Dzięki Wam za przemiłe wizyty!
Iwonko - ja naprawdę mam nadzieję, że i Ciebie zachwyci kwiatami i zmiana mu pomogła.
Henryku, Agnieszko - za szczególne słowa uznania pod kątem tej gwiazdy
gracesz pisze:Przepiękny ten kwiat Trichocaulon cactiforme

a czy on rzeczywiście jest z tych "śmierdziuchów"? bo nic nie piszesz, że cieszysz się z kwiatów, ale oglądasz je z daleka

Jakiego daleka, jakiego daleka...żeby zrobić zdjęcie, musiałam nos i obiektyw wsadzić niemal w kwiat...a i tak dopiero eMowi wyszło przy użyciu nakładki

Ale kwiat nie pachnie w ogóle. Może się obraził, że dostał oprysk, bo choć Bi już nie czuć, to i jego zapachu również.
bebos pisze:Rozżarzona do białości Twoim i Marty Trichocaulon, nie mogąc od razu zaspokoić tej żądzy - wczoraj na pocieszenie kupiłam obie Teversia - dzięki że dałaś cynk o tej wielkokwiatowej! Na Trichocaulon będę czyhać!
I mam nadzieję, że jesteś zadowolona

Oby sypnęły Ci wielkimi i mniejszymi kwiatami! Warte są tego,
Beatko, a ja cieszę się, że miałam w tym swój skromny udział
maryjan13 pisze:Kwiatuszek może nieduży,ale za to jakie kolory !
I ten rysunek na płatkach ! Piękny !.
Marianie - szczególne dzięki, bo jeśli Ty - zatwardziały miłośnik ciernistych - doceniasz piękno sukulentów, to rzeczywiście muszą one zwracać uwagę. A więc dziękuję raz jeszcze
Marta - dzięki, że znalazłaś chwilę i wpadłaś tu do nas podzielić się swoimi doświadczeniami. Każde dodatkowe uwagi są na wagę złota dla nasz wszystkich
honorka22 pisze:Piękny kwiatuszek, niby wielkość i kolorystyka nie jest oszałamiająca, ale ma w sobie to coś, że przykuwa uwagę

Tobie również,
Honoratko, bo przecież Ty też kaktusowa, a zwróciłaś uwagę na ten kwiat. W tych "śmierdzielach" to właśnie ich kwitnienia są niesamowite i za to je lubię
Gaga1960 pisze:Z wielką przyjemnością po krótkim niebycie przybiegłam pooglądać te twoje cuda natury
i muszę stwierdzić,że u ciebie ciągle coś się dzieje.
To ja się cieszę, że wreszcie jesteś, bo za taką obfitością kwitnienia, jaką pokazujesz u siebie, to ja się bardzo stęskniłam
Gaga1960 pisze:Sposób w jaki opisujesz swoje rośliny przyciąga uwagę i chce się je oglądać i o nich czytać.
Naprawdę jestem pod dużym wrażeniem twojej wielkiej pasji

Grażynko - dziękuję bardzo, jednak zauważ, że to gdyby nie Wy, nie byłoby po co o tym wszystkim pisać i się czymkolwiek dzielić. To ja Wam wszystkim bardzo dziękuję, że mnie odwiedzacie
Coś kolejnego kwitnącego, choć z innej bajki: po raz kolejny zakwitła Aglaonema "Petite Jubilee", drugi raz już pokazała, jak wdzięcznie może zakwitnąć. O tak:

Zdecydowanie aglonemy to moja doniczkowa miłość
Korzystając z okazji, mam do Was pytanie: zważywszy, że pogoda zrobiła się...ciepła inaczej, u nas temperatury to rano nawet 12 stopni - jak myślicie, wnosić już sukulenty do domu czy nie? Kaktusy to wiem, że mogą sobie w szklarenkach siedzieć, ale właśnie stapeliowate, cały Madagaskar, siewki...? Jak myślicie? Wdzięczna będę za każde opinie
