Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25226
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Piękne ozdoby
Ja nawet nie mam czasu, ani siły na robienie w tym roku jakichkolwiek
No chyba, że w przyszłym tygodniu znajdę czas.
Mam jakiegoś doła.
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2800
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justysiu piękny wianek i te dzwoneczki ;:167
Serduszka z haftem bardzo eleganckie i takie subtelne ;:173
Co to za ciasteczka ?
W ogrodzie cudownie ...uwielbiam szyszki ;:108
... mam na koreance i choinie kanadyjskiej ,od lat czekam na te z serba i ...nic ;:218 Może wreszcie się pojawią :lol:
Jeszcze chwilka i wolne... będziesz miała więcej czasu żeby tu wpadać ;:196
marzenia się spełniają! Dana
Awatar użytkownika
Ewa_tuli
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2956
Od: 16 sty 2012, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Legnicy

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko, tak ładnie, świątecznie u Ciebie.
Uwielbiam klimat ozdób, jakie wykonujesz.
Dla mnie bomba. :)
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Od wczoraj temperatura +.
Ogród z racji bardzo dużej wilgotności powietrza i niskiej temperaturze przez 2 dni wyglądał jak w posypce cukrowej.
Szkoda, że podziwiać mogłam tylko wczesnym rankiem i o zmroku.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Dzisiaj do pracy jechałam w śnieżycy, na szczęście tylko przez chwilę.
Wiecie, że lubię zimę, ale tylko z perspektywy widoku przez okno, gdy siedzę pod kocykiem z kawą, kotem, książka i świadomością, że nie muszę pokonywać dziesiątków km w tym białym dziadostwie na drodze ;:170 .

Marysiu, przez ostatnie kilka dni na dworze był straszny ziąb, mimo że temperatury nie wskazywały jakiś bardzo niskich wartości. To chyba ta wilgoć i wiatr.

Igusiu, zapewniam, że bywam zdecydowanie częściej niż się ujawniam ;:196. Wybacz kochana, ale nie zawsze mam siły , by coś sensownego zostawić Gospodyni :oops: . Myślę, że takie temperatury nie zaszkodzą naszym królewna. A rarytasiki okryte, to najważniejsze. Masz przecież bardzo cenne skarby, a ich strata byłaby niepowetowana.
Twoje arcydzieła filcowe podziwiam ;:180 . Przepiękne. I przyznam, że też marzą mi się takie lekkie i zwiewne.
Szyszki jeszcze z mojego 150 w zasięgu wzroku, ale już niedługo... ;:306
Buziaki ;:196

Mati, witaj :wit
Mam nadzieję, że się zbytnio nie rozczarowałeś.
uczciwie uprzedzam, że fotografie kłamią. A rozczochrany malutki i trochę dziki.
Daleko mu do tych forumowych pieknych, wymuskanych i dopieszczonych. No, ale jaki pan taki kram ;:223 . Wielka improwizacja i słomiany zapał to ja ;:108
Czy na takiej niewielkiej powierzchni można stworzyć angielski - nie wiem. Może zaledwie namiastkę z odrobiną tajemniczości, ale to za lat kilka.
Długo wzbraniałam się przed różami, a teraz to niekwestionowane królowe naszego ogródka.


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Gosiu, właśnie robótki pomagają mi przełamać kryzys i pogonić złe myśli.
;:3 przesyłam na poprawę nastroju i ;:196 .

Danuś, odliczanie do przyszłego piątku rozpoczęte ;:108 . Mam wrażenie , ze teraz czas szybciej mija.
Brakuje mi go na dom i dekoracje, ale na pewno będzie atmosfera. A to przecież najważniejsze.
Ciasteczka czekoladowe z kawałkami czekolady. Na targu chłopaki od kawy-stoisko z niemieckim asortymentem, mają zawsze jakieś łakocie i kuszą, a waga nieubłaganie szczera ;:14 .
Dziękuję. Pomysłów więcej, ale z realizacją znacznie gorzej.
Pozdrawiam przedświątecznie i postaram się zaglądać systematycznie, jak tylko dopuszczą do komputera.
;:168

Ewciu, bardzo dziękuję ;:108
Są bardzo proste, może nie z wiejskiej chaty, ale blisko miejsca, z którego jestem - tak lubię ;:167 .
Awatar użytkownika
mati1999
1000p
1000p
Posty: 4200
Od: 3 maja 2013, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Właśnie te zdjęcia pokazują to o czym mysle czyli tajemniczo angielsko i romantycznie ;:167
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko!
Ta rabata, te róże, te kolory i ten bodziszek - to jest to, co łapie mnie za serce!
Jest po prostu bardzo piękne i szczególnie pasujące do mojego obecnego nastroju.
Dzięki za przypomnienie tego obrazu.

;:196 Jagoda
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Mati, taki angielski klimacik ;:306

Jagodo, a wiesz, że gdy wklejałam, to pomyślałam o Tobie i Lusi ;:196
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Czyli zgodnie ze słowami Wieszcza:
"Czucie i wiara silniej mówią do mnie niż mędrca szkiełko i oko."
Do Ciebie też... ;:224.

;:196 Jagi
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42383
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Widziałam wczoraj zdjęcia ale nic nie pisałam jednak muszę dołączyć do zachwytów na ostatnimi wspomnieniami lata. Czy ten bodziszek ma takie wielkie kwiaty czy to jakieś złudzenie? jakby były wielkości kwiatów róż.
Awatar użytkownika
elam
100p
100p
Posty: 182
Od: 28 paź 2012, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko
Ależ pięknie rozrosły się róże w Twoim ogrodzie. Zestawione z bodziszkiem wyglądają ślicznie, spróbuję u siebie stworzyć podobną kompozycję. Bodziszka już mam, teraz tylko róża (do róż ręki nie mam, ale spróbuję}
Pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Jagodo, ;:196
Wklejałam i pomyślałam, ze zdążyłyście przed końcem spektaklu. Szkoda, że pogoda nie dopisała ;:219 .
No cóż, nie wszystko da się na rozum. Na szczęście ;:168 .

Marysiu, te bodziszki rzeczywiście mają spore kwiaty. Niestety nazwy odmianowej nie znam.

Elu, to najstarsze krzewy. Pochodzą z 2011r. Angielki i galijki (w przewadze) stąd pewnie wrażenie, że takie wielkie. Chociaż muszę przyznać, że ładnie się rozrosły Kardynał Richelieu i Mary Rose. Jej kuzynka katedra Winchester też dobrze rokuje.
Na pewno dasz radę. Widziałam twój ogród i wiem , jakie rozmiary osiągają w nim kwiaty i w jakiej są doskonałej kondycji ;:180 .
Jakie róże zapoczątkowały tę przygodę u Ciebie?
Awatar użytkownika
elam
100p
100p
Posty: 182
Od: 28 paź 2012, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko
różankę mam, ale w niej róże często bez nazw. pomału to się jednak zmienia dzięki Ali . Wymienionych przez Ciebie róż nie mam, dopisałam do listy. Najstarsza i ulubiona to róża po moim tacie Queen Elizabeth {rozszyfrowana dzięki forum przez Alę). Pięknie kwitła Aichymist, rośnie na skarpie, przy granicy ogrodów i nie wychodzi jej to na dobre. Moczona przez cały dzień podlewaczką sąsiadów, cierpi na plamistość. Opryskałam kilka razu, podsypałam kompostu, może przetrwa.
Pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
Jagodka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5401
Od: 24 sty 2011, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Witaj Justysiu ;:196 ... podobnie - jak i Ty - bywam ...czasem tylko cichutko , na paluszkach , bo zwyczajnie robię wszystko z doskoku - tak obiad , mycie okien , jak i komputer ...A Ty jeszcze dodatkowo parasz się pracą zawodową ;:196 ...jednym słowem mamy podobnie - no , może oprócz rzeczonej pracy .

Faktycznie jestem tak zafilcowana , że wciągnęło mnie jak przysłowiowego " Franka w gumiaki "...co jeden skończę - następny projekt rzucam na warsztat . Dziękuję za miłe slowa

Piękne fotki ...jak w sepii ...brylantowe ozdoby na krzewach są wyjątkowe . No i róż dalej nie mam okrytych , a raz ciepło , na ' + '...innym razem na ' - ' ...Prawdę mówiąc - w dawnych latach , a było to ... ;:224 nie pamiętam nawet ile temu nazad ...wcale nie okrywałam - wszystkie przetrwały . W tym miejscu dodam , że zimy były o wiele większe , bardziej mroźne .

Pozdrawiam bardzo , bardzo serdecznie ze słonecznej Małopolski ;:196 ;:167 :wit
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Ale piękne zestawienie te róże i bodziszek i taki wysoki jest bodziszek. Piękne masz widoki przy domku. ;:196 Poprawy nastroju.
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Twoją kompozycją różano- bodziszkową zachwycam się za każdym razem, gdy ja pokazujesz.
elam pisze:. Najstarsza i ulubiona to róża po moim tacie Queen Elizabeth {rozszyfrowana dzięki forum przez Alę).
Małe sprostowanie- piękna mamy róża została rozszyfrowana przez Wandzie7 i Ignis05 w moim wątku, jeśli chodzi o róże, to niestety żaden ze mnie znawca, chociaż raz udało mi się błysnąć i rozpoznać u Anabuko1 dwie róże- Astrid Grafin von Hardenberg i Hansestadt rostock, które akurat mam. Ale byłam z siebie dumna.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”