Witam miłych gości.
Sławku troszkę przesadzasz.

Pokazuję to co mi jeszcze kwitnie. Nie jest to już ogrom kwiatów,ale i pora na ich kwitnienie.
Ogród pustoszeje i robi się jesienny. Pada deszcz, jest zimno. Pamiętasz jak pisałam,że nie lubię jesieni?
Pisałeś wtedy'' to polub.'' Może bym i ja polubiła,ale taką złotą i słoneczną.
Nie bądź skromny, bo i Ty zawsze czymś zaskakujesz.
Miło mi,że mój ogród Ci się podoba. Tyle miałam planów we wrześniu. Coś w nim zmienić, poprzesadzać, uporządkować.
Myślałam też o nowej rabatce,ale wszystko to musi poczekać do wiosny.
Alu dziękuję. U mnie też pogoda paskudna. Jest zimno i pada deszcz. Zapowiadają przymrozki. Czyżby powtórzyła się historia z zeszłego roku, kiedy wszystko zmroziło 4.x.,a potem dopiero była ta piękna polska jesień?
Alu i Marysiu to nie o tłumy w wątku powinno nam chodzić. Nie o ilość postów napisanych? Zgadzacie się ze mną?
Ja też rozważam zamknięcie wątku. To nie tylko przyjemność, ale też i obowiązek. Może czas też odpocząć.
Witam kolejną
Marysię- marpa. Kochana nie boje się. Gdybym tak myślała to bym ich nie pokazywała. Z urokami jest rożnie, bo sama się przekonałam na własnej skórze. Czasami jednak uważam,że coś w tym jest.

Przekonałam się dawno temu. Kiedy pewna osoba będąc u mnie w domu pochwaliła coś to zaraz to padało. Może to tylko zbieg okoliczności.
Tojady i goryczki jeszcze pokaże . Dziś goryczki są zamknięte. Tojady zaś bliskie 2 metrów będą dopiero kwitnąć.
Ja też tak uważam,że nie można mieć wszystkiego. Jednak forum sprzyja ,że wiele jeszcze chciało by się mieć.
