Moje kwiaty w przechowalni

[ewa321]

Halinko - żuraweczki faktycznie śliczne !!
Ale mam pytanie, takie pytanie laika
Jak odróżnić żurawkę od żurawreczki ?
Dla mnie to one są baaardzo podobne
Mam 6 odmian niby żurawek na balkonie, ale teraz to ja nie jestem pewna czy to są wyłącznie żurawki ...

[hala67]

Ha... Ewuś, ja od wczoraj buszuje u Ciebie w wątkach. Widziałam Twoje piękności żurawkowe. W mojej ocenie trzy z pokazanych roślin, to żuraweczki. Ale o tym napiszę u Ciebie.
Pytasz jak odróżnić żurawkę od żuraweczki?
Żuraweczka to mieszaniec żurawki i tiarelli. Kwitnie na biało bądź bladoróżowo. Kwiaty ma typu gwiazdkowego, nawet ośmieliłabym się stwierdzić, że są takie napuszone. Po tiarelli przejęła inny (bardziej powcinany) kształt liści. Nie tworzy zdrewniałego korzenia i ma o wiele większą niż u żurawek ilość przyrostów (krótkopędów). Lepiej niż żurawka znosi mróz a wiosną ma bardziej wybarwione (kolorowe) liście.

[tade k]

Halu , cieszę się , że roślinki ode mnie rosną i kwitną.
W czasie upałów luźna ziemia momentalnie robi się sucha . Jak jest chłodniej może być takie ryzyko. Ale , jeżeli przy ukorzenianiu półtorej setki sadzonek (połowa to z moich) , wypadło 7 , to uważam , że wynik niezły. Oby do wiosny przetrwały , o większe nie martwię się , obawiam się o ostatnie sadzonkowanie.

[Miriam]

Halinko ja też jestem posiadaczką barbuli,ale moje kwiaty są bledsze chyba Okryłaś już na zimę?Skorzystałam z wykładu o żuraweczkach

[hala67]

Tadziu o wszystkie rośliny, które otrzymałam od Ciebie a także innych forumowiczów, dbam szczególnie. Żal i wstyd byłoby stracić podarowane kwiaty.
Sporo masz sadzonek żurawek. Myślę, że te ostatnie spokojnie dadzą sobie radę. To wbrew pozorom bardzo odporne rośliny.

Mireczko cieszę się niezmiernie, że mogłam w jakikolwiek sposób pomóc. W rzeczywistości barbula ma odrobinę jaśniejszy odcień. To kwestia oświetlenia przy robieniu zdjęcia. Okopcowałam już ją, a także hibiskusy. Sporo mam jeszcze wrażliwych roślin do okrycia. Będę to robić sukcesywnie. Martwię się o wiosenne cebulowe. Za bardzo sobie pozwoliły tej jesieni na "wychylanie nosa".

... kilka wspomnień...

Trójsklepka owłosiona 'Masamunei' (mam jeszcze odmianę 'Alba' ale niestety przegapiłam jej kwitnienie)



Płomyk wiechowaty 'Darwin's Joice' - zapomniałam go pokazać przy serii "floksowej"



Sadziec purpurowy - po ubiegłorocznej przeprowadzce miał tylko jeden pęd kwiatowy



Rożnik przerośnięty - bardzo okazały, bo miał około 3 m wysokości



Lobelia siphitica - od JackaP



Lobelia szkarłatna



a na koniec - Kupidynek błękitny

[tade k]

Piękne te Twoje wspominki A u mnie już pierwszy śnieg ''podpisał listę obecności'' Dość szybko stopniał , ziemia jeszcze ciepła , ale na dachach do wieczora leżał.

[hala67]

Tadziu dziękuję U mnie się ochłodziło. Pogoda paskudna, ale śniegu jeszcze nie było. Oj, przydałoby się trochę słońca.

[tu.ja]

A ja się wciąż zastanawiam nad barbulą I dlaczego? Przecież ona taka piękna i do tego niebieska.
Pod wpływem FO też zaczęłam szykować rośliny na zimę. Zaczęłam od róż... Mnóstwo pracy jeszcze przede mną
U mnie z cebulowych tylko szafirki i pojedyncze krokusy pokazały się. U szafirków to norma, więc na razie się nie martwię.
Żurawki i żuraweczki masz rewelacyjne!

[hala67]

Izuniu swojego czasu też broniłam się przed krzewami, a co za tym idzie i przed barbulą. Dostałam ją od Tadzia i całkowicie zmieniłam zdanie. To piękny krzew. Ma śliczne kwiaty i efektowne liście, takie szarozielone.
Moje zabezpieczanie roślin na zimę, to też wpływ forum. Co roku mam dylemat kiedy to robić i w jaki sposób. Dysponuję sporą ilością gałązek sosnowych naciętych w moim "prywatnym lesie" na nowej działce. Czekam aż mróz zetnie ziemię i będę dalej okrywać.
U mnie oprócz szafirków i krokusów wychyliły swoje nosy również irysy reticulata. I to o nie boję się najbardziej.

[tu.ja]

Wydaje mi się, że irysom też często się zdarza zbyt szybko pokazać liście. Nie wiem jak to wpływa na ich kwitnienie, ale to zjawisko dość często u mnie występuje.
Nie wiem czy wiesz, ale p.MarekP wystawił już ofertę wiosenną. Jest na czym oko zawiesić i po rocznej przerwie chyba znów się skuszę na zakupy u Niego.

[hala67]

Izuniu trochę mnie pocieszyłaś w temacie irysów. U mnie do tej pory tak się nie zdarzyło.Widocznie ten rok taki niezwyczajny.
Nową ofertę pana Marka już oglądałam. Trzeba mieć silną wolę żeby się nie skusić. Ja niestety takiej nie mam .

[hala67]

Pogoda dzisiaj u mnie była w miarę znośna. Nawet słono pokazało się na chwilę. Byłam na działce rozsypać korę na rabatach. Całkiem przyjemnie mi się pracowało. Tylko ta kora jakaś taka dziwna. Śmierdziała tanim winem jabłkowym. Nie wiem czy nie zaszkodzi to roślinom?

... kilka kwitnień z dnia dzisiejszego...

Goryczka mimo zbrązowiałych liści nadal kwitnie



Pierwiosnki jej dotrzymują towarzystwa







Te dwie jeżówki, to jakieś terminatorki. Kwitną od sierpnia.





Złocień maruna nadal pięknie kwitnie



Gipsówce od Tadzia niestraszne chłody



Niektórym żurawkom niespieszno do snu zimowego. Kwitną w najlepsze.

[tade k]

Obserwuję także żurawki , po dość dużych przymrozkach , część zachowuje się tak , jakby połowa września była. Jedynie po najnowszych liściach widać ,że jest późna pora. Są inne od letnich.
Gipsówka kwitnie od czerwca do mrozów, byle mrozik nie zatrzyma jej i nie powali. Ma już 5 lat , przetrwała 2 ciężkie zimy . Okrywam ją , bo szkoda takiej rośliny.

[hala67]

Tadziu podzielam Twoje zdanie odnośnie żurawek. One nadal rosną, a ich ubarwienie jest równie ładne jak wiosną.
Dobrze, ze napisałeś o okrywaniu gipsówki. Miałam właśnie u Ciebie pytać o to. Jeżeli prawidłowo Cię zrozumiałam, że ona jest półzimozielona, czyli wystarczy okryć stroiszem?

[JacekP]

Halinko, piękna ta różowa gipsówka! I lobelia królewska U mnie przeżyła zimę ale cóż z tego, skoro ślimaki ją zjadły