wyglądać? Każda sugestia jest mile widziana.
I mam pytanie do tych, którzy mają A Shropshire Lad. Jaki ona ma tak naprawdę kolor? Czy jest raczej różowa, czy może brzoskwiniowa? Nigdy jej nie widziałam na ' żywo ' i stąd moje pytanie?
I czy ktoś ma może Grace? Jeśli tak, to jaki ona ma kolor? Czy może pasować na tę rabatę? Czy raczej już nie mieszać dodatkowo kolorów w odcieniach brzoskwini...?
Jak myślicie Crocus Rose będzie pasować do tego towarzystwa? Też ma trudny do określenia kolor
Dużo mam pytań i dużo dylematów, ale nie chciałabym potem wszystkiego wywracać do góry nogami i przesadzać po raz kolejny. Tym bardziej, że niektóre róże już będę przesadzała wiosną.
Majeczko 
Fajnie, że jesteś
Mati liczy dni do wiosny, ale jeszcze trochę przyjdzie nam na nią poczekać

My wszystkie jesteśmy takie oszczędne

. Żeby zmniejszyć koszty przesyłki to zamawiamy więcej...żeby było taniej, prawda?
Alexio
Zamawianie zawsze jest przyjemne...to wybieranie, przeglądanie itd. A później sadzenie i czekanie na pierwsze kwiaty...ale warto jest czekać, warto.
Dziękuję za linka. Zerknę z przyjemnością żeby zobaczyć Twoje nowe ślicznotki
Beatko dziękuję
To mój ukochany
Abraham Darby 
. Śliczny jest, oj śliczny...a kwiaty pachną, że trudno od nich nos oderwać.
Mati 
Mam nadzieję, że lato będzie sprzyjać naszym różom i będziemy wszyscy się długo nimi cieszyć.