Ala! Gdzie tam! Tylko fragmenty. Ja się nie spieszę
Tolinko! Pocieszasz mnie z ta pogodą

No to wykopki za tydzień! Bo jak wracam z pracy, to już ciemno
Ewko! Podziwiaj bez reszty!

Ten sezon był chyba najdłuższy w historii, mojej daliowej historii. Nigdy tak długo nie kwitły i nie były zielone.
Jacku! Mam złe wieści! Ponoć w naszym klimacie nie jest możliwe, żeby cebulki przybyszowe urosły na tyle duże, zeby mogły w przyszłym sezonie wytworzyć kwiaty. Napisali w necie, ze mamy sobie kupić nowe hodowlane cebulki, bo z tych nic nie będzie. Teraz to dopiero się zawezmę!!! Zacznę pędzić chyba w styczniu! Będę dokarmiać i doświetlać! I co? Nie zakwitną?
Małgosiu! Aż się nie mogę doczekać zaskoczenia!

Zresztą i bez dalii masz piękny ogród! No tak, ale dalie muszą być!
A posprzatane jeszcze nie jest! Ja wychodzę z założenia, że prace jesienne im później się wykonuje, tym lepiej

A najlepiej na przedwiośniu, wtedy roboty mniej
Aniu! Ja marzę o snie zimowym! Umęczył mnie ten sezon! Chyba się starzeję, coraz bardziej wolę hamak od wideł i haczki!
Taczka jest fajna, ale muszę ją sobie wyklepać, bo ją przeeksploatowałam

Łaski nie robi! Niech pracuje!
Pojechałam dziś z synami na zakupy. Tzn miałami ich tylko zawieźć, ale najpierw weszłam do Auchana i kupiłam m.in. dynię,.
Chętnie zjem, ale oczyma duszy widziałam nasiona w środku i jak kiełkują u mnie na kompoście. Muszę poczytać, co to za dynia. Potem zrobię zupę
Potem nieopatrznie weszłam do Leroja. Po pazurki do pielenia. Nakupiłam cebul z przeceny i 2 róże Austina (Mary Rose i L.D Braithwaite) po 5zł/szt. Gdybym miała gdzie posadzić, pewnie kupiłabym więcej. Jedna już w ziemi, tam, gdzie nie chciały mi rosnąć żadne róże, ale tym razem mąż wykopał mi wielki dół i wsypaliśmy tam kompostu. No to już na pewno będzie tam rosła...
A po południu przyleciały kaczki barbarie od sąsiada. Usiadły na dachu i patrzyły, co robimy w ogrodzie. Nie znam się na kaczkach, ale czy one powinny tak latać po okolicy? I już jestem pewna, że to one znoszą mi na rabatach jajka.
Dalii dziś nie będzie, bo są nieładne. Jeszcze zrobię może coś na pamiątkę później.