



dziękuję za diagnozęKrzyk80 pisze:Jak pisałem wcześniej oddałem gałązki do badania fitopatologicznego z mojego postu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
okazało się że powoduje tą chorobę szereg grzybów które potocznie nazywa się " zamieraniem pędów" jak przypuszczałem...taka była diagnoza.
Gdyby rzeczywiście wszystkie zabiegi były wykonane odpowiednio w ubiegłym roku to na tamten rok powinno być dobrze.Krzyk80 pisze:No właśnie zapomniałem dopisać co mi doradzono:
Oczyścić drzewka z obeschłych gałązek, dokładnie wyzbierać a następnie wykonać oprysk: Sportakiem Aplha, Topsinem, Bravo - naprzemiennie w odstępach kilkudniowych całe drzewka ze szczególnym naciskiem na podłoże (opryskać tak aby całe zwilżyć) Zebrany susz spalić (ale to już ogólnie wiadome).
Jeżeli ktoś ma inne podejrzenia mile widziana odpowiedź bowiem wszystkie te czynności wykonałem już rok temu dokładnie jak w opisie i nie pomogło... jestem więc niepocieszony, jedyne co mi się z tego badania przydało to fakt że nie stwierdzili obecności szkodnika. Według pracowników Instytutu... już 2 krotny zabieg powinien pomóc - a tu nic.
Co jak co ale przyznaje się bez bicia że nigdy nie opryskiwałem podłoża! i to chyba było główną przyczyną odnawiania się choroby - co sądzicie?aniawoj pisze:Hmmm... albo to jest inna choroba ,albo opryski wykonałeś w niewłaściwym terminie - gdy grzyby nie były już aktywne