

Dziś grupa astrów, z którymi najsłabiej sobie radzę - ASTRY GAWĘDKA. I chyba już wiem dlaczego: sadziłem je w zbyt wilgotnych miejscach a one ponoć sucholubne. Jeśli coś przetrwa do wiosny - postaram się przesadzić, bo szkoda ich - są bardzo ładne, duże koszyczki i kwiaty trochę przypominają kolorowe jastrunie:

Danusiu, jestem chętny na wymianę astrową

Astry gawędki mają łopatkowate listki wyrastające z rozety przy ziemi i nagie cienkie łodyżki, z których wyrastają kwiaty. Ten bez nazwy:

Marysiu, dziękuję

Ale gawędkom też nie brakuje urody


Geniu, dzielżany lubię ale astry kocham! Różnorodność gatunkowa ogromna, a co za tym idzie ilość kombinacji w tworzeniu nowych odmian nieograniczona! U dzielżanów możliwości bardzo ograniczone w tej materii. I raczej nie doczekamy się dzielżanów niebieskich czy fioletowych. A żółte astrowate - owszem:
