taki dobry mój TŻ i wcześniejszy mikołaj ;)
Oby tej chemii nie trzeba było stosować ;)
no bardzo trafionybrombiel pisze:Wow...ale prezent...na pewno trafiony
dokładnieonectica pisze:To chyba prezent dla kaktusiarki, bo różowy
Ja osobiście bardzo lubię takie prezenty, zdecydowanie bardziej niż nietrafione perfumy na przykład
wyślę Ci na PW gdzie środki były kupione, myślę, że temperatura na parapecie jest okAniakak pisze:Prawdziwy kochany TŻ, muszę się właśnie rozglądnąć za jakiś środkiem. Mam pytanie na moim parapecie jest około 10 , 12 stopni , czy robactwo może żyć w takiej temperaturze, i robić szkody
jest naprawdę widowiskowyannaoj pisze:Na takiego echinofossulocactusa to też bym znalazła miejsce!Przepiękny!
dziękuję pieknieAkwelan_2009 pisze:Czerwone "koraliki" wraz z haczykowatymi cierniami stanowią ozdobę tej rośliny. Pozostałym roślinom również nie brakuje osobistego uroku, przyjemnie ogląda się takie rośliny.
zakupo-kaktuso-holizmDAK pisze:W dziedzinie zakupów to jesteś pracowita jak .... mró"f"ka![]()
W tym tempie to grozi Ci jakiś holizm
dziekujeeeebrombiel pisze:Wszystkie roślinki są urocze...ale tego Echinofossulocactusa to bym wzięła...byłby do pary z moim, który nie ma takich szabelek...
zaden wełnowiec... to perlit z podłożaGaga1960 pisze:Pierwsze zdjęcia przedstawiają M. polythele.
Sprawdź dokładnie dwie ostatnie rośliny,coś mi się wydaje ,że mają wełnowce.
Na zdjęciach widać takie białe podłużne plamki.
I jeszcze jedno,zdejmij te czerwone koraliki z rośliny,bo może się jej przyplątać jakaś infekcja.
A tak poza tym nowości super
owocki zebranepopiolek69 pisze:Większość owoców na mamilarce jest już sucha więc śmiało możesz je zbierać i wyciągać nasiona
ja właśnie jakiś czas temu wyzbierałam wszelakie resztki z M. Suba, przed chwilą wyzbierałam owocki z tej polythele i resztki kwiatów, czeka mnie wyzbieranie resztek z gracilek-ale one takie malutkie kurduple-boje się, że im krzywde zrobieGaga1960 pisze:Ja generalnie wszystkie zeschłe kwiatki i owoce zdejmuję.
W tym roku nie chciało mi się w to bawić i w ten sposób po deszczach właśnie w miejscach po resztkach kwiatu
zaczęły mi się psuć.........no cóż odpłynęły na wieczny spoczynek![]()
A owocki można ściągać,wybrać nasiona ,wysuszyć i siać.