Wiejski ogród Ewy cz.2

[Ewakora]

Witam w niedzielny wieczór

Barbula

[Ewakora]

Wybaczcie, że dopiero teraz odpowiadam, ale coś mi się komp knoci.
Nasiedziałam się przy fotosiku i nawklejałam zdjęc i co? Poszły sobie w świat.

Marysiu mi się też nie otwierają zdjęcia, a potem są w jakimś ogromnym rozmiarze . W zeszłym roku było wszystko ok, a teraz żaba odmówiła posłuszeństwa. Został mi fotosik
Przymiotnik Ci nie pasuje? Oj pasuje i do lokalizacji i do reszty. Zdjęcia jak wiadomo pokazują nasze ogrody tylko wyrywkowo. Nie widac całości , bo i jak miałabym to zrobic? Złudne wrażenie uporządkowania daje chyba spora przestrzeń, a do tego kamienne opaski przy rabatach. Opaski stały się koniecznością, bo bez nich kosiarka często goliła to, czego nie powinna.

Betinko na zdjęciu wygląda tak jakby wszystko było posadzone pod jałowcem, ale tak nie jest. Iglak będzie na wiosnę trochę podcięty. Mam już u siebie innego żylistka i wiem, że spore rosną . Są tam posadzone również 2 kaliny, które też osiągną spore rozmiary. Rabata z założenia ma byc kolorową mieszaniną krzewów przenikających się nawzajem. Po drugiej stronie iglaka rośnie już;
2 azalie wielkokwiatowe, 2 róże, brzoza o ciemnych liściach i nie pamiętam co tam jeszcze.
To taki misz-masz, ale to cała ja. Ma byż dużo i kolorowo przez cały sezon.

Krzysztofie kolejne deszcze były mniej obfite, więc jak na razie jest spokój, ale ziemia jest miejscami tak namoknięta, że nawet krety wyniosły się ciut dalej.

Kasiu dzięki za dobre słowo, a Variegatus wart zaproszenia do ogrodu.

[tesia39]

Bardzo fajne rabatowe widoczki lubię tak kolorowo
Spodobała mi się ta Barbula, chyba wiosną się na nią skuszę

[karolacha]

Ewo masz nadal pięknie, kolorowo, zresztą jak się ma takie cudne iglaki w ogrodzie to zawsze będzie ładnie, elegancko ..... masz ślicznie , pozdrawiam karolina

[Ewakora]

Witam odwiedzających i skrytopodglądaczy.

Pod Wrocławiem dziś piękna pogoda. Oby tak dalej.
Korzystając z tak cudnej aury posadziłam trochę cebulowców. Jeszcze nie wszystkie, ale jak to moja babcia mówiła....... Po jednemu grzybku....dziadku. Zastanawiam się co zrobic z maleńkimi hortensjami ogrodowymi, które udało mi się ukorzenic. :?Wsadzic i mocno okryc, czy do domu na zimę? Kurczaczek w domu nie mam za bardzo miejsca dla nich.

Tesiu do Barbuli podchodziłam 3 razy i za każdym razem mi marzła, aż dostałam jedną od przemiłej forumki i znalazłam wyjątkowo zaciszne miejsce dla niej. Od trzech lat jest ze mną bez okrywania na zimę i żadnych specjalnych zabiegów. W Twoim ciepłym i zacisznym ogrodzie też powinna dac radę

Karolino lubię iglaki i to te duże, bo bez nich zimą ogród wydawałby się zupełnie pusty. Co prawda nie wszystkie moje nasadzenia były trafione, ale teraz mając już jako taki szkielet mogę dosadzac coś kolorowego i kwitnącego. Sporo u mnie różnych krzaczorów, bo można je już w setkach liczyc i większośc przekraczająca 150 cm. Mi jednak wciąż mało. Myślę jednak, że jeszcze dłuuugo nie zasadzę ogrodu na maksa, bo i nie mam takiego zamiaru.

Maleńkie wrzosowisko

Miniaturki wciąż kwitną

Tardiva ma młodzika

Heliotropy

Ostatni niezmordowany liliowiec. Jeszcze ma pąki

[tesia39]

Ewciu, tak właśnie pomyślałam że w moim ogrodzie Barbula da sobie radę
Mnie też właśnie kwitnie ten liliowiec

[Kasiula17]

A ja Ewo witam wieczorkiem w środę.
Piękne kolory ślicznie ogród się komponuje z otoczeniem.
Wrzosy wiele wnoszą jesienią, uwielbiam je jak kwitną.,

[Ewakora]

Witam wieczorową porą.
Dzień jak co dzień, choc dzisiaj troszkę promieni słonecznych do nas dotarło. Niestety mamy już jesień. W ogrodzie szaro-buro. Humor nie najlepszy, kości łupią jak szalone, a ja mam jeszcze tyyyle roboty.
Na pocieszenie przy okazji wizyty u pana doktora odwiedziłam po drodze szkółkę, ale kupiłam tylko wierzbę płaczącą, mahonię, budleję i szczepioną olszę szarą.
Wierzbę zamówił sobie małżuś. Ten to dopiero lubi wielgaśne drzewa w ogrodzie. Nasze wierzby mandżurskie schną i trzeba je czymś zastąpic.
Budlejkę posadziłam w mocno zacisznym miejscu, bo kilka jej poprzedniczek zmarzło i przez dwa lata omijałam je w szkółkach szerokim łukiem, ale zmiękłam. Taka kwitnąca budlejka ze stadkiem motyli to cudny widok.
Mahonię mam już, ale nowa zamieszkała na nowej cienistej rabatce z hortensjami, a u olszy spodobał mi się kształt liścia. Teraz latam po całym ogrodzie i usiłuję znaleźc jej odpowiednie miejsce. Wychodzi mi to tak samo jak i latanie. Jak na razie jeszcze drzewko nie zameldowane.

Tesiu liliowiec dzisiaj jeszcze miał kwiat, a barbula jak się u Ciebie zadomowi, to będzie pięknie rosła.

Kasiu witam Cię prawie w środę
Kolorowo mówisz? No to może kilka fotek z serii ZIELONO-ZIELONO? Tego największego iglaczka przywiozłam 10 lat temu z Gdyni. Oczywiście pan nie za bardzo wiedział co sprzedaje, ale sądząc po sile wzrostu myślę, że może to byc Cyprysowiec.

Mój widok na drogę.

Zielono-zielony skalniak.


Trawy, trawy......trawy. Nawet Zebrinus szykuje się do wykłoszenia, co nie zawsze mu się udaje.


Coby jednak nie zmęczyc Waszych patrzałek zielonością kilka kolorków jesiennego ogrodu, choc wciąż kwitną letnie kwiaty.

[lora]

Ewo skarbie jak zwykle masz pięknie w ogrodzie , rany jak wielkie urosły iglaki pamiętam nieco mniejsze. Oj znowu kręgosłup daje Ci się we znaki bardzo współczuję. Lubię sobie tak po cichutku pochodzić po Twoim ogródku.
Ciekawe że Budlejki Ci wymarzały u Ciebie klimat cieplejszy niż u mnie.

[Maska]

Ładne zdjęcia ogrodu wkleiłaś to ostatnie żurnalowe Michałki rozweselają ogród
Łączę się w bólu kręgosłupowym z Tobą, bo jak nigdy po sanatorium i rehabilitacji a boli jak.....
Do tego stale coś jeszcze dochodzi i chyba lepiej już nie będzie
Ja uwielbiam kolor zielony

[karolacha]

Ewo pięknie u Ciebie jak nie wiem co Uwielbiam ogrody mieszane, gdzie zima zdobią zielone iglaki a Ty masz wszystko ! liczysz w setkach rany ja myślałam ,że mam sporo, ale przy Twoim , mój ogródek to ogródeczek pięknie masz tam , SUPER !
i znowu dokupiłaś ja już naprawdę nie mam gdzie sadzić a laurowiśnie kupiłam wiosną malutką i kwitnącą, teraz znowu zakwitła, ciekawe czy przetrwa zimę ? pozdrawiam karolina no i rozumiem kręgosłup bo mam toż samo

[Tajka]

Ewuniu witaj wieczorową porą.
Twój ogród jeszcze bardziej wypiękniał, długo go nie pokazywałaś, a ten cudny tamaryszek kwitł w tym roku?
Barbulę z chęcią bym sobie posadziła, ale nie będę porywała się z motyką na słońce.
Dziwne, że budleje marzną u Ciebie. Ja swoje kopczykuję korą, podobnie jak róże i co roku wyrastają, chociaż pędy marzną.
Śliczna rabata wrzosowa.

[Kasiula17]

Witaj Ewuniu.
Zielone skrawki w zielonych barwach cudne, piękny zielony kolor.
Jak tam masz wysprzątane u mnie tyle suchych już jest a niema jak robić bo pogoda nie dopisuje.

[lanceta]

Witaj jaka ilość gości w Twoim ogrodzie ! dołączam do odwiedzających i podziwiających.Na mnie oprócz przemyślanych kompozycji,duże wrażenie wywarły trawy,trawy i jeszcze raz trawy

[Ewakora]

Witam miłych gości

Misiu Budlei miałam kilka kolorów i zmarzły. Niby u mnie cieplej, ale są paskudne przeciągi i sporo roślin tego nie lubi. Mam nadzieję , że ta nowa zostanie ze mną na dłużej. Kręgosłup? Nawet nie wspominaj. Lepiej to już nie będzie, a niestety robi się coraz gorzej, ale co tam? W rabatkach działam na kolanach, tylko potem trzeba się podnieśc i to jest już poważny problem.

Marysiu bardzo dziękuję za miłe słowa, ale już coraz ciężej z obiektami do focenia. Już nic ciekawego w ogrodzie się nie dzieje i ogarnia nas apatia, ale to nic bo zapowiadają jeszcze troszkę ciepła, więc i październik będzie kolorowy. Marysiu z kręgosłupem, to ja już sporo czasu mam spore problemy, kolejne rehabilitacje zaczynam w poniedziałek, ale to mi już nie pomaga Do tego zawsze dochodzi coś jeszcze, ale co tam staram się myślec pozytywnie

Karolino dzięki za miłe słowa . Masz całkowitą rację. Mój ogród jest mieszany i to aż za bardzo Totalny misz- masz roślinności wszelkiej. Rarytasow u mnie za bardzo nie uświadczysz, a krzaczorów sporo, bo i ogród duży.

Tajeczko witaj w ,,wiejskim,,
Tamaryszek oczywiście kwitł obłędnie, potem został podcięty delikatnie i za mało, bo teraz ogromniasty krzaczor. Nie mam fotki kwitnącego, a szkoda bo było na co popatrzec. Dzisiejszy jego wygląd na załączonym obrazku



Kasiu każdy z nas lubi kolor zielony, tylko chyba nie wszyscy tylko zielony
Wysprzątane wcale nie mam, tylko delikatnie omijam obiektywem to, co mało fotogeniczne. U mnie pogoda też nijaka, ale ponoc ma byc lepiej. Liści mam sporo, tylko większośc jeszcze na drzewach.

Lanceto witam Cię serdecznie. ;:196Trawki Ci sie podobają? O tej porze roku mi również.
Wirtualni goście w ogrodzie są baaardzo mile widziani Ździebko inaczej sprawa wygląda jak ni z gruszki,ni z pietruszki odwiedza Cię teściowa i twierdzi, że się baaardzo stęskniła, więc zostaje na dłużej....... Coby jej smutno w podróży nie było, to przywozi ze sobą kilkuletniego wnusia. Zwala się też kuzynka z trójką dzieci i..... psem tylko na kilka dni, bo u niej malowanie, a potem odwiedza ją siostra z czwórką dzieci .Po dwóch tygodniach teściowa stwierdza, że już wraca do domu, więc dzwoni, by po nią przyjechali. Szwagry nie mogąc się dogadac, który pojedzie po mamę wybierają się obaj ze swoimi rodzinami.
W ten oto sposób czasem nawet mój spory ogród ma problem z pomieszczeniem wszystkich chętnych na odwiedziny...
Dalszy ciąg mojego widoku na ulicę.


Widoczek przed i za płotkiem.


I takie tam





Moja szczepiona olsza znalazła w końcu miejscówkę.