Jak dla mnie to z nimi wszystko w jak najlepszym porządku
Błędy w uprawie... czyli czego nie należy robić
-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
Hej
Jak dla mnie to z nimi wszystko w jak najlepszym porządku
Jak dla mnie to z nimi wszystko w jak najlepszym porządku
- olga-s1
- 100p

- Posty: 139
- Od: 5 lis 2013, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
Kahim, bardzo liczyłam że właśnie ty mi odpowiesz jak poprzednio. Gdybym była cierpliwa to mój storczyk miałby więcej korzeni, i nic by mu nie było. Odpowiedz mi proszę kiedy mogę go podlać , bo nowe podłoże było b. suche, a gdzieś wyczytałam że po przesadzeniu przez jakiś czas nie należy podlewać.
Pozdrawiam Olga
-
natka_211
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2034
- Od: 18 lip 2014, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ol
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
Nigdy nie posypywać ran po obciętych korzeniach, dlaczego? Sami zobaczcie: http://www.youtube.com/watch?v=p_KHDDAPn_o
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2483
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
Olga, wybacz, ale dopiero teraz przeczytałam Twój post
Nie wiem jak zrobiłaś, ale mimo, że podłoże było suche, warto poczekać z pierwszym podlewaniem. Teraz, jak są upały, myślę, że tydzień bez wody to minimum. Najlepiej jednak pozostawić bez wody na ok. 10 dni ( można w zamian roślince porobić kompresy na liście, bądź ustawić ją w miejsce o nieco niższej temperaturze- bo w tym upale może być zbyt ciężko).

Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
1. Nie stawiać w przeciągach, zwłaszcza w upały kiedy to robi się spora różnica temperatur.
2. Nie stawiać w zasięgu pracującego wiatraka.
Efekt...zżółknięcie wszystkich liści w ciągu trzech dni i obumarcie rośliny
2. Nie stawiać w zasięgu pracującego wiatraka.
Efekt...zżółknięcie wszystkich liści w ciągu trzech dni i obumarcie rośliny
- aniag78
- 200p

- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
Inez, tak z ciekawości co masz na myśli w zasięgu pracującego wiatraka? Zaraz przy nim, czy w większej odległości? W zimie, kiedy okna uchylałam tylko na krótki czas moim storczykom włączałam wiatrak, by miały polepszoną cyrkulację. W pseudo orchidarium, gdzie trzymałam młodzież i "chorodupkóf" chodziły dwa sporawe wiatraki komputerowe. Rośliny były zadowolone.
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
W lecie, w czasie tych potwornych upałów ponad 30 stopni, włączałam wiatrak żeby móc wysiedzieć przy komputerze (praca w domu) tuż obok komputera stał ten nieszczęsny storczyk. Wiatrak był w bliskiej odległości ode mnie i od kwiatka, jakieś pół metra może. Storczyk był owiewany, bo widziałam jak się kiwał od powiewów wiatraka.
Być może była za duża różnica temperaturowa, dodatkowo robiłam przeciągi otwierając drzwi na zewnątrz aby wychłodzić mieszkanie i dopiero po tym jak storczyk zżółkł, wpadłam na to, że mogło go przewiać.
Wszystko po trochu pewnie dało taki efekt. Reszta storczyków stojąca w innym pokoju i nie narażona na przeciąg ma się dobrze, nic im się nie stało.
Aniag, Ty pewnie włączasz wiatraki ale nie ustawiasz ich tak aby bezpośrednio owiewały rośliny?
Być może była za duża różnica temperaturowa, dodatkowo robiłam przeciągi otwierając drzwi na zewnątrz aby wychłodzić mieszkanie i dopiero po tym jak storczyk zżółkł, wpadłam na to, że mogło go przewiać.
Wszystko po trochu pewnie dało taki efekt. Reszta storczyków stojąca w innym pokoju i nie narażona na przeciąg ma się dobrze, nic im się nie stało.
Aniag, Ty pewnie włączasz wiatraki ale nie ustawiasz ich tak aby bezpośrednio owiewały rośliny?
- aniag78
- 200p

- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
Bezpośrednio, kwiatostany delikatnie się bujają. Przypuszczam, że w przypadku Twojego storczyka chodziło o nagłą zmianę warunków. Może też nie lubił wiaterku 
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
Moje storczyki stoją latem w przeciągach i nic się nie dzieje.Trzeba uważać gdy temperatura jest w okolicy 0 i mniej żeby ich nie owiało
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
Ciekawe co piszecie. Może to była jakaś delikatna odmiana. Inne czynniki typu przelanie czy szkodniki były wykluczone, zostało tylko to, no chyba że nie chciał u mnie być ;)
A powiedzcie mi jeszcze czy spadki temperatury między dniem a nocą mogą w jakiś sposób zaszkodzić storczykom? Mam w sypialni dwa storczyki, w dzień temp. jest teraz w okolicach 22-24 stopni, natomiast nocą 21-19 (nie umiem spać w wyższej temp., rozszczelniam okno), storczyki nie stoją pod oknem, tylko trochę dalej od okna, czy takie "chłody" mogą im jakoś zaszkodzić? czy lepiej je przenieść do innego pokoju żeby miały w miarę stałą temp.?
A powiedzcie mi jeszcze czy spadki temperatury między dniem a nocą mogą w jakiś sposób zaszkodzić storczykom? Mam w sypialni dwa storczyki, w dzień temp. jest teraz w okolicach 22-24 stopni, natomiast nocą 21-19 (nie umiem spać w wyższej temp., rozszczelniam okno), storczyki nie stoją pod oknem, tylko trochę dalej od okna, czy takie "chłody" mogą im jakoś zaszkodzić? czy lepiej je przenieść do innego pokoju żeby miały w miarę stałą temp.?
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
Storczyki mogą stać w temperaturze nawet 16'C Dobowa różnica temperatur nie tylko im nie szkodzi a wręcz pomaga w zainicjowaniu kwitnienia.U mnie po połowie września było w ciągu dnia na parapetach wygrzanych słońcem 25-38' a nocą temperatura spadała do 16-18'.Efekt? Wszystkie wypuściły nowe pędy kwiatowe i odbicia na starych.Nawet teraz gdy na zewnątrz w nocy jest 8-10' mam lekko rozszczelnione okno i rano na parapetach na których one stoją jest 17-18'.Gdy w nocy będzie poniżej 5-ciu będę już zamykać ...
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
U mnie tak samo taka różnica temperatury zainicjowała wypuszczanie pędów kwiatowych, a w domu rodziców storczyki wypuszczały pędy zazwyczaj zimą, bo dopiero wtedy odpowiadała im różnica temperatur.
Storczyki teraz stały na wygrzanym południowym oknie, a nocą temperatura spadała na początku raptem o 1 stopień, a pod koniec lata różnica wynosiła już kilka stopni. Każdy storczyk, który jest u mnie już od jakiegoś czasu wypuścił pęd.
Storczyki teraz stały na wygrzanym południowym oknie, a nocą temperatura spadała na początku raptem o 1 stopień, a pod koniec lata różnica wynosiła już kilka stopni. Każdy storczyk, który jest u mnie już od jakiegoś czasu wypuścił pęd.
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
A u mnie zanim wlaczono ogrzewanie temperatura gdzie stoja storczyki spadla do 18 stopni. Doroslym nic sie nie stalo, ale mlodziutki Pallens dostal plam, mysle ze grzybicznych.
A jeśli chodzi o przeciagi to kiedys mojemu Phal. opadly wszystkie kwiaty mimo ze nie bylo to zima.
A jeśli chodzi o przeciagi to kiedys mojemu Phal. opadly wszystkie kwiaty mimo ze nie bylo to zima.
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
Witam serdecznie.
Mam pytanie.
Otóż w zeszłym roku postanowiłam zakupić pierwszego storczyka. Oczywiście prawie go "ubiłam", bo został przelany - po miesiącu walki o niego ma już trzy nowe korzonki.
Do towarzystwa w międzyczasie dokupiłam kolejne 3 storczyki
, ale pilnuję się aby nie powiększać za mocno kolekcji
gdyż nie wiem czy one ze mną wytrzymają.
Warunki w pokoju jakie im zapewniam, nie są zupełnie takie, jakie powinny być.
Otóż - ciepło i wilgotno jest (stoją na tackach z keramzytem + specjalna konstrukcja na kaloryferze z keramzytem i wodą), ale mam problem z obniżaniem temperatury na noc. Lubię spać w ciepłym, ale też w świeżym powietrzu. Już mnie męczy wietrzenie pokoju z przestawianiem kwiatów w głąb pokoju albo do innego pokoju.
Czy mogę rozszczelniać okno na noc w zimę, kiedy 20cm dalej jest najładniejszy
bo kwitnący właśnie storczyk? Ja uwielbiam mieć rozszczelnione okno na noc, ale przez storczyki przestałam to robić, bo nie wiem czy to te wszystkie 4 egzotyczne roślinki zniosą... A może odgrodzić je czymś od rozszczelnienia?
Pozdrawiam serdecznie!
Mam pytanie.
Otóż w zeszłym roku postanowiłam zakupić pierwszego storczyka. Oczywiście prawie go "ubiłam", bo został przelany - po miesiącu walki o niego ma już trzy nowe korzonki.
Do towarzystwa w międzyczasie dokupiłam kolejne 3 storczyki
Warunki w pokoju jakie im zapewniam, nie są zupełnie takie, jakie powinny być.
Otóż - ciepło i wilgotno jest (stoją na tackach z keramzytem + specjalna konstrukcja na kaloryferze z keramzytem i wodą), ale mam problem z obniżaniem temperatury na noc. Lubię spać w ciepłym, ale też w świeżym powietrzu. Już mnie męczy wietrzenie pokoju z przestawianiem kwiatów w głąb pokoju albo do innego pokoju.
Czy mogę rozszczelniać okno na noc w zimę, kiedy 20cm dalej jest najładniejszy
Pozdrawiam serdecznie!
- dzika
- 500p

- Posty: 754
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Błędy w uprawie... czyli czego nie należy robić
Ciężko powiedzieć, jak zareagują. Nie ma już przymrozków, to może im nie zaszkodzi.
Jesienią musisz zacząć je hartować, zostawiając okno w pozycji mikrouchył. Wtedy przyzwyczają się i nie powinno to mieć wpływu na kwitnienie. Oczywiście w czasie przymrozków i mrozów okno musi być szczelnie zamkniętę.
Jesienią musisz zacząć je hartować, zostawiając okno w pozycji mikrouchył. Wtedy przyzwyczają się i nie powinno to mieć wpływu na kwitnienie. Oczywiście w czasie przymrozków i mrozów okno musi być szczelnie zamkniętę.




