Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

Aniu dobrze, że się wyrobiłaś ze wszystkim, dużo zmian i nasadzeń, a od dziś już nie będzie ciekawa ta pogoda.
Ja lubię ciepłą, złotą jesień taką jak mieliśmy do tej pory, a zimną, wietrzną, ciemną(ciemności też nie lubię)też lubię ale pod kołderką, przy kominku ;:306 .
Ja też czekam na ostatnią przesyłkę- nie mogłam się oprzeć , uwielbiam sadzić, wiem kasy brak ale przemyślałam temat-oprócz piękna kwiatów w ogrodzie trzeba mieć korzyści. Na razie sadu nie będzie, bo za dużo kasy poszłoby po raz kolejny na podniesienie terenu gdzie ma powstać, więc wsadzę krzaki owocowe i coś dla zdrowia które często szfankuje.
Ja dla dzieci to mam tylko maliny i truskawki i to też nie dużo. Więc zamówiłam borówkę amerykańską, porzeczki czarną i czerwoną, domówiłam dziką różę( mam wsadzone 2 krzaki i byly 3 owoce, przetworów z tego nie zrobię ;:306 , więc zostawiłam ptaszkom), aronię, pigwę. Kwiatki kiedyś dokupię. Nie czuję się najlepiej na takie prace, ale jak się powiedziało a trzeba powiedzieć b i do roboty w sobotę.
Domek tak ocieplony, nie dokończony- ale zawsze coś- zobaczymy jak się zimą sprawdzi, tynków oczywiście nie ma i klej na razie po razie(ale mi się rymnęło).
Bardzo podoba mi się Twoja hortensja przybrała niesamowity mówisz brązowy kolor, dla mnie wygląda jak stare złoto ;:167 . Aniu napisz proszę co musisz zrobić z tymi piwoniami- czy ja też coś z tą jedyną niekwitnącą mam zrobić? ściąć liście- dobrze zrozumiałam?
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
andowan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1506
Od: 16 lip 2007, o 07:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

Wiesiu - ja mam dwa ciemierniki białe ; jeden kwitnie wiosną a drugi - ponoć odmianowy- jesienią.

Maryniu - dziękuję za miłe słowa. Dzisiaj już było słonecznie ale, przynajmniej u mnie, tak zimno, że tylko szybko posadziłam przybyłą wczoraj piwonię i uciekłam do domu.
Pewnie , że "byle do wiosny" :D

Janku - witam w moich progach. Och te róże! zawsze budzą mój zachwyt, gdy zwiedzam wątki ich pasjonatów.
Tylko ta gleba u mnie taka marna. Ale z tym sobie dałam radę. Pozostają jeszcze kolce ;:202 i obowiązek corocznego usypywania kopców na zimę i rozgrzebywania na wiosnę. Ale już będę to robić byle ładnie rosły i obficie kwitły.
Sadzonki przysłano mi silne i mam nadzieję, że tego nie zmarnuję ;:224

Dorotko - doczekasz się i sadu i kwiatów. Podziwiam Twój zapał i mam nadzieję, że zaraziłaś nim także całą swoją rodzinkę ;:108 Myślę, że z owocowych najbardziej będziesz zadowolona z truskawek i malin. Ja zrezygnowałam z drzew owocowych bo wymagały ciągłego opryskiwania a i tak efekt tego był marny; została tylko brzoskwinia a z krzewów- maliny, aronie i borówki amerykańskie. Uważaj na te dzikie róże bo one strasznie się rozrastają. Przypuszczam, że posadziłaś różę pomarszczoną (?) Świetnie udają się z jej płatków konfitury a i nalewka jest wspaniała. Ja corocznie udaję się na zbiór płatków trzy kilometry ode mnie, gdzie w czasie jednej z wycieczek rowerowych, odkryłam wśród pól nagromadzenie tych róż.
Jeśli chodzi o jesienne obcinanie liści .... Wszystkie suche badyle, pozbawione owocostanów ( żeby się nie rozsiewały) zostawiam na zimę. Wystając ponad warstwę śniegu pozwalają na dotarcie do roślin powietrza , co szczególnie jest ważne, gdy na śniegu wytworzy się warstwa lodu i powstanie zjawisko tzw przyduchy ( straciłam już kiedyś rośliny z jej powodu, bo zachciało mi się zrobić porządeczek jesienią i powycinałam wszystkie suchości).
Liście piwonii i tak załamią się pod warstwą śniegu a ponieważ są na nich całe masy zarodników grzybów, mogą spowodować groźne dla piwonii choroby grzybowe. Dlatego liście piwonii , gdy są już brązowe, ucinam . Nie można ich kompostować. Kiedyś je spalałam a teraz wyrzucam do worka na odpadki biodegradowalne. Jeśli wystąpi zjawisko przyduchy to chodzę z widłami i robię nad piwoniami masę dziurek aby umożliwić dostanie się powietrza do roślin i zapobiec rozwojowi bakterii beztlenowych powodujących gnicie karp. Tak samo robię nad niziutkimi roślinami.

Ostatnia noc , zgodnie z prognozami, przyniosła kilka stopni poniżej zera. Na drzewach coraz mniej liści i tylko część paproci jeszcze zielenieje na cienistych rabatach.

Polypodia

Obrazek Obrazek

Paprotniki i jezyczniki

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

Nie wiedziałam, że są ciemierniki kwitnące jesienią :shock: . Moje wszystkie kwitną wiosną. Piękne są te Twoje :D .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

Dobrze że napisałaś o tym efekcie przyduchy , nie wiedziałam że coś takiego się dzieje, ja w zeszłym roku też ładnie wszystko jesienią wyczyściłam , ale w tym roku nie miałam kiedy i z tego co piszesz to dobrze. :D . Z tą piwonią to już jej pościnałam liście, nie zdążyłam przeczytać, a że bardzo chcę żeby wreszcie zakwitła, to zrobiłam tak jak wywnioskowałam z wcześniejszej wypowiedzi- ale ...jest jedno ale bo do głowy mi nie przyszło o chorobach, te ścięte liście położyłam na krzaczkach żeby jej cieplej było zimą ;:223 .
Dzikie róże posadziłam pomarszczoną, mam już trzy krzaki i jeszcze jakieś, które podobno też są jadalne. Koniecznie musisz mi przesłać te przepisy na konfiturę z płatków i nalewkę, a z owoców też coś robisz? Ale ile to kwiatów trzeba i jeszcze nie równomiernie one kwitną, jeden zakwita, drugi przekwita, to musi chyba duży krzak urosnąć żeby zrywać. A może można etapami jakoś robić, jeden kwiat przerobić, drugi przerobić, albo przechować ;:224 Co o tym sądzisz? W sumie to ja bardzo mało wiem o tych wszystkich obróbkach przy kwiatach, to i tak dobrze, że mi kwitną(oprócz piwonii ). Mam maliny, jeżyny- ale one to dopiero się rozłażą. Truskawki- to w tym roku zrobiłam pole truskawkowe, bo doszłam do wniosku, że jak więcej nasadzę, a mało światła mają, to może po tygodni z takiego pola łubianka wyjdzie :;230 . Jagodę kamczacką mróz mi ściął w maju, ale w przyszłym roku może się uda, borówkę dosadziłam.
Sad mi się marzy, ale piszesz że roboty dużo a efekty mizerne i tego się obawiam, nie znam się na uprawie drzew, trzeba ciąć, pryskać, boję się też o te wody gruntowe i oczywiście ostry klimat u mnie. Przeglądałam nawet różne odmiany jabłoni, gruszy, śliwy, brzoskwini, wiśni ale nie potrafię wybrać. Jest tak albo drzewo wrażliwe na przymrozek, albo kwiat wrażliwy na przymrozek, odmiany wczesne i późne...
Na moim terenie zawsze są majowe przymrozki i krótki jest okres wegetacyjny, naprawdę nie wiem co bym wybrała, dlatego też zwlekam. Mam taką zdziczałą jabłonkę , zostawiłam bo na przetwory się nadaje, ale jak tata zaczął jakieś wilki wycinać, to się darłam że jabłek nie będzie i nie dałam, po prostu szkoda mi było. Do oprysków też się nie nadaję bo nie wiem, a moje płuca to już w ogóle by nie wytrzymały...

Ale się rozpisałam. Właśnie wróciłam , oczywiście kolejny tydzień grabienia z trawnika, już mi ręce opadają, a jeszcze tyle na drzewach. W sobotę jak padłam , podjęłam decyzję dwa wielkie drzewa jesion i jesion klonowaty idą pod piłę, muszę tylko wystąpić o zezwolenie i znaleźć tanią firmę, bo bez firmy się nie obejdzie. Będę miała latem więcej słońca, jesienią dużo mniej liści, a co najważniejsze te kruche drzewa są bardzo blisko domu, jak w lipcu wichura była to nie wiedziałam w której części domu się schronić, tak konary leciały. Brry jak sobie przypomnę aż ciarki przechodzą.

Przepraszam za moje wylewy u Ciebie ;:131 , a u mnie pierwiosnek zakwitł, ale zdjęcia zapomniałam zrobić. ;:196
Awatar użytkownika
andowan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1506
Od: 16 lip 2007, o 07:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

Edytko - jeden ciemiernik tak mi się już drugi rok zachowuje ( czyli kwitnie jesienią ). Bardzo się nim cieszę.

Dorotko - z chęcią podzielę się z Tobą swoimi sprawdzonymi przepisami ale to chyba już na priva. Rzeczywiście, że z trzech krzaków jest mały zbiór płatków. Parę dni pewnie można przetrzymać je w lodów ce aby zebrać wiekszą porcję ale później gorzknieją i są do niczego. Ten szpaler róż pomarszconych w polach, z którego ja pozyskuję płatki, ma ze dwadzieścia metrów długości i ze cztery szerokości a i tak w latach po tej okropnej zimie trzy lata temu, słabo rosną i kwitną więc zbiory są małe. W tym roku znowu susza i pewnie znów róże na tym ucierpią.

Nad tym sadem to się porządnie zastanów. Ja, po kilku próbach sadzenia drzew owocowych, poddałam się.
A te dwa drzewa, które zagrażają domkowi a i pewnie Wam, rzeczywiście wytnij. Ja w tym roku występowałam o pozwolenie prawie trzydziestoletniej jodły kalifornijskiej, która mocno ucierpiała zimą trzy lata temu i mimo moich starań, nie wydobrzała. Była już prawie martwa. Szkoda mi jej bo miała takie śliczne długie, podwinięte igły i była już potężnym drzewem. Trochę to trwało zanim pojawiła się komisja i zanim napisali pismo ( razem dwa miesiące) ale w końcu odebraliśmy zgodę i jodły już nie ma.

Kilka październikowych mroźnych nocy zwarzyło rośliny i mimo obecnego ciepełka, w ogrodzie gości późna jesień. Słońce jest już nisko i na trawie ścielą się długie cienie a o poranku często wszystko tonie we mgle. Brązowe owocostany i wiechy traw ładnie wyglądają w późnojesiennych promieniach słońca.

Owocostany języczki i hortensji....

Obrazek Obrazek

rudbekii i sadźca.

Obrazek Obrazek

Nasiona trojeści bulwiastej fruwają wszędzie. Pewnie znowu będzie sporo siewek , które są dużo silniejsze niż kupione w sklepach sadzonki, pięknie zimują i cudnie kwitną. Bardzo lubię ich pomarańczowe baldachowate kwiatostany.

Obrazek Obrazek

Trawy

Obrazek Obrazek

W ogrodzie pełno ptaków. Dzięcioł zielony codziennie wyjada z trawnika mrówki, których u mnie niestety dużo a wiewiórkę przyłapałam na ozdobnej jabłonce, gdzie raczyła się drobnymi, przemarznietymi owocami.

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
misia53
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1446
Od: 3 paź 2011, o 00:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

Aniu ,w ogrodzie nie ma już kwitnących kwiatów , przekwitłe kwiatostany tez piękne. Szczególnie jak pokryje mrozny szron.Sympatią można takich gości gościć ,bardzo chciała bym mieć wiewórki w ogrodzie ,ptaszków tez mało w moim ogrodzie,moze przybędą jak zacznę je karmić.Jesień całkowicie już nas otacza,czasem w nocy mgiełkę delikatną kładzie.Nadeszła juz ta niechciana pora ,by z naszym ogrodem porzegnać się na krótki czas.Ja juz mam przygotowany ogród do snu ,hortęnsje związałam ,aby kapturki pozakładać.
Mój ogród - moje marzenie
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

Aniu nie lubisz jesieni, takiej późnej ja też nie, ale czy Twoje zdjęcia nie są piękne. Te owocostany, nasiona fruwające a i ptaki można lepiej dostrzec (takiego dzięcioła u siebie jeszcze nie widziałam).
Prześlij proszę na PW te przepisiki jak będziesz miała chwilkę, ja zbieram takie różne sprawdzone. Liczę na duże zbiory ;:306 dzikiej róży, jagody kamczackiej, czarnego bzu, borówki amerykańskiej, malin, żurawiny, truskawek, porzeczki czarnej i czerwonej, aronii. A jak nie w tym roku to w przyszłym może będą lepsze :;230 . W każdym razie jak masz i zechcesz się podzielić to prześlij.
Tak z tym sadem się zastanowię ;:168
Awatar użytkownika
Orszulka
200p
200p
Posty: 440
Od: 25 lip 2010, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków
Kontakt:

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

Przywiozłam sobie mnóstwo nasion ciemierników w 2012 roku z Niemiec.
Zbierane były z pięknych, dużych odmianowych roślin rożnych kolorów.
Pięknie powschodziły i teraz kwitną, te które już kwitły, na biało, jak ten Twój, Aniu :roll:
Wszystkie :(
Pozdrawiam, Ula.
Moje kaktusy oraz cała reszta.
Awatar użytkownika
andowan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1506
Od: 16 lip 2007, o 07:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

Wiesiu - u mnie jest pełno wiewiórek; obawiam się, że wiosną znowu będę wyrywała masowo siewki dębów i orzechów włoskich :D ;:224 . Asortyment ptaków z roku na rok jest większy i często muszę sięgać po atlas aby zidentyfikować skrzydlatych gości. Matrwię się, że jest tej jesieni mało kosów a liczebność wron, sójek i srok chyba wzrosła - stanowi to ogromne niebezpieczeństwo dla przyszłorocznych piskląt małych ptaszków ;:218
Mój ogród też już przygotowany do zimy; pozostało jeszcze kopcowanie róż i zabezpieczenie włókniną i stroiszem wrażliwych i zimozielonych roślin. Ale z tym jeszcze poczekam do trwałych ujemnych temperatur.

Dorotko - na moim terenie od wielu lat urzędują zielone dzięcioły ; pamiętam , gdy kilka lat temu w moim ogrodzie pojawiły się tabuny czerwonych, leśnych mrówek. Byłam zrozpaczona , bo były dosłownie wszędzie i nie wiedziałm, czym ta inwazja się skończy. Któregoś dnia wyjrzałam z okna o świcie ( to był letnia pora ) i na trawniku zobaczyłam kilka uwijających się zielonych - i kilkanaście zwykłych dzięciołów, które pracowicie wydziobywały mrówki. W ciągu 2-3 dni problem był rozwiązany.
A w tym roku pojawił się prawdziwy unikat - dzięcioł czarny, który nie tylko jest rzadkością ale też nie występuje w środkowej Polsce. Można go raczej spotkać a najczęściej usłyszeć w rejonach z lasami bukowymi a więc w górach lub na północy Polski. Zwrócił moją uwagę swoim charakterystycznym krzykiem, którego dotąd nie słyszałam u nas. Zastanawiam się, czy nie uciekł z warszawskiego ZOO. Bardzo chciałabym aby się zadomowił.

Postaram się sukcesywnie podrzucać Ci przepisy. Czy interesują Cię same przetwory czy także inne sprawdzone i nietrudne potrawy?

Orszulko - czy dobrze zrozumiałam, że wykwitły Ci z siewu same białe ciemierniki? Bardzo mnie zaskoczyłaś , bo rzadko w przyrodzie gen warunkujący barwę białą, jest genem dominującym. Ja wysiewałam nasiona kwalifikowane pełnych kolorowych ciemierników. Nie wszystkie już wykwitły i niektóre nie są pełne ale większość ma kwiaty kolorowe i pełne. Wśród forumowiczów też sporo osób uzyskuje kolorowe formy z nasion zebranych z barwnych roślin matecznych.
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

Aniu,

ja też mam sporo siewek ciemierników kwitnących na biało.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Orszulka
200p
200p
Posty: 440
Od: 25 lip 2010, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków
Kontakt:

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

andowan pisze: Orszulko - czy dobrze zrozumiałam, że wykwitły Ci z siewu same białe ciemierniki? Bardzo mnie zaskoczyłaś , bo rzadko w przyrodzie gen warunkujący barwę białą, jest genem dominującym. Ja wysiewałam nasiona kwalifikowane pełnych kolorowych ciemierników. Nie wszystkie już wykwitły i niektóre nie są pełne ale wiekszość ma kwiaty kolorowe i pełne. Wśród forumowiczów też sporo osób uzyskuje kolorowe formy z nasion zebranych z barwnych roślin matecznych.
Przez 2 lata te, które zakwitły, kwitły tylko na biało ;:108
Ja nie czuję się w ten sposób wyróżniona :;230 , bo liczyłam na ciemne i różowe.
Nie przepadam na działce za kolorem białym.
Jak tylko jakiś zakwitnie, oczywiście na biało, to wylatuje do kogoś.
Zostawiłam sobie jednego białego, a reszta wędruje.
Teraz na jesieni zakwitł kolejny... :roll: biały
Obrazek
Pozdrawiam, Ula.
Moje kaktusy oraz cała reszta.
warsawyak
200p
200p
Posty: 299
Od: 4 wrz 2006, o 11:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

andowan pisze:A w tym roku pojawił się prawdziwy unikat - dzięcioł czarny, który nie tylko jest rzadkością ale też nie występuje w środkowej Polsce. Można go raczej spotkać a najczęściej usłyszeć w rejonach z lasami bukowymi a więc w górach lub na północy Polski. Zwrócił moją uwagę swoim charakterystycznym krzykiem, którego dotąd nie słyszałam u nas. Zastanawiam się, czy nie uciekł z warszawskiego ZOO. Bardzo chciałabym aby się zadomowił.
U mnie (a mieszkam niedaleko, w lasach pod Tarczynem, czyli w tym samym powiecie) dzięcioły czarne spotykam od kilkunastu lat. Nie sporadycznie, tylko czasem codziennie. Nie tylko pojedyncze sztuki, ale także parami czy nawet w grupie kilku sztuk. Podejrzewam, że rozszerzają swój zasięg występowania, więc powinny zadomowić się także w Pani stronach.

Pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika
andowan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1506
Od: 16 lip 2007, o 07:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

Tomku - witaj :wit Bardzo dziękuję za wiadomość ;:oj Cieszę się perspektywą goszczenia czarnych dzięciołów w swoim ogrodzie. Oby tylko ten mój znalazł sobie parę i zagnieździł się w pobliżu :D
slanka-flora
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 15026
Od: 3 gru 2011, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

ANNO,zazdroszczę wam tych dzięciołów :oops:
Czarnych :!: Bo zielony pokazał się też u mnie,i to 2 razy :!:
Widziałem go niezbyt dokładnie;wydawał za to takie ostre,krótkie dźwięki ...
Pozdrowienia,
Slawek
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011

Post »

Aniu czarnego też widziałam w tym roku i to u mnie zdziobał całą sosnę , ale wielki był (gdzieś mam zdjęcie- niestety z oddali, poszukam), zielonego nie widziałam , a duży taki szaro, czarny, z czerwonym czubkiem i kuprem tego jest dużo.
Co do przetworów i przepisów jeśli będziesz miała czas i ochotę, zawsze chętnie skorzystam ( tylko takie wiesz ... nie skomplikowane, co by szybko i prosto było)
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”