Aniu, dzięki Mój zainteresowany, ale ...nadal sceptyczny. Nie do sprzętu, bo sprzęt ciekawy i potrzebny, ale,,,,co do naszych ostatnich wydatków. Ale na liście jest
Aniu , a tego linka ze stroną o rozdrabniaczu możesz i do mnie przysłać , bo mój Misio sam wpadł na to że czas kupić i jesteśmy na etapie poszukiwań
Świecznicę oglądałam dzisiaj na kiermaszu w Szczecinie , zastanawiam się nad nią , jak ona Ci się sprawuje powiedz proszę , zimuje bez problemu , a nie rozłazi się czasem ?
Nigdy nie mogę się na te Twoje ogrodowe śliczności napatrzeć
PEPSI-musisz być dobra w negocjacjach . Może nie naciskaj, już jest 'zakodowany', a kupicie na wiosnę. Gałęziom nic nie będzie, jak poczekają. W przypadku iglastych nawet lepiej, bo igły opadną lub wyschną (tuje), a świeże potrafią przytkać młynek, z tym, że on ma wsteczny bieg i łatwo 'odkorkować' . Zresztą sama wiesz najlepiej, jak zadziałać .
chalaputkowo- świecznicę mam od wiosny, ale widziałam ją u innych forumowiczek i chyba nie jest zbyt ekspansywna, a zimowanie jest bezproblemowe, poza tym u Ciebie jest zawsze o jakieś 5 stopni cieplej. Lubi cień i wilgotną glebę - tyle wiem. Linka zaraz podeślę.
e-babcia- dziękuję za odwiedziny. Wczoraj dokupiłam jeszcze 2 odmiany floksa, ale karłowatego, zobaczymy .
Witam . Ta trawa, to Penisetum setaceum 'Rubrum' - niestety, nie zimuje u nas, o czym w sklepie mnie nie poinformowano . Stoi więc w donicy i na zimę zabiorę ją do domu; ma stać w widnym, chłodnym miejscu, ale temperatura nie może spaść poniżej zera . Zobaczymy, jak się przechowa. Należy ją troszeczkę podlewać, ale rzadko.
Mam tą samą trawę,w piątek kupiłam w LM i na plakietce jest opis,że w pełni zimuje...co z tym fantem zrobić?
Aniu! Kiedyś już zaglądałam, podziwiałam liliowce!
Teraz widzę piękne floksy, kiedy moje już dawno skończyły kwitnać...
No i się trochę cofnęłam i popodziwiałam piękne zdjęcia...
A hosty!
takasobie - witam Cię Miłko serdecznie w moim ogródku, bo to Ty masz ogród, a ja 600m2 piaszczystej ziemi. Jako młoda osoba , namawiałam rodziców do zamieszkania w okolicach Poznania, tłumacząc już wtedy, że tam jest dobra ziemia . Ale wylądowałam na Mazowszu . Sadzę to, co chce rosnąć, bo przez lata przetestowałam setki roślin. Teraz usilnie pracuję nad ogródkiem 'samoobsługowym' . Cieszę się, że Ci się co nieco u mnie podobało . Hosty faktycznie w tym roku pozostały zdrowe, a i część floksów dalej kwitnie. Dobrze, bo kwiatów mam coraz mniej.
Dżemik z róży z Twojego przepisu na razie oglądam, ale trzeba go będzie kiedyś otworzyć .
U mnie leje ,że światu nie widać od soboty taka przeplatanka cały tydzień ziąb i przymrozki nocne na wschodzie w prognozie... Będzie po ptokach ...Mam czas na kurowanie ..chociaż nie żal ,że leżę i kaszlę ... Pozdrawiam spod kołdry!
A u mnie tylko 'ciurka', a sucho, że strach . Mam do posadzenia jeszcze 3 trawy, ale nie wiem gdzie; muszę pomyśleć .
Kuruj się, bo jeszcze ma być ładnie i ciepło; to takie chwilowe załamanie pogody, tak myślę . Życzę Ci zdrówka i ładnej pogody bez przymrozków . Może, jak tak pada, to nie przymrozi, co?
Chciałam zobaczyć jak wygląda Twój kolorowy "ogród po 30-tce" ale w tej chwili to chyba nie dam rady
Zawiesiłam się na tej fotce z początku wątku, i nie ma mowy - nie ruszę dalej, muszę się na nią napatrzeć, a to potrwa, oooj potrwa ...
Póki co pozdrawiam Ciebie i Twojego cudnego rudzielca
Podoba mi się u ciebie,ładnie kolorowo,mnóstwo rożnego rodzaju kwiecia, to luibię
Floksy masz śliczne kolorki,hibiskusek pełny ciekawy
Żurawka i host sporo to tez bardzo lubię
Miło mi Cię gościć Aniu- cieszę się, że Ci się podobają moje roślinki . Mnie zresztą też . Nie wszystkie chcą u mnie rosnąć, ale czasem próbuję. Wiadomo, że z różnym skutkiem. Te, o których piszesz, jakoś zaakceptowały moje warunki glebowe. Poza tym bardzo skutecznie zasłaniają glebę i nie mam dużo chwastów do pielenia, bo za tym akurat nie przepadam . Martwi mnie, że coraz mniej jest do pokazania i popatrzenia.
nawet kot się martwi, że lato się skończyło; moja nowa trawka na 'przenicowanej' rabacie
opadają już liście grujecznika japońskiego
astry nowoangielskie mają prawie 150cm
kirengeszoma doniasta
jedyna szyszka na sośnie rumelijskiej
moja ulubienica - trójsklepka
dosadzone hosty; oj będzie ciasno
Aniu na pewno masz sporo fotek,których nie pokazałaś,będziemy sobie wzajemnie umilać czas zimą i oczekiwać wiosenki
Żurawkowo u Ciebie,lubię kolorowe dywany.
Widzę,że kociak zmartwiony,przyjdzie mu spać przy grzejniku
Chryzantema pomarańczowa w żurawkach to zimuje u Ciebie?