
Winorośle i winogrona cz. 4
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Ciekawe te liście,może to jakiś wirus 

- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Kapitan napisał
Nie wiadomo w ogóle jaka jest ziemia i co jej faktycznie potrzeba.
Ale jeśli wierzchołki są w porządku, zdrowe, lśniące i prawidłowo wybarwione
to faktycznie nie ma się co za bardzo przejmować.
Mogła też winorośl zostać podgryziona.
Przestałam ufać tym specjalistycznym nawozom.Ogólne niedożywienie raczej wykluczam, bo przecież był stosowany we właściwym terminie Biopon do winorośli.
Nie wiadomo w ogóle jaka jest ziemia i co jej faktycznie potrzeba.
Ale jeśli wierzchołki są w porządku, zdrowe, lśniące i prawidłowo wybarwione
to faktycznie nie ma się co za bardzo przejmować.
Mogła też winorośl zostać podgryziona.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
A może dobrze by było prowadzić winorośl Astvitem?jokaer pisze:Kapitan napisałPrzestałam ufać tym specjalistycznym nawozom.Ogólne niedożywienie raczej wykluczam, bo przecież był stosowany we właściwym terminie Biopon do winorośli.
Nie wiadomo w ogóle jaka jest ziemia i co jej faktycznie potrzeba.
Ale jeśli wierzchołki są w porządku, zdrowe, lśniące i prawidłowo wybarwione
to faktycznie nie ma się co za bardzo przejmować.
Mogła też winorośl zostać podgryziona.
Pozdrawiam. Ania
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Witajcie 
Dziękuję za odpowiedzi, dziś mnie oświeciło i mam podejrzenie co może być przyczyną tych dziwnych liści i pleśni na gronie po środku krzaka
Przez moje codzienne prawie podlewanie pelargonii, która rośnie w skrzynce nad winogronem i z dziur ze skrzynki leci woda na liście jak podlewam, ta woda jest z nawozem NPK 16+8+22. Mogło to zaszkodzić??? Czy się mylę? Przestawiłam skrzynkę na drugą stronę balkonu


Co zastosować, żeby zlikwidować taki nalot na gronach? Czy je najlepiej usunać?




Dziękuję za odpowiedzi, dziś mnie oświeciło i mam podejrzenie co może być przyczyną tych dziwnych liści i pleśni na gronie po środku krzaka




Co zastosować, żeby zlikwidować taki nalot na gronach? Czy je najlepiej usunać?



- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Te grona to pleśn. Usuń je jak najszybciej. To bardzo szkodliwe dla zdrowia.
Pozdrawiam. Ania
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
To nie pleśń - to dość mocno zaawansowana infekcja mączniakiem prawdziwym. Jak najszybciej oprysk kwaśnym węglanem potasu ( jeżeli nie ma to zwykłą sodą spożywczą) w stężeniu 0,5 - do 1%. Może się uda uratować. Na drugi dzień oprysk siarkolem 0,3 % i do końca sezonu profilaktyka przed prawdziwym bo zniszczy i liście - jeżeli odmiana podatna.
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Obawiam się, że stan zaawansowania infekcji MP jest zbyt duży, by coś uratować. Po oprysku na jagodach i szypułkach pozostanie martwa czarna, śmierdząca grzybnia, która wrosła w skórkę. W miejscach gdzie jest grzybnia jagody będą miały utrudniony rozrost i zaczną pękać i gnić. Sumując, mniej porażone grona można próbować ratować, natomiast takie jak na zdjęciach są do wycięcia.Oprysk węglanem potasowym lub sodą musi być bardzo dokładny, bo działa tylko kontaktowo.
@msk83/ Tak, to może być przyczyną. Przypomniałem sobie, że kiedyś widziałem takie liście u znajomego na krzewie rosnącym bezpośrednio pod okapem dachu bez rynny.
@msk83/ Tak, to może być przyczyną. Przypomniałem sobie, że kiedyś widziałem takie liście u znajomego na krzewie rosnącym bezpośrednio pod okapem dachu bez rynny.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Pytanie o winogrona
Kilka/kilkanaście lat temu ojciec posadził w moim ogródku przy płocie winorośle (różne odmiany - sprowadzał, ale nie wiem skąd). Przez kilka lat je prowadził, ale potem zachorował i je zapuściłam. Brat kiedyś mi je podciął i kazał mi je przycinać, ale z tym było różnie - mało czasu, wiedzy, więc przycinałam je jak już wychodziły mi za płot do sąsiada. Ze zbiorem też było różnie - czasem nie zostały zebrane. W ub i w tym roku późno wypuściły pędy, które teraz mocno się rozrosły. Dopiero zaczynają się pojawiać małe kuleczki i nie wiem co z tym zrobić. Czy mam je wszystkie wykopać, czy próbować ratować? Proszę o radę.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4793
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Witaj na forum!
Kuleczki- znaczy owoce? Nie powinny być takie malutkie...!
To szeroki temat; trochę zacznij czytać, wszystkie zasady cięcia bazują na jednej- wycinamy stare pędy, zostawiamy młode. Teraz młode(zielone latorośle) przycinamy nad 10-14 liściem nad gronem. Te bez owoców mozna wyciąć całe, a zostawić tylko 2-4 możliwie blisko korzenia. To tak w pigułce; jeśli niejasno to pytaj.
Kuleczki- znaczy owoce? Nie powinny być takie malutkie...!
To szeroki temat; trochę zacznij czytać, wszystkie zasady cięcia bazują na jednej- wycinamy stare pędy, zostawiamy młode. Teraz młode(zielone latorośle) przycinamy nad 10-14 liściem nad gronem. Te bez owoców mozna wyciąć całe, a zostawić tylko 2-4 możliwie blisko korzenia. To tak w pigułce; jeśli niejasno to pytaj.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Dzięki za informacje. Bardzo rzeczowo, na dzień dzisiejszy mi wystarczy, a potem postaram się trochę dokształcić.
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Czyli mam usunąć te popleśniałe grona,Winogrodek pisze:To nie pleśń - to dość mocno zaawansowana infekcja mączniakiem prawdziwym. Jak najszybciej oprysk kwaśnym węglanem potasu ( jeżeli nie ma to zwykłą sodą spożywczą) w stężeniu 0,5 - do 1%. Może się uda uratować. Na drugi dzień oprysk siarkolem 0,3 % i do końca sezonu profilaktyka przed prawdziwym bo zniszczy i liście - jeżeli odmiana podatna.
Opryskać wodą z solą spożywczą, (bo kwaśnego węglanu potasu nie mam), ale jaką ilość soli na 1litr wody?
Na drugi dzień opryskać Siarkolem, mam Siarkol Extra 80 WP,
Jak ma wyglądać ta profilaktyka? Za ile czasu znów powtórzyć oprysk i czym?
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Sęk w tym, że w Polsce jest mało środków dopuszczonych do ochrony winorośli. Na mączniaka prawdziwego jest dopuszczony Siarkol jako środek zapobiegawczy i Topas jako zapobiegawczy i interwencyjny. Jeżeli jest to jeden krzew czy kilka to warto pryskac zapobiegawczo od poczatku sezonu Siarkolem a sodę mieć w zanadrzu w razie wystąpienia infekcji. Sodą to łyżka stołowa na 4 l wody ale trzeba dodać środek zwilżający, może być pół łyżeczki płynu do naczyń - koniecznie trzba wszystko zwilżyć, właściwie jakby umyć tym roztworem. Na drugi dzień siarkol bo soda tylko zwalcza grzybnię ale nie zapobiega dalszym infekcjom.msk83 pisze:Czyli mam usunąć te popleśniałe grona,Winogrodek pisze:To nie pleśń - to dość mocno zaawansowana infekcja mączniakiem prawdziwym. Jak najszybciej oprysk kwaśnym węglanem potasu ( jeżeli nie ma to zwykłą sodą spożywczą) w stężeniu 0,5 - do 1%. Może się uda uratować. Na drugi dzień oprysk siarkolem 0,3 % i do końca sezonu profilaktyka przed prawdziwym bo zniszczy i liście - jeżeli odmiana podatna.
Opryskać wodą z solą spożywczą, (bo kwaśnego węglanu potasu nie mam), ale jaką ilość soli na 1litr wody?
Na drugi dzień opryskać Siarkolem, mam Siarkol Extra 80 WP,
Jak ma wyglądać ta profilaktyka? Za ile czasu znów powtórzyć oprysk i czym?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Masz rację ,jeżeli chodzi o produkcję wielkotowarową,która jest badana na zawartość Ś.O.R. u odbiorcy.Jeżeli ktoś ma kilka krzewów na własny użytek i zachowa zalecane środki ostrożności-stężenie,ilość oprysków,karencja ,itp.,to z powodzeniem może to uczynić.Na FO winogronowym ,właściciele winnic przydomowych opryskują krzewy Amistarem,bądź Amistarem Opti (to taka gotowa mieszanka Amistara z Gwarantem).To,że środki te nie mają rejestracji w kraju nie oznacza,że są szkodliwe,tyko powierzchnia upraw winorośli jest tak znikoma,że koncernom po prostu nie opłaca się wykładać olbrzymią kasę na rejestrację w Polsce.Np.Czesi i Słowacy mają doskonały środek zapobiegawczy na mączniaka prawdziwego winorośli,u nas też jest,tylko zarejestrowany na zboża,bo tego jest u nas pod dostatkiem.