

Moniczko pytałaś o żółte róże

Wiele osób żółtymi nazywa Charlesa Darwina, a one nie dosłownie żółte.
Gdybyś miała ochotę na łamane odcienie żółtego, to tą róże warto posadzić.
Pierwszy sezon mam Pilgrima.... widziałam jego kwiaty.... teraz ma przerwę w kwitnieniu...
To jest typowa żółta róża z przebarwieniem się pod koniec kwitnienia na kremowy odcień zewnętrznych płatków.
Rośnie mi w donicy, na jesieni muszę przesadzić do gruntu, ale muszę już teraz powiedzieć, że będę miała kłopot z tym kolorem....
Ładnie zgrałby się z kremowymi różami i Spirit of Freedom.... i niby mam taką możliwość, ale nie pasuje ze swoją wysokością.
Nie wiem czy Ci pomogłam.... nie specjalnie przepadam za żółtymi różami.... za, to

