Witam miłych gości. I to jeszcze jakich. Dziękuję i zapraszam ponownie, choć już pewnie nic nie będzie kwitło.
No cóż zimno ,ale bez przymrozku. Jak Wam wiadomo we wrześniu przeszłam zabieg operacyjny i nie pracuje w ogrodzie.
Mam dużo liści do zagrabienia i zbierania ręcznego. Wiele roślin do pościnania. Nic też jesienią nie przesadzałam.
Zyję , wracam do zdrowia ,a to dla mnie jest najważniejsze. Choć serce mnie boli,że wszyscy wsadzają ,coś przesadzają a ja tylko mogę to podziwiać na forum. Obiecuję,że jak szybko minie zima . Nastanie moja ulubiona pora roku
WIOSNA i ja też będę mogła się pochwalić szaleństwem ogrodowym.
Lidziu prawdę powiedziawszy nie wiem z skąd mam trzmieliny i ile lat. Ponieważ mojemu mężowi przeszkadzały w koszeniu trawy to je podwiązał. Pewnie też są płożące , ale jak na tę chwilę idą w górę.
U Ciebie widziałam kwitnącą . Pięknie to wyglądało. U mnie , choć mają sporo lat nigdy , żadna mi nie zakwitła.
Gieniu nie bądź skromna,ale masz ład, czego u mnie brakuje. Nie wiem ile masz areału do obróbki.
Ja niestety dużo bo, jakieś 3 hektary i jakieś 70 arów. Ponadto pracuję zawodowo. Nie krzywduję sobie , ale na wszystko jednak brakuje mi czasu ,a przede wszystkim sił i zdrowia. Masz pięknie i tak trzymaj.
Ja do zabiegu też starałam się być na bieżąco, ale dla mnie zdrowie w tej chwili jest najważniejsze. Nie chciałabym w tym wieku żegnać się ze światem zostawiając na pastwę losu tyle zgromadzonych roślin.
Iwonko być kolekcjonerem to nie oznacza mieć w swoim ogrodzie roślin , których masz w nadmiarze i jeszcze , których Ci szkoda wyrzucić. Obiecuję ,że to się zmieni.
Gienie już Ci odpowiedziała na pytanie.
Sabinko nie pamiętam ile ma lat i gdzie ją nabyłam. Kiedyś mi się podobała i ją posadziłam. Na pewno więcej niż 10 lat ma,ale nigdy mi nie kwitły. Zaś u Lidzi widziałam kwitnącą i była piękna. Moje i może są płożące, ale jak pisałam wcześniej są podwiązywane, bo przeszkadzają przy koszeniu trawy.
Janku spójrz w wątek Lidzi . U niej też kwitnie. U mnie też jeszcze ani raz nie zakwitła . a Szkoda , bo jest bardzo ładna.
Aniu tak to prawda Gienia ma pięknie o każdej porze roku, w ogrodzie. Jednak z tego co pamiętam nie pracuje, to też jej duży plus.
Aniu niestety ja z super porządkiem czekam do wiosny. Może jak dam radę z bez szkodliwością dla zdrowia to pozbieram liście. Na wiosnę może dam radę wiele zrobić.
Dla Was mój jesienny perukowiec. Jeszcze nie zgubił liści.
