Beuś ? no to widzę, że nawet w kwestii patentów ogrodowych można na Ciebie liczyć
Oj tak, rosną w oczach przez tą mgiełkę wody, tym razem ja potwierdzam ! Ale serio, serio ? z całej pierwszej piątki to te 2 niby
?umierające? linieją od dołu, ale rosną w górę ! Ale najbardziej przybyła,i to widzę gołym okiem, bez lupy ? t. ionantha var. scaposa !
Jest i bardziej pękata, oj sorki, pękaty ... i idzie w górę, i jakby kolorowieją mu końce listków
Basiu - no to strasznie się cieszę
Elciu ? rozbawiłaś mnie prawie do łez
Już Cię widzę z miną w stylu mojej mamy, która nie wie jak podejść do tych oplątw, żeby jej się w końcu spodobały
I zapewniam, że absolutnie Cię rozumiem, każdy ma swoją bajkę
Ale grunt, to dyplomacja ! Chociaż to coś, co niestety obecnie już w zaniku
A dzisiaaaaaj ? żurawki !!!
I to w nowej, bo w szóstej i w siódmej odsłonie ...
Wczoraj skusiłam się na ?posezonowe? przeceny w jednym z marketów ogrodniczych, gdzie do wyboru, a szczególnie do koloru,
również były żurawki.
No i co - weszłam w nie radośnie po kolana, pobuszowałam chwilę, i wypłynęłam na powierzchnię z jedną piękną sztuką !
Uradowana poprosiłam jeszcze tylko o pomoc pracownika marketu, żeby powiedział mi co ja sobie wybrałam.
Pracownik przyszedł, i teraz obydwoje stoimy po kolana w żurawkach, a obok nas transparent wetknięty w jedną z donic,
z napisem ?żurawki?.
Więc nie używając zbędnych słów spytałam tylko ? ?co to za gatunek?, niestety nie dodając, że chodzi mi o tą konkretną odmianę żurawki, bo to jakby było oczywiste, że ja to wiem, a fachowiec tym bardziej.
Ale nic bardziej mylnego - pracownik dziwnie na mnie spojrzał, potem spojrzał na doniczkę i transparent z napisem,
i odpowiedział rezolutnie - ?no przecież pisze, że to żurawka?.
To tyle na temat ?kompetentnej i fachowej? obsługi.
Dzisiaj dokupiłam jeszcze jedną odmianę, ale już nie wdawałam się w dialog z personelem marketu, no bo przecież ?pisze?,
że to żurawka ? A jak ?pisze?, to ?pisze?, dyskusji nie ma !
Fachowości może brak, ale bawiłam się świetnie !
No czułam się, jakbym była na planie Jasia Fasoli lub Latającego Cyrku Monty Pythona
I kończy się jak zwykle ? muszę Was prosić o pomoc w identyfikacji
wczorajsza NN
dzisiejsza NN, choć to może być
Creole Night
I jeszcze wspólna sweet-focia
Niestety musiałam zdjąć wszystkie z cokoliku i rozstawić w kółeczko po tym, jak cztery donice ubiegłej nocy piątą wypchnęły na ziemię ? tak urosły !
I nie dość, że księżyc świecił mi po oczach prawie pół nocy, to jeszcze huk spadającej doniczki
No to kawałeczek niesfornego ogrodu na balkonie
A swoją drogą, to te całe żurawki są strasznie trudne do identyfikacji, różnią się tak drobnymi szczegółami, że ciężko trafić z nazwą.

dla Was wszystkich
I jeszcze na koniec -
chciałam dzisiaj szczególnie serdecznie pozdrowić, znalazłam gdzieś na FO taki fajny zwrot ?
skryto?podglądaczy (do których i ja się zaliczam), i przywitać się, bo jeszcze do tej pory tego nie zrobiłam.
Mo i oczywiście zawsze zapraszam
