Hacjenda Anego cz.2

[any57]

tak Jadziu - to akebia, właśnie edytowałem wpis - zauważyłem tę roślinę u sąsiada - na wyciągnięcie ręki

Kasiu - owoce wyglądają interesująco, wręcz bajkowo wiszące wielkie fioletowo-sine "fasole" giganty (12 cm długie i ok 6cm szerokie) w stadium dojrzałym otwarte jak muszle małż i kapiące oślizgłymi nasionami
cyt. "Owoce akebii dojrzewają jesienią, w październiku. Mają barwę purpurowo-fioletową i są pokryte woskowatym nalotem. Ich miąższ w smaku przypomina melona. Jednak żeby pnącze miało owoce, w ogrodzie powinny rosnąć przynajmniej dwa egzemplarze tej rośliny."

[any57]

Andrzeju zawsze coś ciekawe spostrzeżesz w swoich wędrówkach

wzrok mój przyciągnęła karafka w środkowej skrzynce na górze (pośrodku) z nalewką z derenia
dopiero później "ogarnąłem" całość
a derenia na nalewkę, już w tym roku chyba nie zdobędę moja roślinka dopiero drugi rok rośnie - ponoć 6 lat czekać muszę na owoce ale dobra wiadomość to to, że zostały tylko cztery

[JAKUCH]

Brat w tym roku też robił dereniówkę, a także robił z owoców Mahonii .Ciekawe muszę ją pokosztować jak tam zajadę do niego.Co to 6 lat minie jak z bica strzelił

[kryzysowa]

Andrzejku, to ciekawe co piszesz, bo wyczytałam gdzieś, że akebia ma zarówno męskie, jak i żeńskie kwiaty, więc po co jej partner do owocowania?
No cóż, mus jest mus, trza kupić drugą

[any57]

Jadziu - mahoniówka też mnie kusi, kiedyś zrobię
w tym roku uciekła mi tarniówka u nas tarnina owoców nie zawiązała, a będąc na Pomorzu mnie miałem czasu nazrywać, a na owoce derenia w końcu trafię (z Elizabetką musiałbym pogadać, jaki miała urodzaj )

Kasiu - cytat o owocach akebii był z internetu, ja nie mam żadnych wiadomości, ani doświadczenia w tej sprawie - musisz doczytać

[kryzysowa]

Andrzejku, doczytałam
Posadzimy drugą sztukę, jestem żądna fioletowej parówki!
Widzę, że mocno "trunkowo" jest w Waszym wątku, a gdzie o % mowa, tam i ja jestem
Nie żebym nadużywała , ale degustacji nigdy nie odmawiam , szczególnie jeśli w grę wchodzą swojskie wyroby!

[JAKUCH]

Andrzeju gdzie sie znów podziewasz czyżby grzyby ,albo prace ogrodowe Cię pochłonęły

[adamiec]

Na pewno w góry się wybrał, może coś z Janosikiem

[any57]

Witam jesiennie!

W górach tak Irenko, ale bez "Janosikowania" - raczej tam mnie od dutków uwolnili

więcej za to w lesie i na ogrodzie, jak Jadzia podejrzewała
zapas grzybów zrobiony, a jeszcze w sobotę widziałem wyrastające młodziutkie podgrzybki - w listopadzie też się wybiorę
a przy okazji - najpóźniej zbierałem grzyby 15 XII kilka maślaków i dwa prawdziwki,
dużo maślaków zebrałem 8 XII
a dwa lata temu podczas rowerowej wycieczki 2 stycznia widziałem w lesie opieńki i inne kolorowe "psie" grzyby

prace ogrodowe ukończone - kaktusy już w domu, a dzisiaj zabiorę datury, kany i dalie,
wspominałem że rabatę różaną zrobię później (bo patyczki muszą się ukorzenić) ale ... nie wytrzymałem i już jeden trawnik zniknął
wiosną będzie planowanie nasadzeń

wczoraj zauważyłem, że wylazły żonkile - zrobiłem obchód i ... widziałem kiełki przebiśniegów, krokusów, sasanki wystawiają nowe pędy, tak jak i liliowce, wrzośce otworzyły kwiaty, maliny mają dużo nowych pędów ... można dalej wymieniać
ja chcę już mrozów! niech to się zatrzyma!

ale jeszcze nie jutro - bo jutro mam wędzenie, porobiłem kiełbasy i dwa kurczaki też zapeklowane
pozdrawiam serdecznie miłych gości

[JAKUCH]

Achhhh Ty pracusiu wiedziałam ,że 5 minut nie wytrzymasz bez pracy .W ubiegłym roku też tak na jesień wszystko u Ciebie zaczęło szaleć .U mnie cisza w cebulowych, a daturki już spoczywają .muszę tylko wyciągnąć jeszcze Acidanthery

[Elizabetka]

No niestety Andrzeju nie miałam owoców derenia bo trzeba mi dokupić jeszcze jednego coby się zapylał. W zeszłym roku urodziły się dwa owocki a w tym roku ani jeden....Fakt, przycięłam go żeby do róż słonko dochodziło ale to po zewnętrzu a nie w środku.
...czytam, że jeden trawniczek wyparował....no, no jesienne porządki przynoszą wiele niespodzianek.

[any57]

ha! Jadziu! - pracuś po prostu nie jestem nauczony bezczynności
jesień dalej ciepła i coraz więcej wiosennych kwiatów wychodzi

Eluś! - w piątek rano zajrzałem na FO i ... pędem pobiegłem do Castoramy bo widziałem tam derenie po 2 zł - niestety sprzątnięto już regał, poszły sadzonki do wyrzucenia, ale że ja uparty (bo potrzebuję drugiego derenia) to ... pani zaprosiła mnie do magazynu
niestety derenia już nie było, ale wziąłem cytryńca chińskiego - po co? bo ciekawy, ale gdzie go posadzić?
wyciąłem jeden winogron - niech się cytryniec pnie
dzisiaj udało mi się znaleźć derenia i ... gdzie go posadzić? Mirka mówi - tylko nie wykopuj agrestu (tam najlepiej pasowałby) OK - mówię, wykopię czarną porzeczkę (blef z mojej strony) udało się - mówi mi ... to lepiej wykop agrest i .... dereń rośnie tam gdzie chciałem
nie wiedziałem wcześniej, że muszą być dwie sadzonki dla krzyżowego zapylania - jak dobrze być na FO

trawniczek wyparował będzie różanka Betino! nie żal mi kosiarki i tak szwankowała - sprzęgło się zacinało i jak już załapała to cały czas trzymałem, aż skosiłem - inaczej musiałem kombinować z ponownym uruchomieniem
kiedyś miałem świnkę morską - ta ładnie kosiła trawniczek, a że teraz już mało trawy zostało to zamiast kozy czy królików pewnie znowu świnkę kupię

[JAKUCH]

zabawny jesteś wiesz jak osiągnąć swój zamierzony cel .Ciekawe czy Mirka była świadoma ,ze ją podpuszczasz .Agrestu szkoda ,ale jeśli wolisz derenia na dereniówkę no cóż kocha sie dalej Ciekawe czy wiosną będziesz obcinać nożyczkami resztki trawnika

[adamiec]

Oj to ja też muszę kupić drugiego derenia. Tylko gdzie jago posadzę, będę główkować .

[any57]

Witam miłych gości

Jadziu! nie będę musiał strzyc trawy nożyczkami - zostanie tylko na ścieżkach między klombami i ... się udepcze
i dziękuję za docenienie - no cóż ... jak mam swoją wizję to wszystkie chwyty dozwolone by dojść do celu

Irenko! dasz radę - czytałem u Ciebie, że też po cichu ubierasz warzywnika i trawnika

ja mam porobione
bulwiaste i datury przeniesione do piwnicy, kaktusy już mieszkają w domu, fotele, stół i krzesła już pochowane, warzywnik i trawnik przekopane,
drewno do kominka naszykowane i kilka butelek wina na grzańca też
sztanga i ławeczka do ćwiczeń już w altanie (używana!)
czekam na zimę
zostanie tylko obsypać róże

a póki co ... byłem dzisiaj w lesie - na spacerze i przy okazji nazbierałem grzybów rosną jeszcze podgrzybki, znalazłem kanie i pojawiły się młode opieńki (starych jest sporo)
ale trudno się szuka - bardzo dużo kolorowych liści w słońcu przeszkadza w szukaniu
i mocno się zagrzałem - wychodząc z domu było +20 w cieniu, a było słonecznie i bezwietrznie - nic dziwnego, ze chodziłem w samej koszuli i jeszcze zapociły mi się plecki
po niedzieli znowu pójdę na grzybki - dla sportu