Jejuniu... a ja się tak cieszyłam, że trawka pięknie rośnie...  
  
  
 Załamałyście mnie...
Anym -Aniu bardzo podobają mi się te ciemne rudbekie. O wiele bardziej niż te jasne.
Bartoszu widzę, że nie musisz jeszcze iść do okulisty.  

 Wzrok masz bardzo dobry. mam kilka kann o ciemnych liściach. Część z nich kwitnie na czerwono a część na pomarańczowo. 
Wolusiu i ja mam też te żółciutkie rudbekie ale o wiele bardziej podobają mi się te ciemniejsze. 
Sabinko nie ukrywam, że przerażała mnie wizja corocznego wykopywania tylu cebul.  

  Przeczytałam sobie cały wątek tulipanowy i stwierdziłam, po tym co tam pisano, że nie trzeba koniecznie co rok tego robić. Będę więc wykopywać co dwa, trzy lata.  

 Moczyć też nie będę. 
Aniu -Anna55 a gdzie kochana nowa część Twojego ogródkowego blooga?
Madziu i mnie urzekł Red Baron, choć powolnie przyrasta to nadrabia prezencją. 
Gosiu a jak szybko jest w stanie wykasować towarzystwo dookoła? Nie ukrywam, że póki co bardzo mi się ten diabeł podoba ale nie przeżyłabym gdyby pochłonął wsio wokół... mam tam żurawki i powojniki...  
 
No to teraz będę się chwalić...  
  
  
  Mąż zabrał mnie dziś do Obi i kupił paczkę zawierającą 100 szafirków!  
  
 
A synek kazał kupić tulipanki, które sam wybrał. Powiedziałam mu, że mam już dużo tulipanków więc nie będziemy ich brać. A on na to, że w takim razie on je weźmie, zapłaci i mi da... No jak tu go nie kochać... mój mały facecik najcudowniejszy... także wzięliśmy te tulipany. Oczywiście kasy od niego już za nie nie brałam.  

  A wybrał wprost idealnie, odmianę Angelique. Ach będzie kiedyś mieć dobrze z nim jakaś kobitka... tylko jak ja to przeżyję..?
Córcia na to, że ona w taki razie chce Fancy Frills, bo te jej się bardzo podobają. Wyszłam więc bogatsza o 100 szafirków i 10 tulipanów. 
A wcześniej, zaraz po pracy dokupiłam sobie w B tradycyjnie już kolejną paczuszkę z tulipanami...  
 
Także stan na dziś: 327 
...idę się leczyć... 
