Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
A o to w donicze na 1 zdj?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7200
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Zapowiada się mnóstwo zmian. Wykopiesz te krzewy? Może wystarczy kontrolować tylko wzrost?
Ja się dzisiaj rozstałam z pięciornikami. Nie, żebym nie lubiła tych żelaznych krzewów, ale nie pasowały mi do rabaty hortensjowej.
Ja się dzisiaj rozstałam z pięciornikami. Nie, żebym nie lubiła tych żelaznych krzewów, ale nie pasowały mi do rabaty hortensjowej.
- Iw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 942
- Od: 4 sie 2008, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Agnieszka, Twój ogród pięknieje z miesiąca na miesiąc
.

- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Widzę że nie tylko ja nie mam czasu na forumowanie. Kurczę to jest nieco niesprawiedliwe. W czasie kiedy najwięcej nam w ogrodzie kwitnie i jest szał to zielsko rośnie jak szalone i w sumie nawet nie ma czasu tych uroków pokazać. W zimę z pewnością będziemy się raczyć zdjęciami letnimi
Coraz bardziej się widzę w ogrodzie 'rozpychasz'
Super ta rabatka w rogu. Ja bym ją chyba zrobiła na półokrągło z frontu. Ale to twój ogród 

Coraz bardziej się widzę w ogrodzie 'rozpychasz'


- Izolek
- 200p
- Posty: 329
- Od: 26 lut 2014, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Piekna krzewuszka 

Pozdrawiam
Mój wątek,moje kwiatki
Mój wątek,moje kwiatki
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Tulap - na pierwszym zdjęciu wierzba hakuro - aktualnie bez wybarwionych listków, bo niedawno obcinana.
Małgosiu - no właśnie nie wiem jeszcze, czy wykopię, czy tylko będę ich pilnowac, ale powoli obstaję przy zostawieniu ich tam gdzie są - trochę po radzie Ani i dyskusji u Madzigos chyba wsadzę za tawułą wąskiego cisa Wojtek i chyba też wyląduje tam budleja - ale o tym za chwilę....
Iwono - dziękuję pięknie za komplement - bardzo miło to przeczytac, a dziś zapadła decyzja o kolejnych zmianach - za moment napiszę.
Paula - też mi trochę brak czasu na forum, ale że pogoda powoli staje się jesienna to i czasu więcej, bo wieczór wcześniej, a też mam potrzebę pisania, bo wprowadzam zmiany w ogrodzie, a nadal czuję się niepewnie, lubię się poradzic. A co do półokrągłego frontu - nie dy rydy ;) jeśli chcę zachowac lokalizację kaliny, tawuły i nie miec świerka w rabacie i jeszcze zostawic minimum 4m dla ewentualnego przejazdu samochodu, to się nie da - za dużo warunków brzegowych la tego algorytmu ;)
Izolku - dziękuję, też ją lubię coraz bardziej. Jeszcze raz zamierzam jej ciachnąc gałązki jak tylko przekwitnie i zastanawiam się tylko, jak mam ją przezimowac....
No a teraz o tym, co postanowiliśmy - ciągle miałam problem z tymi rabatami przy ścianach domu, bo za sucho, bo cebulki gniły/pleśniały, bo skosy.... Dziś zaprosiliśmy pana z firmy, która robiła nam chodnik i podjazd i zdecydowaliśmy, że wokół domu robimy opaskę z tej samej kostki - na 4 rządki, czyli 48cm szerokości, bez krawężnika. Zadowolona jestem. Ale rezultat rozmowy przekroczył moje oczekiwania ;) zaczną pracę jeszcze przed 15 września. Szybko... No i na skutek tej decyzji muszę powoli likwidowac to, co tam rośnie. Dziś zaczęłam od prawej strony domu, bo szafirki ruszyły. Nakopałam małe wiaderko (5 litrów) cebulek szafirków. Wysadziłam je wzdłuż płotu na górce iglakowej - 5mb
:) . Chciałam też wykopac inne cebule i ... bieda - tam tak pięknie kwitło wiosną, a znalazłam łącznie z 5 hiacynków (było 9szt), do tego nie jestem pewna, czy są zdrowe, 3szt narcyzów pepit - a było 1,5mb i jeszcze dwie kępy... 1 cebulę narcyza cheerfulness - była cała paczka biedronkowa, nie znalazłam czosnków, nie znalazłam tulipanów... za to chyba znalazłam winowajców - w jednej ledwie żywej cebuli była biała gruba larwa... miałam jej zrobic zdjęcie, ale zapomniałam....
Tak więc muszę wykopac jeszcze 6 małych krzaków (to bez problemu, bo system korzeniowy mają malutki, "na jeden szpadel", gorzej, że trzeba też wykopac budleję - ta mnie przerosła, a czytałam też, że nie za dobrze znoszą przesadzanie.... Potem ruszam na drugą stronę - tam będzie trzeba wybrac cebulki puszkinii, śnieżników i jakieś mieszanki tulipanów, jest tam 8 tui globosa małych, około 15cm wysokości, ale żyją, mają się dobrze, więc chcę je dopieścic. Ale tak sobie myślę, że póki są takie małe, to wsadzę je w duże doniczki produkcyjne i tak wsadzę w ziemię - zanim urosną minie jeszcze wiele lat, a nie mam gdzie ich wsadzic. A tak, to wylądują na okres przejściowy na rabacie przed domem. Poza tym jest tak jeszcze kilka innych krzewów - to co cieniolubne pójdzie za dom - ale tamtą rabatę też muszę całą zlikwidowac, a reszta na rabatę przed domem - coś czuję, że czekają mnie bardzo pracowite trzy tygodnie - hurra!!!
A poza tym zamówiłam większą ilośc kostki i rabacie przed domem będę robiła kostkową obwódkę. Tylko tak kombinuję - do tej pory robiłam obwódki z pojedynczej kostki, ale jakoś tak dziwnie to wygląda i chyba zrobię dwa rządki.... myślę jeszcze.
Małgosiu - no właśnie nie wiem jeszcze, czy wykopię, czy tylko będę ich pilnowac, ale powoli obstaję przy zostawieniu ich tam gdzie są - trochę po radzie Ani i dyskusji u Madzigos chyba wsadzę za tawułą wąskiego cisa Wojtek i chyba też wyląduje tam budleja - ale o tym za chwilę....
Iwono - dziękuję pięknie za komplement - bardzo miło to przeczytac, a dziś zapadła decyzja o kolejnych zmianach - za moment napiszę.
Paula - też mi trochę brak czasu na forum, ale że pogoda powoli staje się jesienna to i czasu więcej, bo wieczór wcześniej, a też mam potrzebę pisania, bo wprowadzam zmiany w ogrodzie, a nadal czuję się niepewnie, lubię się poradzic. A co do półokrągłego frontu - nie dy rydy ;) jeśli chcę zachowac lokalizację kaliny, tawuły i nie miec świerka w rabacie i jeszcze zostawic minimum 4m dla ewentualnego przejazdu samochodu, to się nie da - za dużo warunków brzegowych la tego algorytmu ;)
Izolku - dziękuję, też ją lubię coraz bardziej. Jeszcze raz zamierzam jej ciachnąc gałązki jak tylko przekwitnie i zastanawiam się tylko, jak mam ją przezimowac....
No a teraz o tym, co postanowiliśmy - ciągle miałam problem z tymi rabatami przy ścianach domu, bo za sucho, bo cebulki gniły/pleśniały, bo skosy.... Dziś zaprosiliśmy pana z firmy, która robiła nam chodnik i podjazd i zdecydowaliśmy, że wokół domu robimy opaskę z tej samej kostki - na 4 rządki, czyli 48cm szerokości, bez krawężnika. Zadowolona jestem. Ale rezultat rozmowy przekroczył moje oczekiwania ;) zaczną pracę jeszcze przed 15 września. Szybko... No i na skutek tej decyzji muszę powoli likwidowac to, co tam rośnie. Dziś zaczęłam od prawej strony domu, bo szafirki ruszyły. Nakopałam małe wiaderko (5 litrów) cebulek szafirków. Wysadziłam je wzdłuż płotu na górce iglakowej - 5mb

Tak więc muszę wykopac jeszcze 6 małych krzaków (to bez problemu, bo system korzeniowy mają malutki, "na jeden szpadel", gorzej, że trzeba też wykopac budleję - ta mnie przerosła, a czytałam też, że nie za dobrze znoszą przesadzanie.... Potem ruszam na drugą stronę - tam będzie trzeba wybrac cebulki puszkinii, śnieżników i jakieś mieszanki tulipanów, jest tam 8 tui globosa małych, około 15cm wysokości, ale żyją, mają się dobrze, więc chcę je dopieścic. Ale tak sobie myślę, że póki są takie małe, to wsadzę je w duże doniczki produkcyjne i tak wsadzę w ziemię - zanim urosną minie jeszcze wiele lat, a nie mam gdzie ich wsadzic. A tak, to wylądują na okres przejściowy na rabacie przed domem. Poza tym jest tak jeszcze kilka innych krzewów - to co cieniolubne pójdzie za dom - ale tamtą rabatę też muszę całą zlikwidowac, a reszta na rabatę przed domem - coś czuję, że czekają mnie bardzo pracowite trzy tygodnie - hurra!!!
A poza tym zamówiłam większą ilośc kostki i rabacie przed domem będę robiła kostkową obwódkę. Tylko tak kombinuję - do tej pory robiłam obwódki z pojedynczej kostki, ale jakoś tak dziwnie to wygląda i chyba zrobię dwa rządki.... myślę jeszcze.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Oj to się nakopiesz
a mnie teraz postraszyłas, bo mam zamówione Wszystko, co wymieniłaś.oj, muszę je jakoś zabezpieczyć 


- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
A czy ta biała, gruba larwa miała ciało złożone z tak jakby segmentów koloru białawego, trzy pary odnóży z przodu ciała, brązowo-żółtą głowę, czarno-szarą końcówkę odwłoku i była wygięta w ,,podkówkę"?
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Małgosiu - no właśnie ta nie... często takie znajduję - morduję za czyjąś sugestią, choc nie wiem, czy słusznie. Ta była jakaś inna, albo nie dośc dokładnie się przyglądałam... Idę po latarkę, może ją znajdę ;)
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Magda, przepraszam... uchhh, nie lubię takich wtop - a do tej pory dobrze ci po imieniu pisałam...
A robala nie znalazłam - za to to co do tej pory mordowałam, to właśnie były pędraki.
Ale zmotywowana idę jeszcze dokładnie poogladac wykopane cebule - niektóre były dziwnie miękkie, może też mają gościa.
A robala nie znalazłam - za to to co do tej pory mordowałam, to właśnie były pędraki.
Ale zmotywowana idę jeszcze dokładnie poogladac wykopane cebule - niektóre były dziwnie miękkie, może też mają gościa.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Agnieszko,
nic się nie przejmuj. Małgosia tyż piknie, ale na ,,Magda" reaguję w dużo bardziej poprawny sposób
Jeżeli dotąd mordowałaś pędraki - rób to dalej. Te gnidy potrafią całkowicie zniszczyć nawet spore drzewo, trawnik, a zwłaszcza - młode sadzonki praktycznie wszystkiego. Co do cebul - nie wiem, czy też (jednak obawiam się, ze tak). Jak znajdziesz larwę - koniecznie wstaw zdjęcie - spróbuję zidentyfikować.
nic się nie przejmuj. Małgosia tyż piknie, ale na ,,Magda" reaguję w dużo bardziej poprawny sposób

Jeżeli dotąd mordowałaś pędraki - rób to dalej. Te gnidy potrafią całkowicie zniszczyć nawet spore drzewo, trawnik, a zwłaszcza - młode sadzonki praktycznie wszystkiego. Co do cebul - nie wiem, czy też (jednak obawiam się, ze tak). Jak znajdziesz larwę - koniecznie wstaw zdjęcie - spróbuję zidentyfikować.
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2599
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Agnieszko spędziłam w twoim wątku sporo przyjemnego czasu.Jestem pod wrażeniem twoich dokonań,idziesz jak torpeda a efekty są niesamowite.Masz głowę do tego co robisz,jest tak pięknie wszystko rozplanowane,i super estetycznie.Te twoje skarpy koło wejścia zarąbiste



Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Betusiu - pięknie dziękuję.
Dziś w moim wątku będzie nieestetycznie ;)
Stadium zniszczenia. Byłam w piwnicy i zrobiłam przegląd cebulkom, które wyglądały na zdrowe....
Pleśniejąca cebulka:

I jej "istota wewnętrzna" ;)

Doceńcie moje poświęcenie - nawet ją wykąpałam, żeby było wszystko dobrze widac
A tak mniej więcej wygląda proces odrobaczania podpadających cebul - z zewnątrz są zdrowe, sprężyste...

To wijące się, to nie robak, a zepsuta częśc cebuli.
I po remanencie zostało tylko tyle cebulek...

Na na dobry koniec wieczoru zrobiłam sobie fotkę różyczki - ułamała się jedna z tej na pniu. Generalnie nie mam tyle kwiatów, by sobie ścinac do wazonu, ale od 2 tygodni staram się miec coś ładnego w kieliszku - skromnie, prosto, a przyjemnie...

Magda - dasz radę nazwac zwierzątka z mojej hodowli?
Dziś w moim wątku będzie nieestetycznie ;)
Stadium zniszczenia. Byłam w piwnicy i zrobiłam przegląd cebulkom, które wyglądały na zdrowe....
Pleśniejąca cebulka:

I jej "istota wewnętrzna" ;)

Doceńcie moje poświęcenie - nawet ją wykąpałam, żeby było wszystko dobrze widac

A tak mniej więcej wygląda proces odrobaczania podpadających cebul - z zewnątrz są zdrowe, sprężyste...

To wijące się, to nie robak, a zepsuta częśc cebuli.
I po remanencie zostało tylko tyle cebulek...

Na na dobry koniec wieczoru zrobiłam sobie fotkę różyczki - ułamała się jedna z tej na pniu. Generalnie nie mam tyle kwiatów, by sobie ścinac do wazonu, ale od 2 tygodni staram się miec coś ładnego w kieliszku - skromnie, prosto, a przyjemnie...

Magda - dasz radę nazwac zwierzątka z mojej hodowli?
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim
Możesz zrobić zbliżenie? Tak, żeby było widać larwę z bliska i ze szczegółami?