e-babcia - fakt, sama się zdziwiłam, że takie duże urosły . Może dlatego posadziłam je w żurawki; teraz będą musiały zmienić miejsce - przynajmniej te największe, chociaż efekt był niezły. Ostatnia chryzantema-wrzosowa kwitnie mi w wazoniku już ponad 2 tygodnie; na dworzu- tylko, tylko
Tulap - właśnie 'to to' jest jesienią piękną kulą kwiatów
takasobie - nie zawstydzaj mnie, nie jestem ekspertem od piwonii. Z nimi to jest tak, że u jednych rosną i kwitną, a u innych niekoniecznie. Zapytałam przyjaciółkę, która ma ok. 50 karp, co robi, że tak pięknie kwitną. Odpowiedź brzmiała, że 'nic'.
U mnie ziemia jest lekka, warstwa ok 50cm,a pod spodem piach do oporu

. Dawałam glinę, obornik, kompost - fajnie, ale to wszystko na jeden sezon, bo deszcze wypłukały do dna. Co roku jesienią okładam je obornikiem i przysypuję ziemią lub korą. Do tego muszę pamiętać o podlewaniu, jak jest susza, bo ziemia nie trzyma wilgoci, chociaż latami sypię korę i kompost. To taka trochę syzyfowa praca, ale cieszę się, jak zakwitną, bo wtedy uważam, że 'oszukałam' przyrodę

. Z tego, co ostatnio pytałam producenta piwonii drzewiastych, to powinno się nawozić piwonie po kwitnieniu, tak jak rododendrony. Nie zrobiłam tego, więc usłyszałam, że mogę to zrobić jesienią. Jaki będzie efekt, zobaczymy wiosną. Rododendronów też nie nawoziłam po kwitnieniu, bo zapomniałam, a dopiero teraz. Cóż, nie da się o wszystkim pamiętać, stąd myśl przewodnia mojego ogrodu brzmi:
tworzę ogród samowystarczalny. Szkielet jest zachowany, bo wg mnie dają sobie radę:liliowce, żurawki, floksy, hosty i paprocie. Teraz przez FO doszły trawy. Reszta to dodatki, w miarę posiadanych sił. Uwielbiam róże, ale z nimi jest tak samo, jak z piwoniami. Lubią dobrze 'pojeść', żeby kwitnąć. Ale, jak widzisz, ja się łatwo nie poddaję i tu też próbuję

.
Ale mnie wzięło na refleksje

.
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.... co to za róża (pnąca o delikatnych pędach)
Luis Odier, Jack Cartier.... na razie

.
Takasobie - to Twoja sprawka, ale pyszna

. Dodałam trochę do truskawek - zupełnie inny smak

.
