Krzaczki Kani

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Krzaczki Kani

Post »

Kasiu, dobrze że jesteś, ale czekam jeszcze na zdjęcia! :D
Z pewnym smutkiem przeczytałam o czającej się decyzji o sprzedaży działki...cóż, życie dyktuje czasem konieczne rozwiązania...a ze smutkiem, bo pewnie w jakiejś przyszłości - oby jak najdalszej - może i nas to spotkać; dzieci mieszkają daleko i na pewno żadne z nich nie będzie zainteresowane, a nam w końcu zabraknie siły :(
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
kasia_rom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4071
Od: 5 paź 2008, o 12:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Krzaczki Kani

Post »

Kasiu, widzę że trudna decyzja przed wami, ale musicie wybrać to co dla rodziny ważniejsze .
Jeśli taki układ nie jest najlepszy, doglądanie od czasu do czasu i zmuszanie dzieci do wyjazdów - to po co się męczyć .
A ponadto zamiast wymuszonej pracy w weekendy - można odpoczywać w inny sposób, pojeździć , pozwiedzać , ziemia to wieczna praca i obowiązek .
Ja sama jestem otwarta na zmiany u nas tez się szykują


A propos tujek i jaśminowców - ja tam lubię i jedne i drugie :wink: , tuje sobie rosną i stanowią zasłonę, jaśminowce pachną, kwitną, latem są urocze , tuje są zielone zimą i cieszę się wtedy ,że jest na czym oko zawiesić :wink:
Grazia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3396
Od: 7 kwie 2009, o 11:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo

Re: Krzaczki Kani

Post »

Kasiu, przykro słuchać o planach sprzedażowych ale postąpiłabym tak samo. Pewne sprawy są ważniejsze niż działka. Pozdrawiam i proszę odzywaj się od czasu do czasu
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Krzaczki Kani

Post »

Kasiu ;:196 , normalnie żal ;:168
Tyle pracy, posadzonych roślin, nowych mebli na działce.
Może zatrzymać jednak i przeczekać.
Chociaż to prawda, ze ziemia to jednak wieczna praca. Ciągle jest coś do zrobienia.
Najgorzej, jak brakuje sił.
Faktycznie , czasami przydałaby się jakaś darmowa lub chociaż tania siła robocza. :uszy
I tak wybór należy do Was.
:wit
Awatar użytkownika
imwsz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5117
Od: 22 lip 2011, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Krzaczki Kani

Post »

Kasiek przykro mi, że sprawy tak się mają :cry:
Ciężka burza mózgów Was czeka.
A może, jeśli tylko chodzi o częstotliwość odwiedzania zakątka, to po prostu "zawiesić działalność" ogródkową. A później będzie jak znalazł :D
Awatar użytkownika
zwkwiat
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3081
Od: 12 lut 2011, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pow. legnicki

Re: Krzaczki Kani

Post »

Kasiu a ja odradzałabym sprzedaż, na to zawsze czas. Z doświadczenia własnego wiem, że dzieci nie tylko nie chcą na działce spędzać wakacji ale w pewnym wieku w ogóle nie chcą z rodzicami, wolą z rówieśnikami.
Wtedy Tobie pozostanie spacer w parku, albo wyjazd za miasto. Ale to będą miejsca publiczne, brak ciszy, zgiełk, dużo ludzi.
Działka oaza spokoju.
Szkoda straconych róż.
Ogród zwkwiat,cz.aktualnaSzydełko
"Nie starzeje się ten, kto nie ma ma to czasu." Benjamin Franklin
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani

Post »

Aniu, moje dzieci to chmurny młodzieniec w wieku lat 16 i radosny gaduła 6-letni. Ten mały nie ma zbyt wiele do decydowania, bierze się go pod pachę i po prostu oznajmia, że jedziemy na działkę. Jest jeszcze w tym wieku, że przeważnie się cieszy. Tylko, że nie mogę każdego weekendu organizować mu wyjazdem ciągle w to samo miejsce i tu mamy konflikt, bo ja w zasadzie każdą wolną chwilę mogłabym spędzać na działce. Młodzieniec nastoletni ma wyjątkowo korzystną dla siebie sytuację, bo jest uczulony na pyłki traw więc do połowy sierpnia zasłania się tym alibi i z nami nie jeździ. Wyjazdy weekendowe z nocowaniem w takim układzie nie wchodzą w grę, bo nie chcę co weekend zostawiać chłopaka samopas w domu.
Patusiu, ja na działce jak najbardziej odpoczywam. Nasz domek stoi pod lasem, wśród pól i łąk, sąsiedztwo jest na tyle blisko, że nie jest to kompletne odludzie ale jednocześnie na tyle daleko, że nie słyszy się rozmów. Najbliższy sąsiad mieszka 70m od nas. Do jeziora jest trochę daleko, bo jakieś 15 min spacerem ale za to mamy tam do dyspozycji kajaki, rowery wodne itp., wydzielony brodzik dla dzieci, ośrodek wczasowy, hotel z basenem, kręglami itp. i mini zoo. W pobliżu są dwie stadniny, 3 km od nas jest gmina ze sklepami, usługami i pizzerią (zamawialiśmy pizzę na adres "domek z brązowym dachem za wsią" i trafili, potem zawsze wysyłali tego samego dostawcę :lol: ). Ja odpoczywam tam z całą pewnością, bo po całym tygodniu siedzenia za biurkiem taka rekreacja jest dla mnie jak znalazł, tylko że na tym etapie życia rodzinnego nie mogę myśleć wyłącznie o swoim hobby.
Ewuniu, no coś ty! Taka młodziutka laska myśli o niedołężnej starości???!!! Decyzje, o których piszesz są tak odległe, że na pewno nie warto już teraz ich rozważać. Sytuacja może się zmienić w różnych aspektach i to jeszcze nie raz. Nastawienie dzieci może się z biegiem lat zmienić. W wielu wątkach czytałam, że ogrodniczy zapał objawił się ludziom w mocno już dorosłym życiu, u osób, które mają jak najgorsze wspomnienia z czasu dzieciństwa i młodości spędzonego z przymusu na działce rodziców :wink: .
Kasiu, życzmy sobie powodzenia we wszystkich decyzjach. Twoich i moich. Oby tylko takie dylematy nam się w życiu trafiały! :D .
Grażynko, miło, że rozumiesz mój punkt widzenia ;:196 .
Krysiu, wydaje mi się, że decyzja będzie właśnie taka, żeby jeszcze dać sobie czas. Do tego namawiają nas rodzice. Nie chodzi tu nawet o sentymenty ale o zwykły rachunek ekonomiczny, bo prawdopodobnie nie dostalibyśmy za działkę tyle pieniędzy ile byśmy sobie życzyli. My tam cudów żadnych nie mamy ale jednak wartość gruntu plus to co wydaliśmy na domek, ogrodzenie, wyposażenie domku i działki a nawet ten mój niby ogród, to się już robią konkretne pieniądze i działkę pewnie byłoby trudno sprzedać.
Ilonko, burza mózgów już trochę się uspokoiła i na razie działka pewnie zostanie. Z ograniczeniem odwiedzania takiej działki to jest właśnie problem, bo jeżeli się chce, żeby tam jako-tako wyglądało, to trzeba jeździć i pracować. Jak się zapuści, to wygląda tak, że do odpoczywania nie ma warunków. Ja tam nigdy nie miałam przepięknie, bo mając działkę 23 km od domu i wiele spraw do ogarnięcia, to się po prostu nie da mieć działki jak z katalogu, ale jakieś tam minimum estetyki muszę zachować, bo inaczej humor mi siada i zamiast relaksu mam "nerwa". Na Twojej działeczce z pewnością bym osiągnęła maksimum relaksu ;:224 .
Zosiu, i to jest właśnie podsumowanie zalet tej naszej działki. Spokój. Na razie ogłoszenia nie dajemy. Zobaczymy, co przyniesie czas.
Łomatko, ale gaduła ze mnie :oops: . Czy ktoś to wszystko przeczytał do końca? :roll: :lol:
Teraz trochę zdjęć z ubiegłego tygodnia. Przed wakacyjnym wyjazdem w góry pojechaliśmy podlać ten nasz wyrzut sumienia i przy okazji zrobiłam zdjęcia.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
as1112
200p
200p
Posty: 321
Od: 28 mar 2012, o 15:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Krzaczki Kani

Post »

A moim zdaniem masz właśnie działeczkę jak z katalogu ;:138 ;:138 ;:138

Ciężki orzech do zgryzienia z tą sprzedażą. Ja naturalnie jestem za tym aby nie sprzedawać. Kawałek własnej ziemi, i to jeszcze takiej pięknej, to cud.

U mnie dzieciaczki małe (3 latka, 5 lat) więc chętnie chodzą ale też często mi żal, ze nie integrują się z dzieciaczkami na osiedlu tylko maszerują na działkę ... :roll:
Moje początki: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=55280" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Krzaczki Kani

Post »

Kasiu ;:196 czytałam, że jednak działka ocalała. ;:138
Kiedyś na pewno docenisz to, że została przy Was.
Jakieś straty w ogrodach zawsze zdarzają się po zimie.
Też musiałam wyrzucić kilka róż, którym po prostu nie chciało się już odżyć.
Mimo zabezpieczenia kopczykiem, łagodnej zimy nie odbudowały się sadzone jesienią
do gruntu Heidi Klum i Lion's Rose. Zaskoczyła mnie natomiast swoim wigorem przesadzona i strasznie słabowita jesienią Westerland. Chyba wybitnie jej poprzednie miejsce nie pasowało. :lol:
Poproszę o kilka nowych fotek z Twoich włości. ;:180
:wit
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani

Post »

Krysiu, obudziłaś z letargu mój wątek ;:196 . Dziękuję za odwiedziny :wit . Mój dołek i niechęć do działki trwały przez jesień i zimę a wiosną... Na wiosnę załamałam jeszcze bardziej ręce, nogi i co tam jeszcze, jak zobaczyłam stan w jakim znajdowały się rabaty. Kretowiska, badyle, no każdy wie, jak "pięknie" potrafi wyglądać działka po zimie. No i wtedy zaczęłam już na głos dziamgolić aż dziecko pytało co ta mama taka niezadowolona :lol: . Mój ślubny na to "Eeee tam, synek, nie przejmuj się. Mama zawsze tak na ma na wiosnę. Robić się nie chce i tyle ;:306 ". To ostatnie zdanie rozbawiło nas wszystkich, bo na działce to ja zawsze zasuwam jak mały traktorek. Kto ma własną działkę ten wie, że się zasuwa (dla odmiany, ten kto przyjeżdża tylko do znajomych na grilla, jest przekonany, że wszystko robi się samo :wink: ).
Ale potem, jak przyszedł maj a po nim przyroda czerwcowa, która chwyta za serce aż strach, to działkę polubiłam na nowo i cieszę się, że się cieszę, bo przypomniałam sobie ile energii i przyjemności dawała mi pasja ogrodowa.
Wczoraj zaś było tak:
Louise Odier. Pierwszy rok z kwiatami u mnie
Obrazek

Rabatka "przy piaskownicy". Jak nazywa się ten fioletowy niby chaber?
Obrazek

Charles Austin na pniu. "Drzewko" zrobiło się samo ;:306 . Teraz obrywam tylko pędy z boku i czekam na kwitnienie. Czasami rośliny potrafią człowieka zaskoczyć.
Obrazek

Serduszka
Obrazek
Obrazek

I orliki
Obrazek
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
Lusia 57
1000p
1000p
Posty: 1429
Od: 8 sty 2011, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kociewie

Re: Krzaczki Kani

Post »

Kasiu przywędrowałam za Tobą do Twego ogródka. Opisałaś dokładnie w jakim ja byłam stanie przez ubiegły rok. Koniecznie chciałam sprzedać ten swój kawałek ziemi. Wiosna sprawiła, że przypomniałam sobie o swoich marzeniach i o tym, że wszystko się może jeszcze zdarzyć. Nie należy zbyt szybko się poddawać.
Twój ogródek już kiedyś odwiedzałam ale mało pamiętam. Pora sobie przypomnieć. Mam jeszcze chwilkę wolnego czasu więc zajrzę na starsze strony Twego wątku. I wrócę.
Awatar użytkownika
Esterka
100p
100p
Posty: 120
Od: 12 maja 2011, o 11:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Krzaczki Kani

Post »

Witaj Kasiu :) Super, ze wróciłaś ;:138
Krety w tym roku i u mnie szalały na maksa, trawnik po zimie wyglądał masakrycznie, ale już się prawie zregenerował :)
Ogród to życie, nawet jeśli przyjdzie jesień i zima, a z nimi chmurki i humorki, to i tak po tym wszystkim nastaje wiosna i znów żyć się chce.
Ogród pięknie ogarnięty, oj nie zrobiło się to wszystko samo, na pewno nie :)
Pozdrawiam serdecznie :) Gośka
Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Awatar użytkownika
kasia_rom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4071
Od: 5 paź 2008, o 12:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Krzaczki Kani

Post »

Kasiu :wit
Fajnie że jesteś , a widziałam cię na innym forum i myślałam , że to opuściłaś :wink:

To dobrze , że znowu polubiłaś swoją działkę :D , masz tam tak pięknie , a robota , wiadomo, nie da się posiedzieć i poleniuchować - trzeba by pojechać do kogoś na grilla :lol:
Mnie najbardziej dołuje ta susza, zamiast odpocząć albo coś innego porobić, to ciągle trzeba się zajmować podlewaniem :?

Różyczka od ciebie pięknie kwitnie i truskawki wspaniale obrodziły, są bardzo smaczne :roll: , i tak sobie o tobie zawsze pomyślę gdy je zrywam ;:196
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Krzaczki Kani

Post »

Kasiu, chyba każdy tak ma, że raz na jakiś czas dopada na niechciej .
Najważniejsze, że znalazłaś radość w ogrodowaniu ;:108 .
Rośliny, tak piękne , potrafią zmotywować.
Wszystkiego dobrego, mam nadzieję , że i u Ciebie troszkę popadało.
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17368
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Krzaczki Kani

Post »

mój Lo w tym roku mnie oczarował zupełnie.
Zobaczysz i u ciebie tak będzie , jak tylko rozwinie bardzie kwiaty. jak widać twój tez ma ich sporo :D
Piękny szpaler żurawkowy.Suuper odmiany widzę ;:167
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”