Witam was.
Poratujcie mnie. Mam problemy z pomidorami. Posiadam ok 100 szt pomidorów VP1, Bawole serce . Mam dwa grona wyrośnięte a reszta zawiązków owoców opada. Krzaki maja już po dwa metry. Podlewałem magiczna siłą do pomidorów oraz siarczanem magnezu. Nie wiem czy to efekt gorąca czy braku podlewania czy niepodlewania? Macie jakieś rady? Pryskałem przedwczoraj amistarem na szara pleśń.
Wiele jest powodów niewiązania i opadania zawiązków czy kwiatów. I jak co roku jest to zjawisko powszechne/ bynajmniej na forum/.
Po pierwsze dobór odmiany. Niestety większość tych " widowiskowych " i wyjątkowo fotogenicznych odmian tak ma .
Ja miałem okazję tego roku przetestować temat na jednym ze swoich pomidorów balkonowych K-37. Też dużo kwiatów nie wiązało i opadało. Tylko na tym jednym pomidorze. Sięgnąłem po nowy Betokson . Ten nowy ma ze starym wycofanym wcześniej tylko wspólną nazwę. Ten jest właściwie mikro nawozem zawierającym dwa mikroskładniki bor i molibden. Po zastosowaniu go niesamowicie poprawiło się wiązanie owoców. W przyszłym sezonie mam zamiar sprawdzić to w gruncie. Chyba niezależnie spróbuję opryskiwać kwiaty osobno borem, osobno molibdenem, by się przekonać, który ma decydujący wpływ na poprawę wiązania.
Tak, że polecam Ci sprawdzić ten preparat u siebie.
Dosyć tego Panowie
Albo zakończycie tą wojenkę. Albo ja zrobię to za Was!
Odpoczniecie od siebie i od forum- i być może ochłoniecie.
Proszę uznać to jako ostrzeżenie!
Jednorazowe i chyba dość przejrzyste.
Następny post któregokolwiek z Was skierowany pomiędzy Wami personalnie
i zamieszczony na pewno nie w celu i nie na temat przewodni wątku,
zostanie uhonorowany nagrodą w postaci nieoczekiwanego i zupełnie bezpłatnego urlopu od FO
Nie lubimy się? Nie tolerujemy nawet?
To omijajmy szerokim łukiem lub chociażby ignorujmy, zamiast tworzyć barwne widowisko,
również dla postronnych i zupełnie nim nie zainteresowanych osób.
Przypominam: to Forum Ogrodnicze- Sekcja Warzywna
Ringu do walk bokserskich tu brak.
forumowicz pisze:C
Ja miałem okazję tego roku przetestować temat na jednym ze swoich pomidorów balkonowych K-37. Też dużo kwiatów nie wiązało i opadało. Tylko na tym jednym pomidorze. Sięgnąłem po nowy Betokson . Ten nowy ma ze starym wycofanym wcześniej tylko wspólną nazwę. Ten jest właściwie mikro nawozem zawierającym dwa mikroskładniki bor i molibden. Po zastosowaniu go niesamowicie poprawiło się wiązanie owoców. W przyszłym sezonie mam zamiar sprawdzić to w gruncie. Chyba niezależnie spróbuję opryskiwać kwiaty osobno borem, osobno molibdenem, by się przekonać, który ma decydujący wpływ na poprawę wiązania.
Ja właśnie ten Betokson mam. Się dziwiłam czemu ludzie piszą, że po użyciu nie ma nasion jak to tylko nawóz z mikroelementami (przez to starałam się go dłużej nie używać). Znalazłam, że wcześniej preparat o tej nazwie miał inny skład. U mnie używany w gruncie. Już w zeszłym roku poprawiło się po nim plonowanie, w tym roku to samo. Bakłażany Red Ruffle zaczęły wiązać owoce, a wcześniej wszystkie zawiązki odpadały. Użyłam go na pomidorach przede wszystkim na krzakach, gdzie miałam po 1-2 owoce. Za rok jeśli będą problemy to szybciej użyję.
No właśnie. Przed wycofaniem preparatu zawierał on hormony wzrostu, teraz jest mikronawozem i jak widzę u siebie co i Ty potwierdzasz działa korzystnie na wiązanie. Oczywiście, niezależnie jaki ma skład używanie go na pomidorach wiążących bezproblemowo jest co najmniej bezcelowe.
Powiedz, czy w pomidorach traktowanych tym specyfikiem w tym sezonie były nasiona w owocach ?.
Użyłam go bardzo późno. Dopiero rosną. Orange Green Zebra miała 2 (słownie: dwa) owoce. Po użyciu (+ zostawienie wilków) jest owocami obsypana. W zeszłym roku używałam go na pomidorach dość długo i nie zauważyłam, by pomidory nie miały nasion. A musiała bym zauważyć, bo bardzo dużo jem na surowo. W tym roku będę mieć pewność jak dojrzeją górne grona.
Teraz juz gorne grona (przynajmniej u mnie) wiaza calkiem niezle. Trzeba by taki test porownawczy zrobic z krzakami na ktorych ten preparat nie zostal uzyty. To moze byc zbieg okolicznosci jedynie.
Jasne zbieg okoliczności. I w zeszłym roku i teraz ;) Zwłaszcza, że u mnie nadal nie wiążą jak powinny grona. No i czy ja napisałam, że użyłam go na wszystkich i teraz?
Aaaa, czyli uzylas na czesci krzakow i na nich widac poprawe? OK.
Haslo "hormonizacja kwiatostanow" jakos zawsze mnie odstraszalo, ale sprawdze czy moj Betokson to juz ten nowy "nawozowy", czy jeszcze ze starym skladem.
Druga sprawa jest, ze jak pomidor ma na krzaku duzo owocow, to skubany potrafi nawet przy sprzyjajacych warunkach pozbyc sie czesci prawidlowo zapylonych kwiatkow.
Używałam go na tych krzakach co mi zależało najbardziej. Np na Rudym użyłam na 2 z 5. Widać różnicę. No i użyty tylko na grządkach, które w słońcu (te w cieniu zostawiłam). Mam dużo krzaków więc mogłam sobie pozwolić na to by użyć nie na wszystkich, bo i tak pomidorów będzie sporo. Megagron - mam kilka krzaczków, tez na tych pryśniętych widać więcej owoców. A rosną obok siebie.
Niestety u mnie nie ma sytuacji, by zrzucały kwiaty z nadmiaru owoców. 2 i 3 grona puste
No ,to nie jest takie oczywiste, że przyczyną jest ten preparat. Taki wniosek ośmielam się wyciągnąć po obserwacji moich pomidorów balkonowych wielu odmian. Bardzo często, zwłaszcza owoce z dolnych gron mają cechy parteno bez jakiegokolwiek oprysku kwiatów.
Wkrótce sprawa się u mnie wyjaśni, bo K-37 dojrzewa w szybkim tempie.
forumowicz pisze:Bardzo często, zwłaszcza owoce z dolnych gron mają cechy parteno bez jakiegokolwiek oprysku kwiatów.
Cycat:
"Gdy nie następuje zapylenie (szczególnie przy niskiej temperaturze), w gronach mogą powstać owoce naturalnie partenokarpiczne, które pozostają w fazie niewielkiego zawiązku albo bardzo małego owocu (określane bywają również jako owoce siedzące) i utrzymują się na roślinach do końca owocowania grona."
Ja mówię o owocach normalnych rozmiarów, a nie siedzących.
I nie jest to przypadek. Tak było na Perle Małopolski w ub roku i tak jest w tym sezonie na K-37 i St. Pierre. Owoce z I grona są/ były/ beznasienne. Nasiona pojawiały się dopiero na wyższych gronach.
To zjawisko było tylko na pomidorach balkonowych.