
Moje kwiaty w hydroponice cz.2
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Teresko ta ostatnia ślicznotka to Callisia repens 

- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Andziax007
nareszcie znalazłam polską nazwę -popularnie nazywana smużyną płożącą.

-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 1 paź 2010, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Tereso
Ja nadal jestem miłośniczką hydroponiki
I zawsze miło wspominam ten dzień kiedy pierwszy raz trafiłam na twój wątęk i jednych tchem przeczytałam cały.
Niestety ostatnio nie mam nowych kwiatków. I całe szczęście rosną dobrze. Niestety moje awokado nie dożyło;/ i papirus również nie. Na szczęście udało mi się zrobić szybko sadzonki nowe:)
Ostatnio też skupiłam się na kaktusach. I zauważyłam, że te jednak lepiej czują się w ziemi niż w hydro
I niektóre moje kaktusiki z hydroponiki przeniosłam do ziemi. Skoro lepiej by się czuły;) Różnice od razu zauważyłam
Choć te, które widzę, że lubią hydro i spokojnie rosną zostawiłam w kulkach
Jeśli pozwolisz Tereso to pochwalę się teraz moją małą kolekcją kwiatków
) hihi
Kaktusiki w hydro:

Kaktusik w ziemi, które przeniosłam z hydro, jeszcze tydzień temu miał tylko parę listków:

A teraz kwiatki w hydro
Peperomia:
papirus odzyskany
"Języki teściowej":



Niestety ostatnio nie mam nowych kwiatków. I całe szczęście rosną dobrze. Niestety moje awokado nie dożyło;/ i papirus również nie. Na szczęście udało mi się zrobić szybko sadzonki nowe:)
Ostatnio też skupiłam się na kaktusach. I zauważyłam, że te jednak lepiej czują się w ziemi niż w hydro



Jeśli pozwolisz Tereso to pochwalę się teraz moją małą kolekcją kwiatków

Kaktusiki w hydro:



Kaktusik w ziemi, które przeniosłam z hydro, jeszcze tydzień temu miał tylko parę listków:

A teraz kwiatki w hydro

Peperomia:

papirus odzyskany



"Języki teściowej":

-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 1 paź 2010, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Tereso - z przyjemnością przejrzałam Twój wątek, bo kwiatuszki masz różnorodne i zdrowiutkie, a nawet znalazłam parę moich ulubionych
Tolmiea lepiej Ci rośnie w takiej uprawie ?
No i idealne warunki dla papirusa
Chociaż pomimo konkretnego nawilżenia podłoża, to widzę, że i ten powyżej w hydro ma zaschnięte końcówki.
Ja sobie z tym problemem nie mogę poradzić, więc po prostu je podcinam.
Myślałam, że to wina zbyt suchego powietrza, ale chyba cibory tak po prostu mają
Pozdrawiam z Krakowa

Tolmiea lepiej Ci rośnie w takiej uprawie ?
No i idealne warunki dla papirusa

Chociaż pomimo konkretnego nawilżenia podłoża, to widzę, że i ten powyżej w hydro ma zaschnięte końcówki.
Ja sobie z tym problemem nie mogę poradzić, więc po prostu je podcinam.
Myślałam, że to wina zbyt suchego powietrza, ale chyba cibory tak po prostu mają

Pozdrawiam z Krakowa

Pozdrawiam i zapraszam
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 1 paź 2010, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
ewa321 Niestety ale papirus chyba tak ma. Bo często zraszam liście i nic sie nie zmienia. Dalej ma suche końcówki. Miałam kiedyś dużego dorodnego papirusa i miał to samo.
Jeśli chodzi o Tolmiea, to który to kwiat? Bo nie znam tej nazwy ;/ hihihi
Bardzo mi miło, że podobają się roślinki. W hydro jakoś pięknie mi rosną. Z ziemią miałam zawsze problemy. Albo zalałam albo ziemiórki. A teraz żadnych problemów
Jeśli chodzi o Tolmiea, to który to kwiat? Bo nie znam tej nazwy ;/ hihihi
Bardzo mi miło, że podobają się roślinki. W hydro jakoś pięknie mi rosną. Z ziemią miałam zawsze problemy. Albo zalałam albo ziemiórki. A teraz żadnych problemów

- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
LaCucarachita - ja się trochę pogubiłam w tym wątku, ale już naprawiam gafy
Tolmiea to zielona roślinka z małymi odrostami na liściach
i nie jestem pewna czy ona jest Twoja
To jest kwiatek właścicielki wątku
Dzięki za info co do cibory - irytowałam się, że nie mogę jej zapewnić odpowiednich warunków, ale to chyba jednak nie moja wina, na szczęście
A po zmianie warunków - z ziemi do hydro - nie było problemów z roślinkami ?
Nie chorowały z powodu zmian ?

Tolmiea to zielona roślinka z małymi odrostami na liściach


To jest kwiatek właścicielki wątku

Dzięki za info co do cibory - irytowałam się, że nie mogę jej zapewnić odpowiednich warunków, ale to chyba jednak nie moja wina, na szczęście

A po zmianie warunków - z ziemi do hydro - nie było problemów z roślinkami ?
Nie chorowały z powodu zmian ?
Pozdrawiam i zapraszam
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 1 paź 2010, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Powiem tak ewa321 Te roślinki, które miały dorodne, grube korzenie bez problemu przeniosły się do hydro. Może kilka liści straciły ale nic więcej. Natomiast te kwiatki, które miały słabe korzenie to średnio. Nie wiem od czego to zależało, bo np. zielistke i zantedeschia próbowałam i niestety obumarły zupełnie;/ Ta druga miała bulwy i to one miały problem z przetwaniem. Nie wiem czemu;/ Ale te roślinki z bulwami (czy co to jest bo mało się na takich znam) nie wychodzi hodowanie w hydro. A tak bardzo chciałam te kwiatki mieć. Ale trudno hihihi
Dużo tych moich roślinek to są też szczepki ukorzenione w wodzie i potem już proste było posadzić je do hydro.
"Stopa słonia" była przesadzona z ziemi do hydro i jest ok:) Scindapsus i skrzydłokwiat również nie miały problemów z przystosowaniem się do hydro. Skrzydłokwiat nawet się polepszył bo był bardzo zmarnowany. A teraz jak nowy pięknie zielony. Korzenie czyściło się spoko, choć to ciężka robota. I już wiem, ze roślinki o bardzo słabych korzeniach już nigdy nie będę przesadzać z ziemi do hydro
Szkoda kwiatka hihihi 
Pozdrowionka
Dużo tych moich roślinek to są też szczepki ukorzenione w wodzie i potem już proste było posadzić je do hydro.
"Stopa słonia" była przesadzona z ziemi do hydro i jest ok:) Scindapsus i skrzydłokwiat również nie miały problemów z przystosowaniem się do hydro. Skrzydłokwiat nawet się polepszył bo był bardzo zmarnowany. A teraz jak nowy pięknie zielony. Korzenie czyściło się spoko, choć to ciężka robota. I już wiem, ze roślinki o bardzo słabych korzeniach już nigdy nie będę przesadzać z ziemi do hydro


Pozdrowionka
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
No właśnie ...
Ja parę razy myślałam o przejściu na hydro ale tego się zawsze obawiałam, że stracę co niektóre moje ślicznotki
A tego bym sobie nie darowała
To chyba najlepiej od młodej roślinki, tak tuż po ukorzenieniu rozpocząć.
Ja myślałam o "przeprowadzce" krotonów, bo robię trzecie do nich podejście i nie wiem czy zimę przetrwają.
Tak jak pisałaś - moje miały prawie wszystko --> tarczniki, wełnowce !!
Z krotonami masz jakieś doświadczenie ?
A tak przy okazji - gdzie Twój wątek
Ja parę razy myślałam o przejściu na hydro ale tego się zawsze obawiałam, że stracę co niektóre moje ślicznotki

A tego bym sobie nie darowała

To chyba najlepiej od młodej roślinki, tak tuż po ukorzenieniu rozpocząć.
Ja myślałam o "przeprowadzce" krotonów, bo robię trzecie do nich podejście i nie wiem czy zimę przetrwają.
Tak jak pisałaś - moje miały prawie wszystko --> tarczniki, wełnowce !!
Z krotonami masz jakieś doświadczenie ?
A tak przy okazji - gdzie Twój wątek

Pozdrawiam i zapraszam
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 1 paź 2010, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
ewa321 Ja nie mam swojego wątku
To Tereska mnie zaraziła swoim wątkiem i hydroponiką
)
Tak, najlepiej to z młodszych roślinek popróbować z hydro. Tak przynajmniej doradzała mi Teresa i miała oczywiście rację. Ona jest tu boginią hydroponiki
)))) [[[Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie Tereso!!!]]]
Takich większych roślin szkoda. Tym bardziej jak są zdrowe. Jakby były chore to wtedy warto sadzonki juz zrobic w hydro
Co do krotonów to słyszałam ogólnie, że jest ciężko utrzymać je przy życiu hehe ale ja mojego kupiłam jako małą roślinkę z małym pieńkiem. Niestety tego już nie mam, ale sadzonki udało się zrobić i ten okaz z poprzednich zdjęć to z sadzonek ukorzenianych w wodzie. specjalnie go nie pięlęgnuję. Jak każdy kwiat. Czasami zrzuca liście, ale wtedy ograniczam podlewanie i przenoszę w cieplejsze miejsce, bo przeciągów i chłodnych miejsc to u mnie jakos źle znosi, ale całe szczęście kilka lat juz mi zimę przechodzi bez problemów i ma się dobrze
)
Nie wiem czemu w hydroponice bluszcz mi się nie trzyma i schefflera. Te dwie roslinki rosną pięknie do jakiegoś momentu i potem zawsze przychodzi czas, że zamierają i nie wiem dlaczego. Do tych kwiatów podchodziłam ze 3 może 4 razy. Zobaczymy jak będzię z tą scheflerra teraz
))
Pozdrowionka


Tak, najlepiej to z młodszych roślinek popróbować z hydro. Tak przynajmniej doradzała mi Teresa i miała oczywiście rację. Ona jest tu boginią hydroponiki

Takich większych roślin szkoda. Tym bardziej jak są zdrowe. Jakby były chore to wtedy warto sadzonki juz zrobic w hydro

Co do krotonów to słyszałam ogólnie, że jest ciężko utrzymać je przy życiu hehe ale ja mojego kupiłam jako małą roślinkę z małym pieńkiem. Niestety tego już nie mam, ale sadzonki udało się zrobić i ten okaz z poprzednich zdjęć to z sadzonek ukorzenianych w wodzie. specjalnie go nie pięlęgnuję. Jak każdy kwiat. Czasami zrzuca liście, ale wtedy ograniczam podlewanie i przenoszę w cieplejsze miejsce, bo przeciągów i chłodnych miejsc to u mnie jakos źle znosi, ale całe szczęście kilka lat juz mi zimę przechodzi bez problemów i ma się dobrze

Nie wiem czemu w hydroponice bluszcz mi się nie trzyma i schefflera. Te dwie roslinki rosną pięknie do jakiegoś momentu i potem zawsze przychodzi czas, że zamierają i nie wiem dlaczego. Do tych kwiatów podchodziłam ze 3 może 4 razy. Zobaczymy jak będzię z tą scheflerra teraz

Pozdrowionka
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 1 paź 2010, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Tereso przepraszam ze sie wtracilam w watek. Nie zauwazylam ze post ewy123 był kierowany do Ciebie. Totalna wtopa hihi Przepraszam
))
Ewa123 odnosnie tego kwiatka Tolmiea to dobrze pisalas. Tylko ja sie wtracilam niepotrzebnie
tez przepraszam za pomylke:))
Pozdrawiam

Ewa123 odnosnie tego kwiatka Tolmiea to dobrze pisalas. Tylko ja sie wtracilam niepotrzebnie

Pozdrawiam
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Witam serdecznie
.Dziękuje za pozdrowienia
Nie mam za złe że rozpoczęłyście miłą wymianę zdań be zemnie .Udzieliłam juz tylu rad
że każda z Was jest już ekspertem
Odpowiadam bardzo króciutko bo mam ograniczony dostęp do internetu.Przebywam w sanatorium i za mną ustawiła sie juz kolejka
do kontaktu.
Pozdrawiam cieplutko wszystkich zaglądających


Nie mam za złe że rozpoczęłyście miłą wymianę zdań be zemnie .Udzieliłam juz tylu rad




Pozdrawiam cieplutko wszystkich zaglądających

-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 2 cze 2014, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Witam. Jestem tu nowy i zarazem początkujący. Przeczytałem wszystkie posty tego forum i kilku innych. Zastanawiałem się nad przesadzeniem kilku moich roślin, by zacząć je uprawiać w hydroponice. Mam do Was pytanie związane z używaniem nawozów. Rozumiem, że dopiero po 3 tyg. po przesadzeniu trzeba użyć nawozu, ale jakiego? Jest HM10 starcza na 6 m-cy, jest Agrecol do roślin zielonych, Planton K do roślin kwitnących. Żeby nie zmarnować wszystkich moich roślin chcę zacząć przede wszystkim od chorej paproci, następnie od zielistki, skrzydłokwiatu i begonii. Wszelkiego rodzaju sukulenty zostają w spokoju.
pH w/w roślin
zielistka 5,5-6,5
paproć 5-5,5
skrzydłokwiat 5,5-6,5
begonia 6-7
Nie chcę się bawić w testery pH i środki pH down
Jaki stosujecie, jak często i który moglibyście mi polecić.
pH w/w roślin
zielistka 5,5-6,5
paproć 5-5,5
skrzydłokwiat 5,5-6,5
begonia 6-7
Nie chcę się bawić w testery pH i środki pH down
Jaki stosujecie, jak często i który moglibyście mi polecić.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Tereniu - jak znajdziesz chwilkę to proszę Cię o info - czy tolmiea daje radę w hydro i czy lepiej Ci teraz rośnie
I byłabym wdzięczna za sugestię - czy według Ciebie krotonom byłoby lepiej w hydro, czy zostawić je raczej w ziemi ?
Boję się trochę, że mi padną po przeprowadzce do wody.
No i oczywiście korzystaj z uroków sanatoryjnych na maxa

I byłabym wdzięczna za sugestię - czy według Ciebie krotonom byłoby lepiej w hydro, czy zostawić je raczej w ziemi ?
Boję się trochę, że mi padną po przeprowadzce do wody.
No i oczywiście korzystaj z uroków sanatoryjnych na maxa

Pozdrawiam i zapraszam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 10 paź 2014, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Naprawde będę musiała obciąć niektóre roślinki? szkoda.
nie mogą wszystkie ładnie w jednym rosnąć? hihi no ale coz. ufam tobie to sie dostosuje do twoich zaleceń hihi
a z tym avocado spróbuje z ciekawości hihi pozdrawiam
Usunęłam obszerne cytaty, jeśli już musimy to zrobić to tylko fragmenty./Iwona


Usunęłam obszerne cytaty, jeśli już musimy to zrobić to tylko fragmenty./Iwona