Irys My Love-ogród

[kryzysowa]

Witaj Basiu
Przywiało mnie z wątku Edyty i muszę powiedzieć, że dech zapiera Twój ogród!
Powierzchniowo jest duży, optymizmem mnie napawają takie widoki, bo skoro Ty dałaś radę, jest i dla mnie nadzieja, że kiedyś ogarnę te swoje hektary nieużytków..
Lilie wodne po prostu bajeczne, że też ja pozwoliłam rodzicom kilka lat temu zakopać sadzawkę
Cóż, byłam wtedy jeszcze młoda&zdziwiona i na myśl mi nie przyszło, że kiedyś będę chciała mieć własny ogród
Kolekcja irysów imponująca!
I róże cudne!
Będę u Ciebie stałym gościem Basiu

[DTJ_1]

Wróciłam Basiu. Masz piękny ogród, mówisz, że buszowato u Ciebie, ale jaki piękny ten busz.
Królują irys- piękne, róże, ostróżki w takiej ilości niesamowity widok tyle kwiatów, że już nie pamiętam co zrobiło na mnie wrażenie, oczko z żabkami( pewnie fajny masz rechot w maju?). Po prostu wszystko idealne, piękne, pomysłowo skomponowane.
Do tego wszystkiego lubisz kolor niebieski .Pozwól, że będę zaglądać.

[hypnosa]

Witaj Kasiu mój ogród ma 13 arów,tylko ten który uprawiam,za nim w strone lasu jest nastepne 13 i tego już nie ruszam,tylko koszę kosiarką lub posprzatam.Za dużo jak dla mnie Gdyby człowiek miał z paru pomocników i jeszcze jakieś fajne maszyny to byłaby frajda.
Na wiosnę planuje na pograniczu tych działek posadzić żywopłot z róż tylko jednej odmiany.Mam na myśli jakąś odmianę kanadyjską.Marzy mi się taka kwitnaca sciana.

Dorotko miło mi cię gościć.U ciebie też pięknie,byłam,widziałam.
Moje zaby jeziorkowe jakieś niemowy,nigdy chórem nie rechoczą co najwyżej każda osobno od czasu do czasu zarechota.

[DTJ_1]

Ja nie mogę wyjść z Twojego ogrodu, właśnie po raz kolejny w nim buszuję z córką . Poproszę więcej.

[hypnosa]

Dorotko niezmiernie mi mił, że tak ci się podoba.Pogrzebałam trochę w folderach i znalazłam co nieco dla ciebie Przy okazji sama się zdziwiłam jak było ślicznie i kolorowo {nieskromna jestem,no ale... Irys my love}
Na początku wiosny wszyscy zachwycali się oczkiem i chociaż jeszcze lilie wodne nie kwitły to były całe kępy irysów wodnych.Nad oczkiem pięknie rozrośnieta kępa liliowców.Cały efekt psuła folia niebieska,która wygląda bardzo nienaturalnie i którą usilnie zasłaniam kamieniami,co też naturalne nie było.Istnieje potrzeba wymiany na czarną.Czas pokaże.











A potem było irysowe szaleństwo,które trwało i radowało moją duszę










-- 25 lis 2014, o 18:43 --

[hypnosa]

Podczas gdy irysy szlały.niepozorna ostróżka letnia,samosiejka zresztą,szykowała się do pokazu, cdn

[kryzysowa]

Basiu, skoro postanowiłaś nie ruszać tej drugiej części działki, to żywopłot z róż jest świetnym rozwiązaniem
Ja na początku też założyłam, że moje nasadzenia zajmować będę niewielki obszar, a "rozłażą się" coraz bardziej, ani się obejrzę, jak u sąsiad wyląduję
Co do maszyn, raz tylko pożyczyłam od brata glebogryzarkę spalinową, celem uprawienia miejsca pod maliny, dziękuję pięknie, nigdy więcej takiej krzywdy sobie nie zrobię..
To jest bez wątpienia świetny sprzęt do spulchniania już uprawionej ziemi, ale absolutnie nie nadaje się do uprawiania ziemi, która lata leżała odłogiem, porwało mi toto ustrojstwo perz na miliardy drobnych kawałeczków, które później misternie przez rok wybierałam z ziemi, w postaci kolejnych wyrastających zielsk Od tamtej pory wolę siłę własnych mięśni i wydzieranie naturze kawałek po kawałeczku tego, co opanowała, gdy nikt jej w tym nie przeszkadzał
Ach, przepiękne te Twoje łany irysów i oczko..istna bajka!
Mam pomysł, zaadoptuj mnie!
Będę robić za wodną rusałkę , byle móc cieszyć się tymi widokami na co dzień

[DTJ_1]

O Basiu napatrzeć się nie mogę, dziękuję. Teraz zobaczyłam, że masz górę kamieni przy oczku to może wodospad?. Bo właśnie coś takiego sobie wymyśliłam u mnie, mam takie kwadratowe progi marmurowe i właśnie myślałam żeby je na taką naturalną kaskadę wykorzystać, a na dole rozlewisko i koniecznie mostek, przez który przechodzi się od domku dla dzieci, ogniska, części leśnej do sadu (którego jeszcze nie ma ). Kępa liliowców pokaźna, a irysy chyba też się zakochałam. Dostałam sporo jakiś starych odmian od znajomego z FO czekam z niecierpliwością co to za niespodzianka zakwitnie. Też je wsadziłam koło swojej DZIURY udającej oczko wodne .

[hypnosa]

Wiesz Kasiu ja w ramach tego żywopłotu myślę o William Baffin róży nazywanej też Monster Rose czyli rózanym potworm.Rośnie ona wielkich rozmiarów,mrozów syberyjskich się nie boi,czyli jest szansa,że w moim miejscowym klimacie każdego roku okryje się kwieciem od góry do dołu.I o to mi chodzi,o taką piękną różaną scianę.Mam ja dosyć chuchania na angielki i martwienia się czym to opatulić.
Posiadam np,różę Papa Meiland w wersji pnacej,cudownej urody,no ale cóż z tego jak co roku muszę przyciąć na wiosnę przy samej ziemi a ona kwitnie na pędach zeszłorocznych,tak więc tylko raz cieszyłam sie jej widokiem a mam już 6 lat.Bez sensu.
Glebogryzarkę,też raz pozyczyłam od sąsiada ale nic z tego nie wyszło bo to ona mną podrzucała

Dorotko jest kupa ziemi z jednej strony oczka,powstała z wykopu.Są tam ułozone kamienie,to kaskada.Teraz jak to wszystko zarosło jest całkiem do rzeczy,ale na poczatku wygladało strasznie sztucznie.Troszkę z boku tegoż nasypu posadziłam tuję filiformis w nadziei że jej długie sznurki zamaskuja co nieco i stworzą fajny klimat.
Myślę,że twoja wizja oczka z progami i mostkiem jest dobra,a a ponieważ u ciebie leśny klimat więc jakieś paprocie wokół oczka.piękne kokoryczki,omszone kamienie,klimat tajemniczy i rusałkowy,byłby cudowny.

[DTJ_1]

Też myślę, że pomysł dobry a jak wyjdzie to zobaczymy. A moja ziemia z wykopaliska poszła na podniesienie terenu .

[hypnosa]

Tak było.
Gdy przekwitły irysy to zaczęły ostróżki.Ależ ich było Łąka cała trwało to ok 3,4 tyg.Niestety cynie i astry,które powtykałam z rozsady między te ostróżki ucierpiały z braku światła i były opóżnione.Na drugi rok wszystkie cynie będą grzecznie czekać podrośnięte w doniczkach aż skończą ostróżki.











-- 26 lis 2014, o 19:19 --

Moja naj naj naj róża,która zachwyca mnie kolorem,zapachem i staromodną urodą-Gipsy Boy

[DTJ_1]

Gipsy Boy urodziwa, a ostróżki z daleka jak obłok niebiesko- fioletowy.

[Edyta1]

Nie mam Gipsy Boy, ale muszę przyznać, że piękna .

[bejka1970]

Wystarczyło ,że wypatrzyłam u Edytki słowko irysy w podpisie i już jestem C?uuuudnie u ciebie a jakie róźyce Gdybym nie zrujnowała się na zakupy irysowo-liliowcowe to na pewno wydałabym kaske na róze ale nic straconego,poogladam twoje królewny i lista wiosennych zakupów gotowa

[tade k]

Witaj Basiu
Jestem pod wrażeniem Twojego ogrodu , uroku wielkich kęp liliowców i łanów irysów. Gustownie skomponowane rabaty, ukwiecone przez cały sezon Będę tu wpadał