Blueberry, nie jest tak zle! Mam jeszcze miejsce na siewki i podrostki. Chce jeszcze uzupelnic to, co mi zeszlo z okazji przedziorka i mam kilka zachciewajek.
Marcin, dziekuje. Pojecia nie mam jak beda wygladac kwiaty. Mam kilka roznych krzyzowek, bywa ze po dwie i trzy siewki z jednej krzyzowki, ale tez widzialam ostatnio kilka zdjec kwiatow z tego samego nasiennika i byly calkiem rozne. Sieweczki to zawsze "kot w worku" i to jedna z atrakcji wysiewu.
Aga, bo to stoi i kaapie. No, to plujka zostala! E, tam... Kilka nasionek tu, kilka tam i jakos tak wyszlo. A mam jeszcze nasiona wlasnych hibkow do wysiania na wiosne. Adonis dal dwa nasienniki i Seppe jeden. Bedzie zabawa.
KaRo, dziekuje. Chetnie sie zamienie - moja nie rosne zupelnie, tylko wszystko laduje w kwiaty. Durna jakas. Chcialabym, zeby rosla, budowala nowe pieterka, nowe szypulki, pedy, a ta ma 11 lisci, 3 pietra paczkow i ciagle kwitnie na jednym albo dwoch szypulkach.
Maly jest... zabawny. Taki wiek smieszny. Ostatnio mamy na stanie narzeczonego mojej bratanicy, wiec pozyczyl kuzynowi swoje lozko, pod warunkiem ze sam bedzie spal z nami, a teraz chodzi za kuzynem nazywajac go swoim drogim kolega.
Dokladnie, Dorota. Ona ma conservatory room urzadzony cudownie i cos takiego mi sie marzy. Nie, nie mam. Mam warunki.

Czyli mam mozliwosc dobudowania takiej oranzerii do poludniowej sciany domu, ale poza sama budowa (podmurowka, wylewka, panele scian i dachu) konieczne jest przerobienie sciany domu i wstawienie w salonie drzwi laczacych z owa oranzeria. Piesn odleglej przyszlosci, bo pilniejsze sa podlogi w domu, meble, zmiana ogrzewania wody... Poki co powolutku sie meblujemy. Pokoik dziecka byl duzym krokiem do przodu.