Minibotanik Jacka cz.9

[JacekP]

Grażynko, ciesz oczy ile tylko chcesz Pogoda się pogarsza ale to astrom zbytnio nie przeszkadza. A co do miejsca - tak, z tym bywa problem ale jak się coś kocha to nie ma siły - musi się znaleźć miejsce

Dziś grupa astrów, z którymi najsłabiej sobie radzę - ASTRY GAWĘDKA. I chyba już wiem dlaczego: sadziłem je w zbyt wilgotnych miejscach a one ponoć sucholubne. Jeśli coś przetrwa do wiosny - postaram się przesadzić, bo szkoda ich - są bardzo ładne, duże koszyczki i kwiaty trochę przypominają kolorowe jastrunie:


Danusiu, jestem chętny na wymianę astrową

Astry gawędki mają łopatkowate listki wyrastające z rozety przy ziemi i nagie cienkie łodyżki, z których wyrastają kwiaty. Ten bez nazwy:


Marysiu, dziękuję 'Konstancja' to najciemniejszy aster, jaki mam w kolekcji. Już przekwita ale jest rzeczywiście unikatowy!
Ale gawędkom też nie brakuje urody


Geniu, dzielżany lubię ale astry kocham! Różnorodność gatunkowa ogromna, a co za tym idzie ilość kombinacji w tworzeniu nowych odmian nieograniczona! U dzielżanów możliwości bardzo ograniczone w tej materii. I raczej nie doczekamy się dzielżanów niebieskich czy fioletowych. A żółte astrowate - owszem:

[takasobie]

Na Twoich zdjęciach astry wyglądają ładnie, ale ja właśnie swoje wykopałam i daję koledze, bo nie miałam gdzie posadzić liliowców, a potrzebuje jeszcze miejsce na dalie. U mnie każdy skrawek słońca jest cenny więc astry pojechały na wakacje!

[pelagia72]

Jacku
Te ciemne fiolety astrów są po prostu przecudne.
Pięknie prezentują się na tle typowo jesiennych odcieni .
Nigdy nie widziałam w sprzedaży astrów z tej grupy
Przejeżdżając przez Polskę obserwowałam kępy tych najczęściej występujących razem z wysokimi chryzantemami przy najstarszych domkach.
Na wiosnę będę Cię znów męczyć o odsprzedanie sadzoneczki. Niestety pęd kwiatowy się złamał i nie kwitnie ciemny asterek Ale ten o gładkich liściach tak

[magry]

Purple Dome jest astrem karłowym ? Ja go kupiłem ale ma dorastać,według sprzedającego,do 1.0-1.2 m.

[JacekP]

Miłko, u mnie też niektóre rośliny wylatują albo są upychane gdzieś w dalsze kąty, by zrobić miejsce dla ASTRÓW. Właśnie dziś przesadzałem starą i wielka kępę liliowca, bo w piątek jadę po nowe astry
Oczywiście dalie są dla mnie tak samo ważne i dziś chcę pokazać ostatnie, które zdążyły zakwitnąć:


Agnieszko, na naszym rynku ubogo w odmiany astrów i często sprzedawane są bez nazw. Jak się ma kilka sztuk, to nie przeszkadza ale tworząc kolekcję - muszą być ponazywane.
Tak, tych najciemniejszych też nie spotkałem u nas. Tym bardziej cieszę się, że są w mojej kolekcji



Janku, aster 'Purple Dome' to aster karłowy i powinien dosrastać do 40cm. Tyle ma u mnie. Wprowadzili Cię w błąd.


I tą pomyłką (miała być 'Taum Sauk', może w przyszłym roku rozwinie się w pełni to będziemy próbowali zidentyfikować) zamykam sezon daliowy. W następną noc mają przyjść przymrozki i jestem przygotowany na to więc bez żalu zakończę sezon, który i tak był najdłuższy, jaki pamiętam. Zrobię jeszcze bukiet by z tydzień cieszyć się nimi w domu
No dobra - na koniec jeszcze pochwalę się moimi tegorocznyi sadzonkami zielnymi - po pięć z każdej odmiany kwitnie

[kogra]

Jaka szkoda, że to już ostatnie dalie.
Dobrze, że można zajrzeć wstecz i powtórnie nacieszyć oczy tymi pięknymi kwiatami.
U mnie też zapowiadają deszcz a w nocy blisko zera.
Nie nacieszymy się już ciepłem, ale to przecież koniec pażdziernika, więc należało się tego spodziewać.

[pestka]

Jacku dalie cudne ale już wykopywać trzeba, szkoda ale cóż taka kolej rzeczy, a marcinki super a kolorek ja już chryzantemy biorę do wazonu bo szkoda zostawić na działce ,żeby nie zmarzły bo straszą mrozem na dniach ,pozdrawiam

[JacekP]

Tak Grażynko, w tym roku średnia temperatura w październiku najwyższa od nieamiętnych czasów i bez wielkich skoków więc najwyższy czas, by dalie odpoczęły. Dziś ściąłem ze sto łodyg z kwiatami, bo w domu będą cieszyć do listopada. Mam cudownie kolorowo od dalii w mieszkaniu
Ale wracam do astrów i rozpocznę pokaz największej grupy - ASTRY NOWOBELGIJSKIE
Ten zachwyca wielkością kwiatków (4cm średnicy!) a dodatkowym atutem jest to, że w pąku sa cytrynowe




Pestko, w tym roku jestem przygotowany psychicznie na koniec dalii, bo i tak wyrobiły ponad 100% normy Z wykopywaniem się nie spieszę; niech bulwy trochę zdrewnieją po ścięciu łodyg. Wtedy lepiej się przechowują.
Ten aster (bez nazwy niestety) nie pokazuje na zdjęciu swej prawdziwej urody; ma bordowe łodygi a kwiaty muśnięte fioletem:

[e-genia]

Jacku cudny ten pierwszy biały, nie mam białego

[dorcia7]

Dalie daliami,ale astry masz zachwycające

[kogra]

Piękny ten biały aster.
Na pewno bardzo rozjaśnia zakątek, kiedy dookoła poszarzała zieleń.
Wyobrażam sobie jak masz pięknie w domu, tyle dalii w wazonach, to musi być nieziemski widok.
Znowu pada, ale śnieg tylko w Tatrach jak na razie.
Za to zimno i wiatr, liście lecą na potęgę a w nocy wieszczą mróz.
Szkoda, że wszystko już przekwitło, przed nami długa zima.

[JacekP]

Geniu, jeśli chcesz, odłożę Ci kawałek tego astra

Inny piękny aster nowobelgijski to ta szlachetna odmiana. Trochę go słońce rozjaśniło na fotce, bo jest stosunkowo ciemny a szlachetny dlatego, że słabo przyrasta, a co za tym idzie - nie rozłazi się:


Dzięki Dorotka Astry to po irysach, liliowcach i daliach czwarta moja ukochana kolekcja, dlatego sadzę je bez opamiętania
Kolejna chlachetna odmiana w buraczkoworóżowym kolorze. Szczególnie wpadają mi w oko te odcienie


Grażynko tak, białe astry bardzo rozjaśniają jesienne zakątki jakby na przekór pogodzie. W zasadzie jestem przygotowany na chłodniejszą część jesieni przechodzącą w zimę, bo wczoraj pownosiłem większość tarasowców i dziś dokończę. Potem spokojnie będę wykopywał sobie to, co jest do wykopania i robił inne jesienne prace.
Zakwitają po raz pierwszy ubiegłoroczne nowości Tu forma karłowa astra nowobelgijskiego:

[mar33]

Jacku dalie piękne a mnie zachwycają jednak jesienne astry

[dorcia7]

Takiego buraczkowego też mam ,ale Twój chyba pełny??

[e-genia]

Jacku pewnie że chcę a ten biały bardzo się rozgałęzia ? spodobał mi się bo ma gęsty kwiat a ja miałam taki



bardzo słabe te kwitki no i łatwo łapie mączniaka.