Witam serdecznie.
Mam pytanie.
Otóż w zeszłym roku postanowiłam zakupić pierwszego storczyka. Oczywiście prawie go "ubiłam", bo został przelany - po miesiącu walki o niego ma już trzy nowe korzonki.
Do towarzystwa w międzyczasie dokupiłam kolejne 3 storczyki

, ale pilnuję się aby nie powiększać za mocno kolekcji

gdyż nie wiem czy one ze mną wytrzymają.
Warunki w pokoju jakie im zapewniam, nie są zupełnie takie, jakie powinny być.
Otóż - ciepło i wilgotno jest (stoją na tackach z keramzytem + specjalna konstrukcja na kaloryferze z keramzytem i wodą), ale mam problem z obniżaniem temperatury na noc. Lubię spać w ciepłym, ale też w świeżym powietrzu. Już mnie męczy wietrzenie pokoju z przestawianiem kwiatów w głąb pokoju albo do innego pokoju.
Czy mogę rozszczelniać okno na noc w zimę, kiedy 20cm dalej jest najładniejszy

bo kwitnący właśnie storczyk? Ja uwielbiam mieć rozszczelnione okno na noc, ale przez storczyki przestałam to robić, bo nie wiem czy to te wszystkie 4 egzotyczne roślinki zniosą... A może odgrodzić je czymś od rozszczelnienia?
Pozdrawiam serdecznie!