Olgo po pierwsze jak noga!!! byłaś u znachora
świetnie wyglądają petunie z komarzycą , ostatnio o petuniach zapomniano.
zaliczam się też do tych zakochanych w Twoim domku , co ja będę pisać i tak o tym wiesz.
Marysiu zdjęcie z piłą tarczową to właśnie tył domu, okno kuchenne, z tyłu jest mniej ziemi niż z przodu i inne ogrodzone posesje nie da się zrobić lepszego zdjęcia.
Marysiu ganek weranda jest z boku, wiele razy pokazywałam psy nad schodami, jeszcze jedno stare zdjęcie szczeniaków, braci Klary.
Klon i osiki, zdjęcia z przedwczoraj.( moje)
Dziś kiedy dotarłam do domu z Krakowa w ogrodzie były ostatnie promienie słońca na drzewach.
Nasturcje tej nocy mogą zginąć, bo bardzo się oziębia, choć za górami sa jakieś chmury jak dmuchnie halny to będzie ciepło i przeżyją. Te zdjęcia już w świetle lampy błyskowej.
Na Giewoncie jeszcze słońce, ale nasturcje już bez flesza nie widoczne były.
Olgo, dziękuję za piękne fotki jesieni w górach. Bywałam w Zakopcu latem, zimą, ale jesienią nigdy. A to błąd, i to duży. I ten widok na jesienny Nosal.Mam sentyment do tej górki, bo tam właśnie i syn i córka uczyli się jazdy na nartach. Syn polubił, córka średnio. Woli konie
Fotka z psiakami mnie rozczuliła, śliczne maluchy.
Olgo dziękuję za fotkę z piesami pożyczę sobie ją, bo bardzo mi się podoba. To teraz już mam pełny obraz
A jesień pokazałaś piękną, a jeszcze wczoraj miałam wieści z Zakopanego że leje i zimno
Olgo i te zdjęcia ładne róże jakie zdrowe liście i inne kwiatki jak w lecie, zieleń świeża. A jak nazywają się białe kwiatki między groszkiem a ziemowitem