Kolejna jesień w moim ogródku i znowu wiosna ...CD

[marpa]

Witam i pozdrawiam miłych Gości ! Miło mi,że zechciało się Wam poświęcić mi chwilkę cennego przedświątecznego czasu .

Święta przejdą jak co roku a ja przyznam , że nie przepadam za tą krzątaniną im towarzyszącą... błyskotkami, piórkami itp. dekoracjach w nadmiernych ilościach również . Świąteczne akcenty owszem lubię ale nie przesadzam z nimi w domu. Bardziej kiedyś starałam się dla dzieci a później wnuczek a teraz już tylko symbolicznie raczej...
Ale z przygotowania Wigilii i Świąt nikt mnie jeszcze nie zwolnił ...trzeba mi zakasać rękawy i lepić te uszka i pierogi...za czym też nie przepadam .

Aniu , szarość poranna dzisiaj i u mnie się utrzymuje ale ostatnie dni były piękne i słoneczne w tym tygodniu też ma tak być...Jakie ty zdjęcia jesienne jeszcze życzysz sobie ..to już było !

Może taki obrazek wystarczy na dobry początek dnia?...

[ewamaj66]

Mnie się jak dotąd nie trafiły żadne święta w domu, zawsze wyjeżdżamy do rodziców, więc i ta gorączkowa krzątanina mnie omija Nie mam zamiaru myśleć, co może być potem.

[anym]

Och Maryniu strasznie cie zaniedbałam wybacz
Śliczne oszronione zdjęcia no i twoje trawy, ach kiedy ja będę miała tak dorodne kepy
Stroik z gwiazdy piękny tym bardziej, ze w moim ulubionym świątecznym kolorze

[Pulpa222]

Wykpiłaś się lekko, pokazując tylko stroik, ale z uwagi na lepienie pierogów i uszek - masz wybaczone . Ponadto czerwony, to mój ulubiony kolor, więc dodatkowy plus.
Co do świątecznego czasu, to też zwolniłam bardzo, ale ww uszek mi nie odpuszczono, tak, że wspólnie będziemy się nad nimi męczyć . Kiedyś nawet lubiłam je robić, ale teraz kręgosłup się buntuje i mówi "dość". Raz nawet zrobiłam kolację z 6 gatunkami pierogów, a na deser były pierogi z borówkami . Takie właśnie miny miały moje koleżanki na babskim wieczorze .
U mnie wczoraj troszkę popadało, ale to dalej mało .

[AGNESS]

Maryniu ja nie okrywam roślin, muszą radzić sobie same... Jedynie kopczyki z kory na różach i jak przyjdą większe mrozy to hortensje bukietowe owinę agrowłókniną, ale z tym czekam, bo jest 10 na plusie i pada deszcz....
Prześlicznie ozdobiona gwiazda betlejemska

[Margaret2014]

Ja też nie lubię specjalnie tej oprawy świątecznej. W tym roku nawet nie ubieram choinki, ponieważ wyjeżdżamy wcześniej do Dziadków na Święta.
Czekam z niecierpliwością na wiosnę...
Pozdrawiam

[Margo2]

Aga, okrywasz bukietówki? Przecież one są mrozoodporne.

Maryniu, ja w ogóle nie miałam kiedy zabezpieczyć rośliny. A teraz też tego nie zrobię, bo nie mogę na razie się nadwyrężać. Odpoczywam. Zresztą na razie zimy nie więc mam jeszcze czas.

[marpa]

Zaglądam w czasie "leżakowania" ciasta na uszka bo wreszcie zaczynam się za nie zabierać
Chcąc nie chcąc...nie chcem ale muszem Przekonałam się w ub.roku do wcześniejszego zamrożenia choć jestem zwolenniczką świeżego jedzenia..Ale potem padam...I już nie daję rady zrobić wszystko na ostatnią chwilę...W ub.roku nawet poszło z mrożonymi.Ja należę do tych,którzy czynnie przygotowują się do Świąt no ale musi ktoś,żeby świętować mogli i inni... Przed laty i ja szłam na gotowe do Rodziców ale pierogi chociaż pomagałam lepić bo Mamcia przygotowywała je tuż przed wieczerzą....
Miło,że zaglądacie do mnie bo ja właściwie nigdzie nie bywam ostatnio ...

ewamaj66,anym,Pulpa222,AGNESS,Margaret2014,Margo2 to nieomal "zelazny" mój elektorat ,dziękuje,że jesteście!
Ogólnie powiem,że roślin nie zabezpieczałam w tym roku i tak chyba zostanie , leciutkie okrycie z gałązek tui,które miałam z lata tylko rozłożyłam co większym wrażliwcom ...Przed laty nie okrywałam roślin nigdy no ale teraz te nowe odmiany wrażliwsze są i mało odporne.
No ale plusowe temperatury u nas w tym roku w grudniu więc może i lepiej...Niewielkie kopczyki z kompostu jakie poczyniłam różom w listopadzie i nie nakryłam jedliną rozwiał wiatr... Dostały w grudniu po gałązce tui... Ale jest sucho..przydałby się solidny deszcz , dzisiaj siąpiło tylko.

Gwiazda to miły prezent okolicznościowo-świąteczny dla mnie od Wnuczki i już z dekoracją dedykowany!
Trochę jej fotek zrobiłam w domu bo już mi tęskno za aparatem i fotkami ale jakoś wybrać się w plener nie mam okazji...
Może w Święta zrobię z niego użytek bo szykuje mi się wieczorna jazda przez centrum , które jest pięknie udekorowane co roku...
No idę do tych uszek ale eM urodzinową lampkę " czerwonego dla zdrowotności" właśnie stawia więc nie wiem co z tymi uszkami dalej będzie...

nadal kwitnie

[Pulpa222]

Poczytałam, że pracujesz nad 'uszkami' i doszłam do wniosku, że ja też powinnam, bo potem będę jęczeć. Wszakże nie miałam czerwonego wina, ale właśnie skończyłam lepić 150 uszek i mój kręgosłup powiedział dość . Pewnie z winem poszło by lepiej . Moje pierożki są na wyjazd i nie było innego wyjścia, jak zamrozić. Z pierogami z kapustą będę się 'bawić' rano w wigilię. Ale już ich będzie dużo mniej.
No cóż, wątek z ogrodowego, przeszedł w żywnościowy,ale cóż robić, taki czas .
Miłego wieczoru

[ewamaj66]

Na razie myślę o myciu okien Wieje od wczoraj, więc nie bardzo mi się ta pogoda podoba
Mam zamiar nadal zakopcować róże, ale tylko te mało odporne. Zeszłą zimę Iceberg przeżyła bez kopca (zapomniałam o niej ) i normalnie rosła w sezonie. A mam sporo odporniejszych

[Margo2]

Mycia okien o tej porze roku nigdy nie robię.
Najwyżej od środka przecierałam. A teraz to nawet tego nie zrobię
Na wigilię idę do teściów i mojej siostry.
Ale przygotowuję kilka potraw, bo to składkowe wigilie. Po co ktos sam ma się męczyć.
Siostra robiła pierogi już 2 tygodnie temu.
Uważam, że to wcale nie jest zły pomysł, bo przecież to wszystko jest świeże tylko zamrożone.
Mój jest karp i śledzie.

Wesołych świąt

[stasia_ogrod]

Maryniu, ta lampka czerwonego chyba Cię nadal trzyma i puścić nie chce a uszka, mniemam już zamrożone.
Radosnych Świąt i urodzajnego kolejnego sezonu w dobrym zdrowiu dla całej rodzinki.

[marpa]

Drogie moje psiapsiółki siadłam,żeby odpocząć po trudach dzisiejszych kulinarnych przygotowań świątecznych i ucieszyły mnie Wasze odwiedziny.
Cały dzień się krzątam w kuchni ale luzik bez gonitwy...wszystko rozplanowane nawet na wyrost .
Kolacja u mnie będzie w II turze więc ze wszystkim lekko zdążę do wieczora i niewiele mam już do zrobienia.
Dobre życzenia odwzajemniam i Wam życzę zdrowych i pogodnych Świąt.

[Pulpa222]

Dziękuję za życzenia i piękną kartkę .
Ja porwałam się na karpia w galarecie i właśnie 'zdycha' mój kręgosłup. Przeceniłam swoje siły . Reszta podszykowana... na szczęście .
A tak poza tym, to chciałam deszczu i go mam... od 3 dni leje. Ciągle i bez przerwy . Podłączyłam jedną rurę spustową z dachu do oczka i woda fajnie mi się rozlewa po ogrodzie; może wreszcie trochę mój piasek nawodni.
Krokusy mają po jakieś 5 cm .
Spokojnych i pogodnych Świąt Ci życzę .

[marpa]

By radosne Święta były i marzenia się spełniły - tego życzę tym , który zajrzą do tego wątku...