Witaj Danusiu
Mam nadzieję, że ręka wydobrzała i już 2 palcami w klawisze możesz stukać ?
Gratuluję choinki, bo jest naprawdę ciekawa. Świetny efekt. Tak sobie od razu pomyślałam, jaka to szkoda jak człowiek (znaczy się ja) jest kompletnie nieutalentowany artystycznie. W ubiegłym roku zachciało mi się właśnie takiej innej, nowoczesnej, niewielkiej choinki. Poszłam do sklepu, zamówiłam w ciemno "inną niż normalne" choinkę. Za tydzień poszłam, odebrałam ją ze sklepu, rozpakowałam w domu i okazało się, że mam znów zgrabną, gęstą jodełkę. Inność polegała na tym, że końcówki są przyprószone śniegiem, ma parę szyszek na sobie i jest tak totalnie gęsta, że żadna bombka do niej nie pasuje. Więc w ubiegłym roku była nowoczesna choinka z samymi światełkami. W tym roku syn powiedział, że ubierze ją w bombki po swojemu. Nakupił jakichś fikuśnych bombek, koralików i łańcuszków...ciemnofioletowych. Ubrał. Efekt jest taki, że ozdób na niej w ogóle nie widać i dalej mam sztucznego iglaka, ze światełkami i srebrnym (!) szpicem na czubku, bo fioletowego nie było
Ślicznie u Ciebie wygląda ogród pod tą delikatną warstewką śniegu.