Janko, Beatko, Zosiu, Jadziu
Dziękuję bardzo za odwiedziny i dobre słowo. Bardzo się zastanawiamy z M jak to zrobić aby był wilk syty i owca cała. Tylko, że tak dzieje się w bajkach... Myślimy, myślimy i jak na razie tylko myślimy... Wiemy jednak że taki czas nadejdzie i trzeba będzie opuścić to domostwo. Zostawię tu kawał mego serducha i będzie to bardzo bolało ale tak trzeba będzie zrobić.
Beatko 
piec jest wymieniony na nowy (w 2012r.) ale bez podajnika bo był dla M za drogi.

Za to kupiliśmy piec o dużej mocy - za dużej jak na nasz dom, i teraz są problemy bo grzeje za mocno.

Ja otwieram okna, kaloryfery na 1 lub na 2 a u teściunia grzeją na 5, okna pozamykane a teściu narzeka że mu zimno, i co zrobić?
Janko,

bez balkonu to ja sobie mieszkania nie wyobrażam, w Opolu miałam balkon i pełno skrzynek i doniczek. Do tego M zrobił mi taką zabudowę z kafelek i tam mogłam sadzić kwiaty w ziemi, dobrze, że to był parter...
Zosiu,

nauczysz się dodawać fotki mniejsze, tutaj na forum każdy kto umie to Ci pomoże. Ja też korzystam z pomocy innych forumowiczów, bo wiele rzeczy w kompie to dla mnie czarna magia...
Jadziu, 
dziękuję. Wsparcie duchowe jest mi bardzo potrzebne.
A na koniec:
Jeden profesor mówi do drugiego:
- Wiesz, najlepiej jest mieć żonę i kochankę. I to tak, żeby obie o sobie wiedziały.
- Tak, a to dlaczego?
- Bo żona wtedy myśli, że jesteś u kochanki, kochanka myśli, że jesteś z żoną
a ty tup-tup, tup-tup do biblioteki!