Witam
Chyba jakoś wyżebrałam w niebiosach o ten deszcz dzisiaj.
Mam nadzieję , że weekend będzie słoneczny i znowu będzie można zrelaksować się w ogrodzie.
Asiu 
jesteś niesamowita. Bardzo Ci dziękuję za Twoją ochotę w spełnianiu moich życzeń.
Bardzo chętnie porównam w realu kwiatki naszych fuksji. Też postaram się przechować swoje i może się wymienimy sadzonkami .
Dorotko 
Leonardo i Kardynał kolorystycznie pasują do siebie.
Oba chętnie kwitną przez cały sezon i na rabacie zawsze są jakieś kwiatki.
W tym sezonie wyjątkowo astry tak mi kwitną, to chyba za sprawą ciepłej i suchej pogody przez
większą część naszego lata. W poprzednich latach rozkwitało ledwie kilka pąków i na tym koniec.
Chciałam już je wyprosić ze swojego ogrodu, ale napotkałam zdecydowany opór z ich strony.
To, co zdołałam wykopać rozmnożyło się natychmiast w innym miejscu a to , co pozostało jeszcze bardziej się rozrosło, mimo, ze starałam się wykopać wszystko.
Dałam im więc szansę i tak się teraz mi odwdzięczają.
Ewa Ave 
Twoje uznanie dla mojej rabaty to sam miodek na moje

.
Aż tak idealnie to z bliska nie wygląda, ale bardzo się staram doprowadzić ją do ideału.
Dużo obiecuję sobie na następny sezon. Mam nadzieję mieć duuużo więcej czasu dla mojego ogrodu.
Karolka 
Gdybym miała odpowiedzieć, które kwiaty podobają mi się najbardziej, to też miałabym wątpliwości. Każdy kwiat ma swój urok, czas i miejsce, kiedy najbardziej zachwyca.
Szkoda, że Misia nie umie czytać, bo pewnie jeszcze by urosła z dumy czytając to, co napisałaś.
A tak w ogóle , wcale taka wielka nie jest, tylko troszkę puchata.
Maju 
mimo zapowiedzi przymrozek na razie nas ominął. Mam też nadzieję, że taki -1 nie zrobi też krzywdy w moim ogrodzie. Dobrze, że Twoje
zielone i kolorowe w całości, bo szkoda by było już tak wcześnie się z nimi rozstawać. W poprzednim roku tak wcześnie musiałam pożegnać dalie i kanny.
Lisico 
Witam Cię serdecznie - wyjątkowego gościa w moim ogródku .
Dziękuję za miłe słowa pod adresem Misi i ogrodu.
Też nie wyobrażam sobie ogrodu bez żywego stworzenia. Koty są mi bliskie od zawsze. Psy też lubię, ale nie mam doświadczenia w obcowaniu z nimi. Zresztą, ta niezależna kocia natura bardzo mi odpowiada.
Alu 
Trzymam

za kwiaty Twojego hibiskusa. Mój syberyjski wyjątkowo w tym roku zdążył rozkwitnąć , wprawdzie na razie tylko 5-oma kwiatkami, ale dobre i to.
Iglaste oczywiście doceniam i mimo, ze panoszą się w ogrodzie to łapię się na tym, że podobają mi się nowe , bardziej wyszukane ich odmiany.
Stasiu 
Kryspina zdążyła mi jeszcze zakwitnąć ale Krystyna nie. Sama zawiniłam, bo przy pieleniu oderwałam jej niechcący pęd z pąkami. Mam nadzieję, że z wiosną odbuduje się i zakwitnie w następnym sezonie. Miejmy nadzieję, że przymrozki nie będą się spieszyły i będziemy mogły jeszcze długo cieszyć się kwiatami naszych roślin.
Ta rabata na tle tej ściany tworzy w pełni kwitnienia niezły już busz. Muszę ostro kontrolować, żeby rośliny nie dusiły się nawzajem.
Miłego wieczoru
