Aniu ja dają tak 1/3 łyżeczki na 5l wody

oczywiście orientacyjnie, bo póki trzymałam wodę w baniakach, wiedziałam, że mam tam 5l no a teraz na oko

łyżeczka to zdecydowanie za dużo, kiedyś też tyle dawałam i korzonki brzydko brązowiały.. później dowiedziałam się, że pół łyżeczki to wystarczająco a najlepiej 1/3

to pewnie zależy też kto jak często nawozi.. ja wolę dać mniej ale do każdego moczenia o ile mam nawóz pod ręką
Wiecie... w piątek zabrałam się za moczenie storczyków i jeden widok bardzo mnie ucieszył

otóż zabrałam już moje katlejki z balkonu i nawet dopatrywałam się jakichś ciemnych punktów między listkami wróżąc sobie i życząc by były to pochewki. Dzisiaj odkryłam, że w jednym z dwóch nowych przyrostów mam.. pączuszek!

W drugim też się coś rodzi, tak mi się zdaje
W trzech pozostałych katlejkach ewidentnie idą pochewki, ale czy coś z tego będzie? Zobaczymy
Sama pochewka to dla mnie duży sukces bo często na nowych przyrostach pojawiał mi się taki cypelek i nic więcej. Jedna pochewka cieszy mnie ogromnie - a mianowicie u mojej pierwszej kupionej katlejki.
Była bardzo wątła, nie dość, że z podziału, to nie miała żadnego nowego przyrostu a i korzonków praktycznie żadnych. Bardzo cieszyłam się, gdy wydała nowy przyrost, ale nie spodziewałam się na nim kwitnienia, roślina była słabiutka.. nie spodziewałam się też kwitnienia na kolejnych przyrostach a tymczasem ukazała się moim oczom piękna pochewka

wiem, ze to nie jest równoznaczne z tym, że roślina zakwitnie, ale i tak jestem w szoku, ze taka mała słaba roślinka obdarzyła mnie pochewką
Mając już aparat w ręku, a raczej telefon bo w aparacie jak na złość padła bateria, postanowiłam pokazać Wam zapowiedzi innych kwitnień. Większość storczyków idzie na razie w pędy, więc nie będę się nimi chwaliła, ale niektóre z nich otworzyły już pierwsze kwiaty czy to z odbić czy z przedłużeń starych pędów.
Jednym z nich jest MM

Roślina cały czas przedłuża swój stary pęd i odbicie na nim. Wygląda to trochę łyso ale, idzie mu już drugi pęd
Nastepny to Phal. Bremen. Otworzył kwiatuszka na przedłużeniach starego pędu a w zanadrzu ma jeszcze dwa nowiutkie
Phal. Magical też kwitnie na razie tylko na przedłużeniach ale i on szykuje nowy pęd do kwitnienia
Phal. Black Pearl to jest w ogóle dziwne zjawisko

kwitnie od lata, bo ciągle przedłuża stary pęd, zabrakło mi już patyczka, więc połączyłam dwa ze sobą

wygląda pokracznie ale może wyładnieje gdy rozwinie kwiaty na nowym pędzie
W weekend otworzyła też pierwszego kwiatuszka herbaciana hybryda. Na razie zapączkowana jest na przedłużeniu starego pędu i jego jednym rozgałęzieniu ale już pną się ku górze dwa nowe pędy
Ciągle przedłuża pęd także Piccolo Red, chociaż ciężko mu było zrobić sensowne zdjęcie, zwłaszcza telefonem
Na koniec widok "całościowy" na moje kuchenne okno

nie jest duże ale daje radę bo parapety są dość głębokie.
Przepraszam za jakość zdjęć, następnym razem zadbam by bateria w aparacie była naładowana..