Schlumbergera, Grudnik . Kaktus Bożonarodzeniowy- uprawa,problemy cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Basia k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1160
Od: 2 maja 2007, o 16:58
Lokalizacja: podlaskie

Post »

blabla pisze:Przyznam się, że nie znam żadnego kaktusiarza, który trzymałby swoje roślinki w hydroponice. Wiem, że niektórzy hodują swoje kolczaste w sposób podobny, ale tego raczej hydroponiką nie można nazwać. Mianowicie rośliny mają czysto mineralny substrat i są podlewane za każdym razem wodą z dodatkiem nawozu mineralnego. Ale zawsze pomiędzy kolejnymi podlewaniami występują długie okresy kompletnie suchego podłoża. Postępuje się tak z wyjątkowo wrażliwymi gatunkami. Poza tym jak przy hydroponice utrzymać rośliny w zimowym spoczynku, czyli pół roku w zupełnej suszy?
jak przy hydroponice utrzymać rośliny w zimowym spoczynku,


Przecież można roślinę wyjąć i zasuszyć ,owinąć gazetą itp... tak jak robi się przy ogólnej uprawie . ja lubię eksperymenty ,więc sprobuję ,na pewno nie wsadzę tam czegoś z rzepowym korzeniem ,ale może jakaś Rebutia
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Akurat większość rebucji ma rzepy. A co ze spoczynkiem letnim? W czasie upałów rebucje muszą mieć sucho, bo inaczej gniją jeszcze szybciej, niż zimą. Jak już koniecznie ma być hydroponika to sugeruję właśnie epifity, a jeśli koniecznie muszą być to kaktusy kuliste to może takie, które tolerują więcej wilgoci. Czyli np. Notocactus, nizinne Echinopsis czy nizinne Gymnocalycium (np.E.eyriesii, E.subdenudata, E.multiplex, E.chacoana czy G.mihanovichii).
Co do fotki powyżej to tam chyba w jednej doniczce rośnie Shlumbergera i Rhipsalidopsis?
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Basia k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1160
Od: 2 maja 2007, o 16:58
Lokalizacja: podlaskie

Post »

Tomek kiedyś czytałam artykuł o Czechosłowakach ,to chyba oni jako pierwsi zaczęli uprawiać rośliny tą właśnie metodą ,i osiągali dobre wyniki ,kaktusy dobrze rosły i kwitły no ale jak było w rzeczywistości :?: :?: papier przyjmie wszystko
Co chodzi o wybór roślin to jeszcze wszystko przede mną ,ale nie będzie to Echinopsis ani gymnocalycium było by zbyt proste ,
A co ze spoczynkiem letnim ,

Muszę obejrzeć te doniczki i wkłady wszystko zależy od kruszywa i poziomu wody , może te doniczki są przystosowane do uprawy w kruszywie ,wkład nie jest zanurzony w wodzie ,ale to takie gdybanie
Prawdę mówiąc to żadnego kaktusa nie wsadzę bezpośrednio do wody z rzepą czy bez
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Mam zwiedzoną ponad setkę czeskich kolekcji. W żadnej nie widziałem uprawy hydroponicznej. Rzeczywiście Fleischer i Schutz piszą w swojej książce coś o hydroponice, ale nie znam nikogo, kto by tego próbował. Pamiętam, że coś na ten temat było w sieci na jakiś japońskich stronach - ale rośliny wyglądały jak piłki plażowe a nie jak kaktusy.
Dla kaktusów naturalnym sposobem otrzymywania wody są intensywne przemoczenia substratu na przemian z długimi okresami kompletnej suszy. Tak nie da się ich uprawiać w hydroponice. Nie mniej warte jest to spróbowania. Ciekawią mnie rezultaty eksperymentu.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
milka0105
1000p
1000p
Posty: 1054
Od: 2 mar 2008, o 20:59
Lokalizacja: Krzyż Wielkopolski

Post »

co wy robicie z tymi kwiatkami że sie tak ładnie błyszczą i są takie mocno zielone? mój jest jakiś taki wyblakły....
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Przyznam się, że nie znam żadnego kaktusiarza, który trzymał

Post »

Witaj Blabla. :D Nie jestem ogrodnikiem lubię po prostu roslinki.Podziwiam jednak wiedze jaką ma wielu forumowiczów do ktorych i Ty sie zaliczasz.Wasza wiedza to dla mnie góra lodowa,moja mieści sie gdzieś głęboko pod ziemia :( Wiem jedno moje kwiaty w hydroponice rosną pieknie i cieszą moje oczy,przeciez po to je mamy w mieszkaniu.W hydroponice tez mozna przsuszyć rosline nie podlewajac jej przez dlugi czas.Przyznam ze nie ztosowalam takiej metody.Jestem wdzieczna za każda radę i z podziwem oglądam Wsaze wpaniale roslinki

Pozdrawiam Teresa
Basia k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1160
Od: 2 maja 2007, o 16:58
Lokalizacja: podlaskie

Post »

milka0105 pisze:co wy robicie z tymi kwiatkami że się tak ładnie błyszczą i są takie mocno zielone? mój jest jakiś taki wyblakły....
Postaw go na słoneczko powinno pomóc ,
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Ja także nie jestem ogrodnikiem. Natomiast mam kilka lat za sobą amatorskiej uprawy kaktusów i myślę, że czasem mam coś na ten temat do powiedzenia.
Twoje roślinki uprawiane w hydroponice wyglądają bardzo ładnie i zdrowo i widać, że ta metoda bardzo im służy. Ja dość sceptycznie podchodzę do tej metody jedynie w przypadku typowych roślin pustynnych, czyli kaktusów. I to nie wszystkich. Epifity, które prezentujesz na zdjęciach w poprzednich postach mimo, że należą do rodziny Cactaceae to wcale nie mają wymagań uprawowych typowych dla kaktusów. Są to rośliny pochodzące z lasów deszczowych Ameryki Południowej. W swoim środowisku naturalnym rosną na drzewach. Dlatego hydroponika im służy. Dla nich rzeczą naturalną jest duża wilgotność podłoża, obecność składników odżywczych wyłącznie w postaci nawozu mineralnego oraz zupełnie jałowe podłoże.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

Blabla....prawdę mówiąc tez nie odwazylabym się hodowac kaktusów hydroponice.Podziwiam Twoją pasje do nich.Ja się boje kolców dlatego podchodzę do nich z rezerwą,co nie przeszkadza mi ich podziwiać.


Pozdrawiam Teresa Obrazek
Awatar użytkownika
moniaw
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 23 lip 2007, o 18:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Czemu ten kwiat usycha? :(

Post »

Wydaje mi się, ze to jest grudnik, ale nie jestem pewna.
Kiedyś ślicznie kwitł, jednak od dwóch lat przestał. Od pewnego czasu liście robią się lekko czerwone, stają się bardzo cienkie (prawie przeźroczyste), a później usychają :/ Co robić?

Obrazek Obrazek

„Use your head and follow your heart...”

Awatar użytkownika
Dynka
500p
500p
Posty: 520
Od: 4 sty 2008, o 22:14
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Jak dla mnie to
za mokro
za zimno przeciąg np.
Nie zawsze to co jest lżejsze jest przyjemniejsze!
Mój ogród...
Moje donice
Awatar użytkownika
moniaw
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 23 lip 2007, o 18:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Więc ile go podlewać żeby było dobrze? :P
Osiada na nim bardzo dużo kurzu. Zraszać go czy nie?

„Use your head and follow your heart...”

Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10357
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Żeby kwitnąc, grudniki muszą byc przechłodzone.
We wrześniu wystawia się je na balkon na 2-3 tygodnie, zostawiając na całe noce.
Po tym zabiegu, ( pozorowanym zagrożeniu życia) chcą się mnożyć i.. kwitną w grudniu.
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Odmłodzić zygokaktusa

Post »

Witam wszystkich! :)
Mam pytanie jak można odmłodzić starego, rozrośniętego, b. ciężkiego i zdrewniałego już mocno zygokaktusa? Dostałam go od mamy, żeby nazrywać sobie listków do ukorzenienia i "zrobić" nową roslinkę, a tego wyrzucić, ale szkoda mi go.
Czy mogę wyjąć go z doniczki i usunąć część korzeni? Podzielić go jakoś? Czy, jeżeli jego korzenie obumierają i część z nich można by było wyciąć, to jak rozpoznać które są dobre a które nie?

Będę wdzieczna za wszelkie rady :)
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Daj fotkę to obejrzę co można z mim zrobić. :wink:
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”