Anito, to mnie pocieszyłaś, bo jeśli u Ciebie nie kwitły, to moje są usprawiedliwione
Gosiu - ktoś mi powiedział, że od przywracania ruinkom nowego życia można się uzależnić

Musimy uważać
Dzięki
Trzynastka ale jakie by były te, które nie zakwitły

To był mix i wszystkie ciekawe

ale może za rok się lepiej sprawią.
Mieczyki są ciekawe ale to co lubię najbardziej jest poniżej

Strawberry Candy
To podarowane nn, które miało być pełne. Zakwitło początkowo tak, dając nadzieję na pełny kwiat:
a to zdjęcie dokładnie tego samego liliowca, tylko trochę później. Do końca sezonu kwitł pojedynczo
Anito a ten jest od Ciebie (Forty second street)- też bardzo humorzasty, bo kolory zmienia jak kameleon

i to nie wina aparatu

Tak potrafi zmieniać kolor.