Grubosz (Crasula)
- marlenka
 - 500p

 - Posty: 782
 - Od: 26 lut 2011, o 12:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
 
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Ja już zabrałam, choć myślałam, że spokojnie do połowy listopada utrzyma się tak wysoka temperatura. A tu nagle -1 
			
			
									
						
										
						- raflezja
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6839
 - Od: 25 lip 2009, o 21:51
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraków i okolice
 
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Też zawsze trzymam na zewnątrz tak długo jak można, ale już schowałam.
			
			
									
						
							Iwona
Moje wątki - spis
			
						Moje wątki - spis
Re: Grubosz - Crassula cz.3
To chyba moje tez do domu zabiore. Tylko najpierw muszę im miejsce na parapecie zrobić ;)
			
			
									
						
							Ewa
			
						- Kasienkar
 - 500p

 - Posty: 729
 - Od: 18 cze 2013, o 14:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Grecja, Ateny
 
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Ja zabrałam w ostatniej chwili moje gruboszki, jedna doniczka z żyworódką, która została nadaje się już tylko do wyrzucenia, bo roślinki pomarzły tak, że aż woda z nich wypływa a stały na 2 piętrze na balkonie przy temperaturze -1 
			
			
									
						
							Pozdrawiam, 
Kasia
			
						Kasia
- marlenka
 - 500p

 - Posty: 782
 - Od: 26 lut 2011, o 12:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
 
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Ociepliło się i znowu wstawiłam. Ale to już ostanie dnie. Pewnie w przyszłym tygodniu wylądują na strychu.
			
			
									
						
										
						- onectica
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7898
 - Od: 16 sie 2012, o 17:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
 
Re: Grubosz - Crassula cz.3
To jeszcze jedna mała sugestia: miesiące zimowe, to nie jest najlepszy czas na tego typu zabiegi. Zima jest do odpoczywania, wiosna i lato do działaniaDajana1200 pisze:Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi i dobre słowa (przeczytam mu na dobranoc to będzie lepiej rósł) zastosuję się do wskazówek i zobaczymy co z niego wyrośnie
Re: Grubosz - Crassula cz.3
witam wszystkich ! 
jestem swiezynka
 dopiero co sie zapisalam na to forum , ktore uwazam za interesujace  
 
Chcialabym sie zapytac ,ktory z gruboszy jest latwiejszy w formaowaniu na drzewko , Crassula Ovata czy Crassula Gollum?
Mam zamiar kupic na dniach jeden, ale nie moge sie zdecydowac na ktory ?
Przepraszam z gory za bledy, ale nie mam polskiej klawiatury.
			
			
									
						
										
						jestem swiezynka
Chcialabym sie zapytac ,ktory z gruboszy jest latwiejszy w formaowaniu na drzewko , Crassula Ovata czy Crassula Gollum?
Mam zamiar kupic na dniach jeden, ale nie moge sie zdecydowac na ktory ?
Przepraszam z gory za bledy, ale nie mam polskiej klawiatury.
- piasek pustyni
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6531
 - Od: 10 cze 2012, o 11:33
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kołobrzeg
 
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Witaj  
 Z tych dwóch, które wymieniłaś, moim zdaniem...obydwa  
 
Ale moim zdaniem bardziej popularne w kwestii takiego prowadzenia jest C. ovata
			
			
									
						
										
						Ale moim zdaniem bardziej popularne w kwestii takiego prowadzenia jest C. ovata
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Do piasek pustyni 
 
Ja juz po zakupach no i .? kupilam dwa
 Crassula Minor i wzielam Golluma , tak mi sie przynajmiej wydaje , w sklepach jednak zle pisza nazwy  zwlaszcza dla poczatkujacych jest trudno rozroznic  
			
			
									
						
										
						Ja juz po zakupach no i .? kupilam dwa
- piasek pustyni
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6531
 - Od: 10 cze 2012, o 11:33
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kołobrzeg
 
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Wrzuć zdjęcia i zobaczymy, co masz. W przypadku "Gollum" ważne jest, byś pokazała jak najwięcej, w miarę możliwości całą roślinę. Nawet jeden listek decyduje o tym, że może to "Gollum" nie być  
			
			
									
						
										
						Re: Grubosz - Crassula cz.3
a wiec daje zdjecia 
Crassula minor
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6b1 ... 07a94.html
crassula"gollum" , "hobbit"?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c12 ... 9965d.html
reszta zdobyczy wczorajszych
 
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ded ... f13eb.html
i kaktusik , ale ma jakies robaczki
 i nie zauwazylam tego w sklepie , na razie ma kwarantanne 
a robale potraktowalam spirytusem , na waciku troszke i je sciagam co jakis czas jak to cholerstwo sie panoszy za bardzo
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9aa ... fe3ed.html
			
			
									
						
										
						Crassula minor
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6b1 ... 07a94.html
crassula"gollum" , "hobbit"?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c12 ... 9965d.html
reszta zdobyczy wczorajszych
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ded ... f13eb.html
i kaktusik , ale ma jakies robaczki
a robale potraktowalam spirytusem , na waciku troszke i je sciagam co jakis czas jak to cholerstwo sie panoszy za bardzo
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9aa ... fe3ed.html
- piasek pustyni
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6531
 - Od: 10 cze 2012, o 11:33
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kołobrzeg
 
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Na moje oko to "Hobbit" - ma jednak kilka "rurek", w przypadku tej odmiany wystarczy nawet jedna. "Gollum" ma tylko same przyssawki lub wykształcone już "uszy". Żeby ten żargon zrozumieć, musisz poszperać w tym wątku. Niemniej roślinka ładna, pozostałe również niczego sobie  
 
Co do kaktusika, pokaż nam zdjęcie tych "robaczków", bo najbardziej popularnym robactwem jest wełnowiec, a tego bez chemii strasznie ciężko zwalczyć.
			
			
									
						
										
						Co do kaktusika, pokaż nam zdjęcie tych "robaczków", bo najbardziej popularnym robactwem jest wełnowiec, a tego bez chemii strasznie ciężko zwalczyć.
- marlenka
 - 500p

 - Posty: 782
 - Od: 26 lut 2011, o 12:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
 
Re: Grubosz - Crassula cz.3
RównieŻ stawiam na 'hobbit'.
Moje dzisiaj oficjalnie wylądowały na strychu przy okienku południowym by miały chociaż trochę światła. Za kilka tygodni i ja zamieszkam w nowym domu. Rośliny mnie wyprzedziły
 
Natomiast w tym roku Hummel's się nie wybarwił w ogóle. Nie doczekałam się. Za to ładnie operuje swoimi barwami Tricolor. Raz jest bardziej czerwony, a innym razem pojawia się żółć czy zieleń. Zmienny jest bardzo. Ale najbardziej jaskrawe kolory miał we wrześniu.
			
			
									
						
										
						Moje dzisiaj oficjalnie wylądowały na strychu przy okienku południowym by miały chociaż trochę światła. Za kilka tygodni i ja zamieszkam w nowym domu. Rośliny mnie wyprzedziły
Natomiast w tym roku Hummel's się nie wybarwił w ogóle. Nie doczekałam się. Za to ładnie operuje swoimi barwami Tricolor. Raz jest bardziej czerwony, a innym razem pojawia się żółć czy zieleń. Zmienny jest bardzo. Ale najbardziej jaskrawe kolory miał we wrześniu.
Re: Grubosz - Crassula cz.3
WITAM to ponownie ja  
 
te robaczki sa bardzo malutkie!! mam nadzieje ze zauwazycie
a moze byc i hobbit
 zeby dobrze rosl 
 moje niestety nie beda zimowane nie mam warunkow do tego ,a w mieszkaniu tez dosyc cieplo , ale sa na parapecie , ja jest slonko maja bardzo jasno
jeszcze mam jedno pytanie , powiedzcie mi prosze co to jest za roznica pomiedzy crassula ovata , a crassula minima ???
			
			
									
						
										
						te robaczki sa bardzo malutkie!! mam nadzieje ze zauwazycie

a moze byc i hobbit
jeszcze mam jedno pytanie , powiedzcie mi prosze co to jest za roznica pomiedzy crassula ovata , a crassula minima ???
- piasek pustyni
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6531
 - Od: 10 cze 2012, o 11:33
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kołobrzeg
 
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Minima jest mniejsza, ma mniejsze listki, a jedna z moich potrafi zabarwić się na bordowo latem. 
Co do tych robaczków - nie wiem co to jest na 100 procent, ale czy to wełnowiec czy nie, wszelkie robactwo nie jest wskazane. Odseparuj tego kaktusa od innych, by to nie rozlazło się na inne rośliny. I musisz spryskać chemią - ja używam Bi58 Nowy. Nie ta pora, nie ten czas, ale roślinę trzeba wyleczyć. Albo wyrzucić, bo pozaraża innych.
			
			
									
						
										
						Co do tych robaczków - nie wiem co to jest na 100 procent, ale czy to wełnowiec czy nie, wszelkie robactwo nie jest wskazane. Odseparuj tego kaktusa od innych, by to nie rozlazło się na inne rośliny. I musisz spryskać chemią - ja używam Bi58 Nowy. Nie ta pora, nie ten czas, ale roślinę trzeba wyleczyć. Albo wyrzucić, bo pozaraża innych.



 
		
