Geniu, ta biało-czerwona to pełna pelargonia. Mam też kilka z ozdobnymi liśćmi no i tak ich przybywa mimochodem

Przymrozku na razie nie było u mnie więc już teraz uważam ten sezon za wyśmienity dla dalii (czwarty miesiąc kwitną)

Zakwitły dwie białe dalie, które dostałem bez nazwy. Obydwie okazały się tą samą odmianą


Miłko, powojników górskich nie mam. 'Praecox' to clematis x jouiniana. Jeśli jakiś powojnik jeszcze posadzę, to raczej botaniczne, np. myślałem o mandżurskim czy właśnie o górskim. Ale parcia na te rośliny nie mam więc jedynie w ramach wymiany bym się skusił.
Nareszcie zakwitła długo oczekiwana dalia uratowana dzięki sadzonce zielnej


Grażynko zgadza się - astry w pełni kwitnienia ale na ich pokazywanie przyjdzie pora, jak już zabraknie dalii. Faktycznie - wśród astrów aż huczy od owadów, a motyli to bez przesady w te ciepłe dni są setki! Będzie co pokazywać

Nawet na daliach zasiadają motyle, pod warunkiem, że mogą korzystać z pyłku (otwieranie się dalii pełnych - dla nas nieatrakcyjne ale dla zapylaczy jak najbardziej


Witaj Izo! Dalie to podstawa mojego ogrodu; zwłaszcza VIII-IX ale pogoda łaskawa, to i październik powitany daliowo. Chryzantemy i astry poradzą sobie świetnie po przymrozkach nawet jak pogoda się pogorszy.
Rozumiem Cię, że zrezygnowałaś z dalii. Działka to jednak nie to samo co ogród przydomowy.
Dalia miniaturowa rozwinęła się w pełni i konkuruje z astrami


Dzięki Loki! Mam wrażenie, że październik jest niedoceniany ogrodniczo, a wg mnie to równie piękny i kwiatowy miesiąc od wcześniejszych:
Kolejna dalia zdążyła zakwitnąć! Miała pomyloną nazwę więc nie piszę ale pewnie pokażę, jak się w pełni rozwinie

Teresko, passiflora zawsze mnie zdumiewa i jest niezrównana! Zaczęła mi żółknąć (chyba przelałem ją) ale pozbierała się i kwitnie na nowo.
Na astry przyjdzie czas, bo tak jak piszesz - przymrozków jeszcze nie było u mnie i cieszę się każdą chwilą, kiedy kwitną jeszcze dalie!
Ta odmiana teraz w pełni się prezentuje, bo też zakwitła dopiero co:

Agnieszko, u mnie jeszcze bez przymrozku ale może nadejść w każdej chwili. To nieuniknione i też tak jak Ty - będę miał dzięki temu miejsce na tulipany (po wykopaniu dalii).
Dalie są u nas w domu od trzydziestu lat, ale dopiero ostatnie lata to tworzenie kolekcji.
A skoro pastelowy róż Ci się podobał, to dla Ciebie inna różowa, która jakoś rzadko wpadała mi w kadr (może dlatego że bardzo wysoka - 2,5m):

Janko, z tym "nadchodzi zima", to bym nie szafował

To zakończę niedaliowo ale jednorocznym kwiatkiem od Janki, który ma świetne kwiaty!
