Żywe kamienie? ( Lithops Sp )cz.1
Re: Lithops - żywe kamienie
Moje dostały po 5ml na doniczusię w lutym i dopiero dziś to nieplanowane kolejne 5 ml...
			
			
									
						
										
						- 
				neo01
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 508
 - Od: 16 sty 2013, o 10:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Sieradz
 
Re: Lithops - żywe kamienie
Re: Lithops - żywe kamienie
Gdyby nie ta konieczność to pewnie podlałabym dopiero pod koniec września i ponownie w lutym..
			
			
									
						
										
						- 
				neo01
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 508
 - Od: 16 sty 2013, o 10:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Sieradz
 
Re: Lithops - żywe kamienie
To nawet kaktusy więcej potrzebują. Dlatego zmyliło mnie to że  potraktowałam je jako sukulenty 
 A one zupełnie inaczej się zachowują. Dzięki wielkie za rady 
			
			
									
						
										
						Re: Lithops - żywe kamienie
A takie 5 miesięczne jak się pomarszczą to też oznacza że potrzebują pić 
  Czy to dotyczy tylko dorosłych okazów 
			
			
									
						
										
						- marlenka
 - 500p

 - Posty: 782
 - Od: 26 lut 2011, o 12:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
 
Re: Lithops - żywe kamienie
Dokładnie. Tak jak pisałam chyba stronę temu w tym roku mój dostał jedynie 9 ml i to dłuuuuugo po wylince. Prawie cały rok miał sucho.
Nie podlewałabym w lutym. One wtedy zimują a bywa, że po zimowaniu dopiero gdzieś w kwietniu linieją. Jak podlejesz w lutym nici z wylinki.
Nie wiem jak z młodymi. A jakie mają wymiary? Mój jak do dostałam był dość mały 8mm ale potraktowałam go jak dorosłego z tym, że na początku bardzo go pilnowałam. Rok temu podlałam dwa razy w sezonie po kilka kropel, potem już miał normalną zimową suszę, aż do sierpnia
			
			
									
						
										
						Nie podlewałabym w lutym. One wtedy zimują a bywa, że po zimowaniu dopiero gdzieś w kwietniu linieją. Jak podlejesz w lutym nici z wylinki.
Nie wiem jak z młodymi. A jakie mają wymiary? Mój jak do dostałam był dość mały 8mm ale potraktowałam go jak dorosłego z tym, że na początku bardzo go pilnowałam. Rok temu podlałam dwa razy w sezonie po kilka kropel, potem już miał normalną zimową suszę, aż do sierpnia
- 
				neo01
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 508
 - Od: 16 sty 2013, o 10:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Sieradz
 
Re: Lithops - żywe kamienie
marlenko- ja moje zamordowałam,będę zaczynała od początku 
			
			
									
						
										
						- marlenka
 - 500p

 - Posty: 782
 - Od: 26 lut 2011, o 12:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
 
Re: Lithops - żywe kamienie
Tym razem pójdzie Ci świetnie. Po prostu nie wiedziałaś, że one mniej ciągną do wody niż kaktusy 
			
			
									
						
										
						- marlenka
 - 500p

 - Posty: 782
 - Od: 26 lut 2011, o 12:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
 
Re: Lithops - żywe kamienie
Teraz już wiesz.  
  Wystarczy teraz pamiętać, że z podlaniem trzeba poczekać gdzieś do wakacji i jeżeli do końca pierwszej połowy września się jeszcze zmarszczy można odrobinkę podlać a potem niech już ma sucho i szykuje się do wylinki. Przynajmniej ja tak robię z moim jednym. W planie mam nowe ale czekam aż trafię na jakiś ciekawy egzemplarz. Marzy mi się czarny jak węgiel ale pewnie takich nie ma.  
edit:
Zapomniałabym: trzeba z podlaniem poczekać do końca wylinki. Czasami trwa ona bardzo długo. U Niemki widziałam litopsy liniejące jeszcze w lipcu. Były na takim etapie, że nie mogła pomóc naturze zdzierając delikatnie skórkę i musiała czekać z pierwszym podlaniem.
			
			
									
						
										
						edit:
Zapomniałabym: trzeba z podlaniem poczekać do końca wylinki. Czasami trwa ona bardzo długo. U Niemki widziałam litopsy liniejące jeszcze w lipcu. Były na takim etapie, że nie mogła pomóc naturze zdzierając delikatnie skórkę i musiała czekać z pierwszym podlaniem.
Re: Lithops - żywe kamienie
Mój Pleiospilos nelli jeszcze linieje.Kamyki dawno skończyły.Podlewałam je dlatego w lutym że nie były zimowane i stały w ciepłym pokoju i wyglądały jakby miały ducha wyzionąć.W tym roku wywiozę na zimowisko i o suchym ryjku do lata  
			
			
									
						
										
						- marlenka
 - 500p

 - Posty: 782
 - Od: 26 lut 2011, o 12:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
 
Re: Lithops - żywe kamienie
To wszystko wyjaśnia. Czyli mimo wszystko nie liniały tylko marniały?
			
			
									
						
										
						Re: Lithops - żywe kamienie
Po podlaniu w lutym odzyskały turgor ,wyleniały  i mają się dobrze.Ten liniejacy Pleiospilos też  
 Tyle tylko że bez zimowania nie liczę na kwiaty  
			
			
									
						
										
						- marlenka
 - 500p

 - Posty: 782
 - Od: 26 lut 2011, o 12:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
 
Re: Lithops - żywe kamienie
Ja nie wiem czy liczyć u mojego. Niby miał sucho do sierpnia, typowy chłód (około 5-7 stopni) do stycznia. Może wystarczy?
			
			
									
						
										
						Re: Lithops - żywe kamienie
Moje młodziki mają 1cm, a z jednego już nowy wychodzi, tego wiem że teraz się nie podlewamarlenka pisze:
Nie wiem jak z młodymi. A jakie mają wymiary? Mój jak do dostałam był dość mały 8mm ale potraktowałam go jak dorosłego z tym, że na początku bardzo go pilnowałam. Rok temu podlałam dwa razy w sezonie po kilka kropel, potem już miał normalną zimową suszę, aż do sierpnia

 
		
