Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko,

koty faktycznie tak mają - nieraz drobne zabawy kończą się bardzo ostrą zwadą. Zwłaszcza samce przejawiają tego typu zachowania. Jedyną radą jest wczesna (około 5-6 miesiąca życia) kastracja, która łagodzi charakter i zapobiega także kryciom matek przez ich dojrzałych synów. Oczywiście samiec, nawet po takim zabiegu, będzie nieco ,,żywszy" w zabawie niż kotka.

Kicia od Ciebie właśnie łazi mi po biurku. Zagryza papiery. 7c6 - te trzy znaki właśnie wystukała łapką na klawiaturze - nawet pisać się uczy :;230

Białe chryzantemy są prześliczne - muszę i ja się postarać o takie do ogródka.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Madziu, mały kotek na pewno pójdzie do 'jajkowania'. Póki co zaczepia wszystkie pozostałe kudłate i zachęca do zabawy.
Przebiegi patataj patataj po całym domu ;:306 .
Kicia śliczna, widziałam. Ma u Ciebie dobrze ;:196
Zobaczymy jak biała przezimuje. To jej pierwszy rok ;:108

Jesień na całego.
Ostatnie kilka dni , taka jakiej nie lubię.
Zimno, mokro i szaro.
M grabi liście na bieżąco. Na trawniku dalej kołderka :twisted: .
Wczoraj dzień śmieciarza. Zabrali wystawione wory liści orzecha ;:180 . Te nie nadają się do kompostowania.
Większość jabłek zerwana. Część badyli wycięta. Może dzisiaj uda się wygrabić pozostałe liście?
Najgorsze, że ja nic nie mogę ;:185 . Przeziębienie trzyma się mocno :twisted: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Ależ masz obfite plony sadownicze! Nadchodzą pzymrozki, pewnie będziesz musiała zerwać te jabłuszka do przechowywania w domu, prawda?
U mnie dzień śmieciowy jest w środy. Bardzo sobie chwalę tę ustawę. Pozbywam się liści dębu i po kłopocie. Resztę na wiosnę mielę i wykorzystuje jako ściółkę. Ale te od orzecha chyba się nie nadają. A orzechy Justynko przynajmniej macie?
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko ;:196
Tak mi przykro, że nadal słabujesz ;:174.
Jak się zaziębiłaś - wiem, ale dlaczego tak długo Cię to trzyma?
Terapia nieskuteczna, czy co?
Siedź sobie w domku i grzej się, żebyś wyzdrowiała kiedy przyjdzie ocieplenie.
Liście orzecha i u mnie obleciały i już wywiezione. Ale te na jabłoniach jeszcze w większości są zielone, więc sprzątaniu nie ma końca. W dodatku ich też nie kompostuję, bo jakieś plamiste ;:218.
No i mnóstwo gałęzi leży w kącie i czeka na zmiłowanie pańskie ;:219. Dobrze, że chociaż róże są posadzone...
Żadna pora roku nie przysparza tyle pracy, co jesień ;:222.
A ja tak lubię zimą patrzeć na uporządkowany ogród ;:224.

Pozdrawiam serdecznie, choć z troską - Jagoda
PS. Widziałam w kaszubskiej gazecie zdjęcie Twojej nowej szkoły. Prezentuje się pięknie i okazale ;:333.
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko,

jak chodzi o grabienie liści - już dawno temu odpuściłam.Zgrabiam tylko kilka taczek na podjeździe - tam jest ich najwięcej, po jakimś czasie byłoby błoto. Poza tym potrzebuje trochę liści do okrywania gunnery. Jednak nie grabienie liści sprawdza się jedynie na dużej powierzchni w stylu ,,nieco dzikim". W małym ogrodzie nie ma szans. Ale z drugiej strony - machanie grabiami jest w sumie przyjemnym zajęciem.

A określenie ,,jajkowanie" muszę zapamiętać ;:215
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko - ja też nie usuwam liści jesienią zwłaszcza z rabatek. Traktuję je jako naturalną "kołderkę" dla moich bylin na zimę. Ale to na działce. Co innego w ogrodzie przy domu. Też bym pewnie grabiła :lol:
Piękne jesienne motywy..
A Piplak to to maleństwo, które widziałyśmy z Madzią podczas wizyty u Ciebie?
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Wandziu, jabłoń w tym roku obrodziła. To późne jabłka glostery, dobrze leżakują.
Wczoraj M zerwał, obawialiśmy się prognozowanych na najbliższe dni przymrozków.
Liście orzecha nie nadają się do niczego, zawierają zbyt wiele garbników. Na szczęście ten problem za nami.
Orzech najpóźniej wypuszcza liście i najwcześniej gubi. O tyle dobrze, że spadają wszystkie jednocześnie.
Zostało za to jeszcze całkiem sporo na jabłoni, gruszach i czereśni :twisted: .
Orzech zaczął owocować w ubiegłym roku. Nie są to może oszałamiające zbiory, ale od czegoś trzeba zacząć.

Jagodo, ;:196
Nie wiem, co się stało tym razem, zazwyczaj śpię 3 dni i jestem jak nowo narodzona. Jadłam przykładnie leki, siedziałam pod kocykiem ;:131 .
Dzisiaj już lepiej. Nawet z aparatem wyszłam na chwilkę do ogrodu.
Oj wyruszyłabym w plener.
Nie lubię grabić liści, to dla mnie taka syzyfowa praca. Jeszcze bardziej nie lubię ich wiosną, gdy są mokre i brejowate. Dlatego staramy się uprzątnąć je teraz.
Orzechowe uciążliwe, ale o tyle dobrze, że wszystkie spadają w tym samym czasie.
Nasz kompostownik nie jest w stanie pomieścić i przerobić takiej góry liści. Sukcesywnie ładujemy do worków i wywozimy, podobnie jak suche badyle i inne takie.
Gałęzie, to będą na wiosnę. Jabłoń i czereśnia wymagają sporego cięcia.
Nowy obiekt robi wrażenie. Ta zaledwie 1 z 4 planowanych elementów. Cdn.
Uroczyste otwarcie w przyszłym tygodniu. Przenosimy prawdopodobnie też.
Dzieciaki już nie mogą się doczekać.
Dziękuję ;:196 Wśród tylu przyjaciół przyjemnie chorować ;:168 .

Madziu, Twój ogród ze swoją przestrzenią i rozmachem, nie wymaga grabienia liści.
Nasz zginąłby pod nimi.
Nie przepadam za grabieniem- taka syzyfowa praca. Narobię się, żeby wszystko wyrzucić. Wolę przesadzać i kopać ;:306, przynajmniej efekty widoczne .


Marysiu, niektóre rośliny okrywam tymi suchymi liśćmi, ale wiosną mierzi mnie ściąganie takiej mokrej zbroi.
Wolę słomę, trociny i kompost. Rozgrabię i po problemie.
Taka malutka powierzchnia rozczochranego utonęłaby w liściach, a później w błocie.
Piplak to już całkiem spory ptak ja widzisz. Kury szybko rosną. Jego miejsce zajęło kolejne maleństwo.


Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

To znowu ja. Na twoje pytanie odnośnie traw odpowiem u Ciebie, żebyś miała bliżej tę infomację. Absolutnie już nie jest pora na ich przesadzanie. Mogłyby zmarznąć. Trawy dzieli się i przesadza wiosną, jak już powystawiają nosy z ziemi. A dzisiaj JUstynko niech sobie spokojnie szykują się do zimowego snu. ;:108
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Wandziu, dziękuję ;:196 .
Dam im w takim razie spokój.
A przez zimę będę myślała o właściwym miejscu ;:108



Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8924
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Nie myśl, że zapomniałam...Regularnie, po cichutku zaglądam i podziwiam Rozczochrany razem ze zwierzyńcem. Kotek jest tak słodki, że nie dziwi mnie iż uległaś i został. Kurczątko też fajniunie tylko szkoda, że ptaki szybko dorastają. Ogród prezentuje się świetnie. Jesień mu służy. Tyle kwitnień jeszcze masz. Szkoda tylko, że właścicielka choruje. Może zamiast leków trzeba było nalewki sobie zaserwować. Zdrowiej szybko!
Awatar użytkownika
ulakonie
500p
500p
Posty: 647
Od: 10 kwie 2012, o 07:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Ten Twój rozczochrany jest bardziej uczesany niż mój zaniedbany. Taką nazwę powinnam nadać swojemu. Piękne kolory jesieni u Ciebie, a DD i u mnie jakoś dalej też kwitnie.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42383
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko tak nas trzyma ;:131 , chociaż ja powoli chyba czuje poprawę. Może jakbyśmy tak uczciwie tylko w łóżku przeleżały to może szybciej minęłoby, ale ja nie dam rady tzn pewnie jeszcze nie jest ze mną tak źle :D
Liście orzecha mój M uważa, że nawożą drzewo i część zostawia, a część wywozimy w pole do wyrównania terenu, razem ze żwirkiem kocim i pieska.... Kiedyś tam coś posadzę i zobaczymy jak będzie rosło :;230
Ogród Twój dalej prezentuję się ładnie i róże kwitną :lol:
A Ty w poniedziałek kończysz chorowanie? ;:196
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Izo, ;:196.
Też bardzo często biegam po ogródkach bez śladu :oops: .
Maluchy zawsze słodziaki ;:167 . Tak jak dzieci ani się człowiek obejrzy i już dorosłe :shock: .
Dziękuję za pochwały ogrodu. Mam motywację do zmian i by rzeczywistość dorównała fotkom ;:108 .
Twoja propozycja to bardzo smaczna kuracja ;:304 .

Ulko, jeszcze sporo róż kwitnie ;:108. Spóźniły się z tym powtórnym, a i ja nie zadbałam :oops: .
Przy twoim trybie i tempie życia ;:224 różany prezentuje się bardzo elegancko.

Marysiu, trochę odpuszcza, ale ok nie jest ;:185. Już mnie to złości.
W poniedziałek już wracam na pełne obroty ;:131 .
Na tak małej powierzchni jaką dysponujemy, te liście muszą zniknąć.
Jesień już zabrała większość kolorów ;:219. Widać cały bałagan :twisted: .
;:196

Betula pendula 'Gracilis' brzoza brodawkowata 'Gracilis' w jesiennej odsłonie.

Obrazek

Jak pachnie jesień?

Obrazek

Oczar, część jesienna ;:306

Obrazek

Pierwiosnek niezdecydowany ;:131 .

Obrazek

Dla każdego coś dobrego.
Dzisiejsze aromatyczne grzyby lub...ciasteczka imbirowe.

Obrazek

Dobrego nowego tygodnia :wit .
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42383
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko to fakt, że nie ma miejsca na marnowanie ;:185 ale dobrze że wywóz jest :D
Rozkręcisz się mam nadzieję, bo organizm dostanie sygnał że jest na pełnych obrotach.
Ugotuj sobie rosołek, mnie bardzo pomógł na chudej wołowinie z np. indykiem ...oj jak stawia na nogi i rozgrzewa :roll:
I Tobie dobrego tygodnia ;:196
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Ale śliczne grzybki ;:oj
Justynko ;:196 obyś jutro czuła się dużo lepiej. ;:215
Maluchy zawsze słodziaki ;:167 . Tak jak dzieci ani się człowiek obejrzy i już dorosłe :shock:
To prawda i nic w tym złego by nie było, gdyby nie to , że nam też czas leci :uszy
W ten weekend grabiliśmy liście ale nie w ogrodzie a na cmentarzach.
Na szczęście teraz w ogrodzie dużo ich nie spadło. Reszta czeka chyba na listopad. :lol:

Miłego i zdrowego tygodnia :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”